Mirrorowisko: 02.14

Autor: Panna Dominika / 28 lut 2014 / 21 Comments / miesiąc w zdjęciach , pozostałe

Miesięcznik - Luty 2014

<div style="text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: center;">
Luty był krótki (no taka mądra Domi!) i dla mnie tylko trochę intensywny. Większość planów zepsuła mi praca i pogoda, więc pod kątem spotkań ze znajomymi jestem mocno niepocieszona. Liczę, że marzec będzie lepszy. Plusem lutego jest to, że nauczyłam się dwóch nowych przepisów, przeczytałam kilka książek i mocno się wyciszyłam, chociaż generalnie chaos był. Uporządkowałam wiele aspektów życia i czuję się szczęśliwsza.No i czuję wiosnę. Słabo, ale zawsze coś. Pierwsze wyjścia w sukience za mną ;) <br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEifNKEOa3XRRSF5ON0e2aulgPRdlgdQJgaGRsiRlp8kpl48wQ8Ll05Hslf1B8c7zhAQW12-REkUQ1qwhed7YRPuEil29DBY_NwbfBtFAzWLwfG_V-wWDpfR_onpO7Soc-AC3zRbKIYN4AZI/s1600/lut.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="298" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEifNKEOa3XRRSF5ON0e2aulgPRdlgdQJgaGRsiRlp8kpl48wQ8Ll05Hslf1B8c7zhAQW12-REkUQ1qwhed7YRPuEil29DBY_NwbfBtFAzWLwfG_V-wWDpfR_onpO7Soc-AC3zRbKIYN4AZI/s1600/lut.jpg" width="400" /></a></div>
</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgvvgGKR-b2kMinLE4D3HBWtZk5FF5iBVyTZD61pcFrZSG0DFJyKgdfoSsoK5LLiz24Gz97yHY2bkGwjavbYy9XfHUs2nRimLaGXwTqEtWBsBoK7OaXJ6LLMoB9sWegtT-wP7NkotnBruNQ/s1600/page.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="480" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgvvgGKR-b2kMinLE4D3HBWtZk5FF5iBVyTZD61pcFrZSG0DFJyKgdfoSsoK5LLiz24Gz97yHY2bkGwjavbYy9XfHUs2nRimLaGXwTqEtWBsBoK7OaXJ6LLMoB9sWegtT-wP7NkotnBruNQ/s1600/page.jpg" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">1) Zakupki, zakupki. Jedne z ostatnich na najbliższe kilka miesięcy. Chlip, chlip! </span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">2) Nie malowałam paznokci, za to wyżywałam się na wzornikach. Fajna zabawa </span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">3) Mój kwiatek, który miał lecieć do kosza bo nagle wyglądał jakby miał paść zakwitł. Dobrze, że jestem leniwa i nie chciało mi się go od razu wyrzucać </span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">4) Po kilku eksperymentach moje włosy nadal mają kolor niezidentyfikowany, za to przyrost wyszedł mi w tym miesiącu fajny! </span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">5) Dowód na to, że nie malowałam paznokci. Mleczna odżywka się nie liczy </span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">6) Jak ktoś ze znajomych leci do Polski to wiadomo, że dostanę lakiery. Albo że kupię lakiery </span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">7) Umiem piec ciastka. Przy moim antytalencie to czysty cud </span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">8) Zgadnij kotku, co mam w środku. To znaczy... czemu świecę! </span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: x-small;">9) W czasie deszczu dzieci się nuuuudząąąąą..</span></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<a href="http://www.bloglovin.com/en/blog/4066808" title="Follow "*Little Mirror on the Wall*" on Bloglovin"><img alt="Follow on Bloglovin" border="0" src="http://www.bloglovin.com/widget/bilder/en/widget.gif?id=4066808" /></a></div>

Miesięcznik - Luty 2014

Luty był krótki (no taka mądra Domi!) i dla mnie tylko trochę intensywny. Większość planów zepsuła mi praca i pogoda, więc pod kątem spot...

