Autor: / 26 lis 2012 / 7 Comments / , ,

Usta wg Elfa

Jak wiecie mieszkam w UK. Niestety,  mieszkanie nad morzem na samym końcu świata ma też wady - wszędzie mam dość daleko. Jakiś czas temu pojechałam z Lubym do Oxfordu i zahaczyłam o Primarka. Wyłowiłam sobie 3 rzeczy, po czym udałam się do kasy i wszystko odłożyłam, bo kolejka miała milion metrów, 70% kas było zamkniętych a na parkingu zostały nam ostatnie minuty. Podejrzewam że kilka z Was już tą historię zna. W każdym razie brak czapki sówki i kilku innych rzeczy nie dawało mi spokoju, więc najpierw poprosiłam kilka osób o pomoc i tak np. moja siostra kupiła mi wspomnianą czapkę. Ale została koszula z Garfieldem, która nie dawała mi spokoju. Szybko okazało się, że Zabiegana, aka Ola, aka Nieprofesjonalna ma blisko i zrobiła mi zakupy. Wyobraźcie sobie teraz, że ktoś idzie Wam coś kupić i wysyła Wam zdjęcia KAŻDEJ koszulki, która potencjalnie może się Wam podobać, dostaje opieprz bo nie wolno robić zdjęć po czym robi je dalej, sterczy w sklepie tysiąc lat świetlnych i... kupuje Wam to co chcecie! Mało jest osób, którym by się chciało, prawda?
Oli się chciało, dzięki czemu siedzę właśnie nad zawartością i nie wiem co ubrać najpierw :P jeśli jesteście ciekawe co też wpadło mi w łapki dajcie znać, a tymczasem zostawiam Was z jednym z błyszczyków, który miał szukać nowego domu, ale nie zdążył, bo go zużyłam. Hah!
Essential Połyskujący błyszczyk do ust trafił do mnie kilka miesięcy temu i pięknie nabłyszczał szminki :D

Opis ze strony producenta
Mocnopołyskujący błyszczyk nasycony mieniącymi się drobinkami podkreśla i nadaje ustom wizualnej objętości. Nieklejąca, lekka formuła sprawia, że błyszczyk wygodnie się aplikuje i nosi na ustach z przyjemnością. Kolory można ze sobą łączyć i mieszać w celu uzyskania nowych zaskakujących odcieni. Stosować bezpośrednio na usta lub na ulubioną szminkę.

Cena
Chciałabym Wam podać cenę polską (która zapewne jest dwa razy wyższa niż cena w UK), ale niestety nie znalazłam produktu w polskich sklepach. Na stronie ELFa to 2,99 ojro (w tym podatek i koszt wysyłki).

Pojemność 
2,5gr

Dostępność
Np. TUTAJ

Opakowanie
Długie, wąskie, proste, bardzo fajne i solidne. Aplikator w sam raz, nakłada rozsądne ilości produktu na usta, jest dość precyzyjny.

Konsystencja i zapach
Konsystencja jest gęsta, odczuwam to szczególnie przy wkładaniu aplikatora do opakowania. Zapach słodki, mocno słodki, ale na ustach nie jest zbyt nachalny. Błyszczyk jest słodki, więc w moim przypadku całkiem sporo produktu zlizuję :P

Kolor
Kolor Inspire to róż ze srebrnymi drobinkami, które na ustach nie odcinają się za bardzo. Kolor mocno klasyczny i bardzo ładny. Delikatnie rozjaśnia usta i nadaje im połysk.

Skład
Mineral Oil (Paraffinum Liquidum), Octyl Palmitate, Hydrogenated Styrene/Isoprene Copolymer, Polyisobutene, Phenyl Trimethicone, Phenoxyethanol, Ethylhexylglycerin. May Contain: Iron Oxides (CI 77491, CI 77492, CI 77499), Mica (CI 77019), Titanium Dioxide (CI 77891), Tin Oxide (CI 77861), Yellow No.5 Lake (CI 19140), Red No.40 Lake (CI 16035), Blue No.1 Lake (CI 42090)

Moja opinia
Przyznam bez bicia, że unikałam tego błyszczka jak ognia na początku, bo go zjadałam. Słodki skubaniec jest, więc to jego wina!
Jak zaczęłam używać, to przepadłam. Rzadko nosiłam go solo, bo choć pięknie wygląda na ustach, to drażniło mnie że lekko się kleił. Nie podkreślał suchych skórek, ładnie nabłyszczał, nawilżał, kolorował i dodawał uroku. Mimo to raz całkiem przypadkowo użyłam go inaczej - nałożyłam go na szminkę w zbliżonym kolorze, tyle że matową. Błyszczyk sprawił, że odmatowiała, zminił jej się zapach, kolor zrobił się przyjemniejszy, wszystko mniej się kleiło i podbiło dość mocno wygląd ust. Trwałość nieco spadła, ale nie dbam o to w tym przypadku.
Najbardziejw tym błyszczyku podoba mi się kolor - jest to taki nieszkodliwy odcień różu, na który niestety rzadko trafiam (kolory w opakowaniach są mylące) i do tego ładnie kryje. Myślę, że na wiosnę zainwestuję w niego ponownie, w zimie zdecydowanie stawiam na szminki solo :)
Share This Post :
Tags : , ,

7 komentarzy :

  1. rzeczywiscie trudno trafic na taki róż gdyz opakowanie zwykle pokazuje co innego a w rezultacie tylko sie błyszczy.

    OdpowiedzUsuń
  2. Naprawdę nieźle kryje:) Ja nie przepadam za błyszczykami, ponieważ zazwyczaj pozostawiają tylko poświatę, a ja lubię porządne krycie;) Mam co ukryć, przebarwienia nie wyglądają zbyt korzystnie...

    OdpowiedzUsuń
  3. Efekt elegancki :) Pozdrawiam, Blogging Novi.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie lubię błyszczyków, ale ostatnio mam ochotę na matową pomadkę.

    OdpowiedzUsuń
  5. Wygląda bardzo naturalnie, podoba mi się!

    OdpowiedzUsuń

Bardzo cenię każdy komentarz od Was, daje mi to świadomość, że warto dla Was pisać! Dziękuje! :)
Drażnią mnie komentarze wklejane masowo na blogi o treści "fajny blog, obserwujemy? :*:):D" wiec zastanów sie 3 razy zanim wciśniesz ctrl+v. I tak wrzuce go do spamu
Anonimów poprosze o podpisywanie sie, nie lubie zwracac sie do kogoś bezosobowo :)


Obserwatorzy

Archiwum