Autor: Panna Dominika / 31 sie 2015 / 15 Comments / bornprettystore , colour alike , manicure , venita
Urlopowy post 1
*Post został zaplanowany, na komentarze i maile odpowiem w dłuższej wolnej chwili z dostępem do internetu* Mamy poniedziałek, ja zapewne ...
Autor: Panna Dominika / 27 sie 2015 / 14 Comments / higiena i pielegnacja , lashvolution , odżywka do rzęs , współpraca
LashVolution - start!
Czasami - co nie jest żadną tajemnicą - zdarza mi się współpracować z firmami. Dzieje się to rzadko, bo zazwyczaj po mojej odpowiedzi, że m...
Autor: Panna Dominika / 22 sie 2015 / 12 Comments / najnowsze , wyprzedaz
WYPRZEDAŻ 3!
Kolejna wyprzedaż właśnie ruszyła. Jak zwykle zacznę od zasad: Kto pierwszy ten lepszy Wysyłka za pośrednictwem PP nastąpi 02-03...
Autor: Panna Dominika / 16 sie 2015 / 11 Comments / allepaznokcie , bornprettystore , claire's , manicure , oumaxi , venita
Finding Nemo
Mamy niedzielę (Wam też tak szybko weekend ucieka?), ja nie zrobiłam nawet połowy zaplanowanych rzeczy. Uporałam się jednak z mailami i roz...
Autor: Panna Dominika / 11 sie 2015 / 17 Comments / lifestyle , nauka angielskiego , pozostałe , życie w UK
Życie w UK: Nauka języka angielskiego cz.1
Długo zabierałam się za tego posta, w końcu nadeszła wena i motywacja. Często pytacie jak radzę sobie w Anglii, jak wyglądała moja nauka ję...
Autor: Panna Dominika / 10 sie 2015 / 15 Comments / bell , golden rose , lemax , manicure , moyoulondon , sinful colors
MoYou London Explorer 03
Zbliża się mój urlop. Za trzy tygodnie o tej porze będę prawdopodobnie gdzieś w Katowicach. Planów mam dużo, czasu na ich zrealizowanie mał...
Autor: Panna Dominika / 5 sie 2015 / 15 Comments / manicure , silcare
Silcare Pure Lane i niezapominajki
Jakiś czas temu pisałam o żelu Silcare Diamont Touch. W zasadzie skupiłam się tylko na tym, że ma mało drobinek bo to jedyne do czego mogła...
Autor: Panna Dominika / 1 sie 2015 / 18 Comments / pozostałe , prywata , top10
10 rzeczy które (nie zawsze) robię po upiciu się
Upiłyście się kiedyś? Mówię tu oczywiście o alkoholu wszelkiej maści, najlepiej wymieszanym z ohydnym kebabem i zupką chińską. Zauważyłam...