Autor: Panna Dominika / 27 lut 2014 / 14 Comments / manicure

Neonowe ćwieki na paznokciach noszę

<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: center;">
Zapowiedziałam stosunkowo niedawno, że pojawi się wysyp postów ćwiekowych. Te zwykłe, złote i srebrne, trochę mi się przejadły. Z przyjemnością sięgam po kolorowe, w tym po neony. Do tego mani natchnął mnie obrazek w internecie, ale zabijcie mnie - nie zapisałam go! Po prostu pamiętałam o czarno-białych paskach i żółtych ćwiekach! Idealny tutaj okazał się Chanel od Madzi, który wygląda prześlicznie i nie mogę się doczekać dnia, w którym słońce zacznie świecić porządnie, bo idealnie będzie się komponował z sukienkami :D</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEinXOKBgo520hZLihzG_Vxw5O7_8Fa6lvCzk__D0TdCXKI3mTaZOHiXxx0Yw7vRAP_kkBahyjyb0Pt7rFdY69zOQKG2JH0YXHWSOo0Nsr_MsfSe8rC_FV9zrP4Xnu-0vImDLewb2ZOt6s_C/s1600/IMG_0967.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEinXOKBgo520hZLihzG_Vxw5O7_8Fa6lvCzk__D0TdCXKI3mTaZOHiXxx0Yw7vRAP_kkBahyjyb0Pt7rFdY69zOQKG2JH0YXHWSOo0Nsr_MsfSe8rC_FV9zrP4Xnu-0vImDLewb2ZOt6s_C/s1600/IMG_0967.JPG" width="400" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhVHzIojCpe4Gx29llQCT5XZj0stKigX-RRV7PBOz6rUAedmwCCWHBTRQ9ekS2hNSR2y3uYb-TwBKrNmeXC7LdMHBCS8QXPS2BpJrCbMSepgUK722Ugk-9GRc0SESL0dnl8syBGC41rgx5i/s1600/IMG_0971.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhVHzIojCpe4Gx29llQCT5XZj0stKigX-RRV7PBOz6rUAedmwCCWHBTRQ9ekS2hNSR2y3uYb-TwBKrNmeXC7LdMHBCS8QXPS2BpJrCbMSepgUK722Ugk-9GRc0SESL0dnl8syBGC41rgx5i/s1600/IMG_0971.JPG" width="400" /></a></div>
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
W kwestii ćwieków miałam taki wybór, że nie wiedziałam od czego zacząć. Na trzy paznokcie (albo i sześć, bo jeszcze druga ręka była) nałożyłam tylko żółte kółka. Kciuk i serdeczny dostały "dużo wszystkiego". Znalazło się miejsce dla kółek, kwadratów, prostokątów, złotych serc, gwiazdek i cyrkonii. Wszystko raczej bez szaleństw kolorystycznych, o ile można tak powiedzieć o neonach w dwóch kolorach i dodatkach złota.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhc4wpqD0gLOoodScTjO8wJy6z_FcI123znEhtH8zVnA55sTkTaLeFtLSiSEru0SQq2LhNzGFmkWGcuQ2Ak8mkFEBB_4S4vXondvDJ5VdZeGNwaLds0T6jxfaScU4-oewtLQK6MOSfaye5y/s1600/IMG_0972.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhc4wpqD0gLOoodScTjO8wJy6z_FcI123znEhtH8zVnA55sTkTaLeFtLSiSEru0SQq2LhNzGFmkWGcuQ2Ak8mkFEBB_4S4vXondvDJ5VdZeGNwaLds0T6jxfaScU4-oewtLQK6MOSfaye5y/s1600/IMG_0972.JPG" width="400" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhhr46F4egBGdoqk4fOJqj3sFFHNzysIb5ff70jQ_dStg5_3s8qhK2dcSmQLUFrYzwZE1xkhp57YdWvxRWVRNZCY6lxFkQ4i5tVigCH1RkVJExqOK7sRBBczX4ZGn34X3dKS2-x11CAYNPm/s1600/IMG_0978.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhhr46F4egBGdoqk4fOJqj3sFFHNzysIb5ff70jQ_dStg5_3s8qhK2dcSmQLUFrYzwZE1xkhp57YdWvxRWVRNZCY6lxFkQ4i5tVigCH1RkVJExqOK7sRBBczX4ZGn34X3dKS2-x11CAYNPm/s1600/IMG_0978.JPG" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjFtCkqEHbm-V5XxrkKLv2yd6CZRL1_Z-lSwjmoOQpYZpBfbo-m1KZFigFtLRPfFx3GR_SZPLtTJ0wauhjdKREPhQI7JAl1pd5bctmMnF4zPYJ716kVt3dQUHjgROxnwBpl5ZUb-SlA7eWp/s1600/IMG_0979.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjFtCkqEHbm-V5XxrkKLv2yd6CZRL1_Z-lSwjmoOQpYZpBfbo-m1KZFigFtLRPfFx3GR_SZPLtTJ0wauhjdKREPhQI7JAl1pd5bctmMnF4zPYJ716kVt3dQUHjgROxnwBpl5ZUb-SlA7eWp/s1600/IMG_0979.JPG" width="400" /></a></div>
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Nie do końca wyszło mi malowanie pasków, taśma to jednak mój ogromny wróg. Z drugiej strony te malowane odręcznie wyszły jeszcze gorzej, więc nie powinnam marudzić. I tak nikt nie widział, że było krzywo :D A jak taka blaszana konstrukcja świetnie wytrzymuje uderzenia noża! :D</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjZaCqhpkyWdTbZEc9Vwaa6Pd1Uz9IkmU_zsmWJ5qEWsvt_KHS2Jv-GeQAC-BRJyanwmB7TsLo46emPgfqW-L6GrGKxXOgH0per2oT9F-oiesvZJLI-GLwwkQVVHnhXp4DT6qCqOQfUWZmo/s1600/IMG_0983.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjZaCqhpkyWdTbZEc9Vwaa6Pd1Uz9IkmU_zsmWJ5qEWsvt_KHS2Jv-GeQAC-BRJyanwmB7TsLo46emPgfqW-L6GrGKxXOgH0per2oT9F-oiesvZJLI-GLwwkQVVHnhXp4DT6qCqOQfUWZmo/s1600/IMG_0983.JPG" width="400" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgxoRE84QfsX_rLig7VHqeGezqIjqV9flC8IE2pl0-j9U-YBgJgI-bS4wt-Ch8NupVeNGDs9ahwccbs0uQqFC7i93HonYu9smkvFvoRUnVnE0KPhdxE-Cbeq54X0R4dyxFc559YG4VRNyjd/s1600/IMG_0989.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgxoRE84QfsX_rLig7VHqeGezqIjqV9flC8IE2pl0-j9U-YBgJgI-bS4wt-Ch8NupVeNGDs9ahwccbs0uQqFC7i93HonYu9smkvFvoRUnVnE0KPhdxE-Cbeq54X0R4dyxFc559YG4VRNyjd/s1600/IMG_0989.JPG" width="400" /></a></div>
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Swoją drogą wenę miałam, więc po kilku dniach bez mani teraz będzie lepiej. Obrobiłam stare zdjęcia i o ile nic nowego na paznokciach nie malowałam, tak posty będą. Niekoniecznie kosmetyczne :)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEienrf8UygTaZf4qjkWNRG5ANrICzdo8U2TO0b8kv9cKN7IhGHZ67bq9l6kYDZS-ynGa4tdLnVSAbTZY3x-FfmpWMVaxDY-MqhJQir81SEwQPlpLPpxsZx_ftDaT4cLAO0qAbbHTHJA2trC/s1600/IMG_0991.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEienrf8UygTaZf4qjkWNRG5ANrICzdo8U2TO0b8kv9cKN7IhGHZ67bq9l6kYDZS-ynGa4tdLnVSAbTZY3x-FfmpWMVaxDY-MqhJQir81SEwQPlpLPpxsZx_ftDaT4cLAO0qAbbHTHJA2trC/s1600/IMG_0991.JPG" width="400" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<br />
Wykorzystane lakiery:</div>
<div style="text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEglz9mx_SfFxh5_cyLuyYbuLko_4wyWrB9Sega9nuPOpU3zhWYGPx_AevDrUmuU2p1ycefn-iik1zsC38VZJs98b9AfOwefLszgR9pv7dYHZ7mhhSxNSwQ63_QJ_Ax-wWVg-JDtPAzIScWQ/s1600/IMG_0963.JPG" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEglz9mx_SfFxh5_cyLuyYbuLko_4wyWrB9Sega9nuPOpU3zhWYGPx_AevDrUmuU2p1ycefn-iik1zsC38VZJs98b9AfOwefLszgR9pv7dYHZ7mhhSxNSwQ63_QJ_Ax-wWVg-JDtPAzIScWQ/s1600/IMG_0963.JPG" width="400" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="background-color: white;">Chanel 203 Miami Peach</span><br />
<span style="background-color: white;">MUA no2</span><br />
<span style="background-color: white;">Eveline Scarlett 550</span><br />
<span style="background-color: white;">Taśma do zdobień</span><br />
<span style="background-color: white;">Rock Beauty London star studs</span><br />
<span style="background-color: white;">Cyrkonie - ebay</span><br />
<span style="background-color: white;">Ćwieki - <a href="http://prettystore.com/">BornPrettyStore</a> / ebay</span><br />
<span style="background-color: white;">Color Club top coat </span></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<a href="http://www.bloglovin.com/en/blog/4066808" title="Follow "*Little Mirror on the Wall*" on Bloglovin"><img alt="Follow on Bloglovin" border="0" src="http://www.bloglovin.com/widget/bilder/en/widget.gif?id=4066808" /></a></div>

