Autor: Panna Dominika / 25 sty 2016 / 7 Comments / biżuteria , dodatki , moda , najnowsze , pozostałe
Srebrna biżuteria z Chin | Jak sprawdzić czy coś jest srebrem
Post zacznę od tyłu. Najpierw powiem Wam jak sprawdzić w domu, czy coś jest wykonane ze srebra. Nie są to metody w 100% skuteczne ale szybko eliminują te produkty, które ewidentnie są ściemniane. Drogą dalszych eliminacji najlepiej po prostu podrzucić biżuterię do najbliższego jubilera. Zazwyczaj takie sprawdzenie nic nie kosztuje :)
1) Próba magnesu. Najbardziej popularna, już moja babcia tak sprawdzała w sklepach złoto i srebro. Oba te metale na magnes nie zareagują.
2) Sprawdzenie pieczątki (TABELA). Istnieje wiele wariacji, w przypadku srebra najczęściej będzie to 925 bądź S925. W przypadku łańcuszków impreza jest ryzykowna, bo pieczątka może znajdować się tylko na zapięciu i są dwie opcje. Albo cały łańcuszek jest srebrny, albo tylko jego zapięcie.
3) Zarysowania. Srebro jest stosunkowo miękkim metalem więc bardzo łatwo je zarysować, ale też łatwo je wypolerować. Polerowanie białą ściereczką może zakończyć się ciemnymi śladami na niej. Jeśli tak jest to jest to dobry znak.
Swoje zakupy zaczęłam od srebrnego łańcuszka, który zawsze chciałam mieć ale nigdy nie wiedziałam gdzie kupić. Znalazłam go przypadkiem, po kupnie poszłam do jubilera i poprosiłam o sprawdzenie. Okazało się, faktycznie łańcuszek jest wykonany ze srebra, a że kosztował całe 5zł to zaryzykowałam i poszukałam innych perełek. Łańcuszek noszę od października codziennie, zdejmuję go tylko na siłownię i dalej ma niezmieniony kolor.
W kwestii łańcuszków poza klasycznymi wisiorkami skusiłam się jeszcze na wersje bez dodatków. Noszę je często na kostce, a co za tym idzie zrywam je bardzo szybko więc kupiłam od razu kilka sztuk. 3 i 4 (licząc od lewej) budzą moje wątpliwości, bo choć pieczątka jest to kolor mają dziwny. Według jubilera są jednak srebrne (925) a ich zmiana koloru to typowe dla srebra śniedzenie więc może tak być. Łańcuszki nie zostawiają śladów na skórze, a to mnie uspokaja.
Przy wisiorkach byłam monotematyczna. Serduszka to podstawa, a że nie mogłam się zdecydować to wzięłam 3. Do tego Shambala (nie oszukujmy się, to akurat jest podróba) i proste wisiorki z cyrkoniami. Nieserduszkowe łańcuszki to komplety z kolczykami (oznaczone literką K w nawiasie), które możecie zobaczyć na kolejnym zdjęciu. Wszystkie mają w środku wybite próby.
Skoro mowa o kolczykach: nie jestem alergikiem. Mogę bez problemu nosić biżuterię sztuczną. Nie zmienia to jednak faktu, że z przyjemnością zakładam srebro, dzięki czemu wiem, że nie muszę się martwić o odbarwienia na skórze czy zmianę koloru samego metalu. W pracy mogę nosić głównie kolczyki niewiszące i właśnie w tym kierunku podążyłam szukając biżuterii z dzisiejszego postu. Wiszące cyrkonie są małe, spodziewałam się że będą odrobinę większe. Kolczyki spiralki nie są srebrne ale są srebrem pokryte, czego w opisie aukcji nie ma więc nie wiem czy po prostu nie wysłali mi droższej wersji, która swego czasu wisiała u nich w sklepie z ceną 3x wyższą. Reszta bez zarzutu.
Kolczyki spiralki | 3 cyrkonie (K) | Shambala (K) | Pojedyncza cyrkonia (K) | Wiszące cyrkonie | Kółeczka
Ostatnim punktem są pierścionki. Wężyk jest mniejszy niż się spodziewałam i jestem z niego zadowolona ale wolałabym większy :D Reszta to moje wielkie miłości, serduszko szczególnie. Cyrkonie to eksperyment, bo nigdy nie lubiłam biżuterii odstającej a tutaj okazało się, że wcale mi to nie przeszkadza. Pierścionki są wykonane solidnie, są równe, mają porządnie wygładzone powierzchnie a cyrkonie nie latają.
Kupiłam jeszcze bransoletki, ale jedna jest zdecydowanie za długa a jedną zostawiłam w pracy, więc pokażę je przy innej okazji :)
7 komentarzy :
Bardzo cenię każdy komentarz od Was, daje mi to świadomość, że warto dla Was pisać! Dziękuje! :)
Drażnią mnie komentarze wklejane masowo na blogi o treści "fajny blog, obserwujemy? :*:):D" wiec zastanów sie 3 razy zanim wciśniesz ctrl+v. I tak wrzuce go do spamu
Anonimów poprosze o podpisywanie sie, nie lubie zwracac sie do kogoś bezosobowo :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
Dobrze wiedzieć, że to wszystko jest srebrne! Aż nabrałam chęci na zakupy, bo ładnie to wygląda i ceny są bardzo zachęcające. Też lubię srebro, a od pewnego czasu unikam "nieznanych metali".
OdpowiedzUsuńLubię też robić biżuterię, więc łańcuszki zawsze się przydają. Muszę też przyjrzeć się innym półproduktom, w polskich sklepach już prawie wszystko jest własnie z Chin i coraz więcej sklepów z półproduktami biżuteryjnymi kombinuje i oszukuje z opisami półproduktów... ;/
Ostrzegam od razu że cińczyki też kombinują i w opisie będzie silver 925 a dopiero jak klikniesz i poczytasz opis aukcji to wyjdzie że np. tylko zatyczki są srebrne, albo że to nikiel tylko silver plated. Także tu też zdarzają się wtopy :)
UsuńPiękna biżuteria :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńMam 2 pytania:
OdpowiedzUsuń#1 Co z zawartością niklu w tych 'wyrobach'? Alergicy powinni sobie odpuścić, co nie?
#2 Cena 1 uncji srebra (28 g) to jakieś 14 dolarów na giełdzie. Ty kupiłaś wisiorek cały ze srebra - bo tak cię zrozumiałam - za 5 pln (czyli nieco ponad 1 dolara). Chińczycy są tani, fakt, tylko zastanawia mnie taka śmiesznie niska cena za surowiec + wykonanie. Zastanawiam się, skąd takie tanie srebro - czy z przetopu innych wyrobów biżuteryjnych, czy np. ze starych katalizatorów, a to budzi niepokój, bo jak wiadomo, chińczycy średnio się przejmują ochroną środowiska i jakimikolwiek normami na zawartość metali ciężkich i substancji szkodliwych w biżuterii. No ja bym sobie takich "srebrnych" kolczyków w płatek ucha nie włożyła :). Ale to tylko moje zdanie.
1. Nie jestem alergikiem więc nie powiem Ci czy powinni odpuścić czy nie. Moja mama zamówiła sobie jedną parę kolczyków na próbę (jest alergikiem) i póki co wszystko jest w porządku, ale od razu zaznaczam że ma je może od tygodnia.
Usuń2. Byłam na profilu bio-chem w liceum i trochę o srebrze gadki było. Niestety w domu raczej nie sprawdzę skąd pochodzi srebro i jaki ma skład. Większość biżuterii z tego postu zabrałam do jubilera i testy nie wykazały nic niepokojącego, więc zakładam że jeśli jubiler nie powiedział mi nic w stylu "nie noś tego bo cośtam" to musi być okej :)
Jak zachowują się bo dłuższym okresie czasu nic nie czernieje? Albo czegoś nie udało się wyczyścić i były tylko posrebrzane i zeszła powloka srebra ?
OdpowiedzUsuń