Neonowe ćwieki na paznokciach noszę

Zapowiedziałam stosunkowo niedawno, że pojawi się wysyp postów ćwiekowych. Te zwykłe, złote i srebrne, trochę mi się przejadły. Z przyjem...

Autor: Panna Dominika / 26 lut 2014 / 12 Comments / minimalizm , niekosmetycznie , pozostałe

Minimalizm w życiu: komputer cz.1

<div style="text-align: center;">
Robiąc porządki na dysku uderza mnie, ile folderów z ważnymi rzeczami 
zapodziałam. I ile rzeczy totalnie zbędnych leży i zagraca mi dysk. 
Sprzątanie zaczęłam na początku lutego i po miesiącu skończyłam. 
Posprzątałam wszystko, od folderów na dysku, przez zdjęcia na bloga po 
znajomych na facebooku. </div>
<div style="text-align: center;">
<span style="background-color: white;"><br /></span>
<br />
<span style="background-color: white;">Ważnym i niestety trochę przykrym faktem jest, że aktualnie coraz częściej spędzamy czas przed komputerem. Kiedyś biegało się po podwórku, teraz biega się po Azeroth. Kiedyś stało się w kolejce do urzędu skarbowego, teraz aplikację wysyła się via internet. Kiedyś po jajka szło się do sklepu, teraz zaznacza się tylko godziny w których jesteśmy do domu i sympatyczny pan w firmowym dresie przynosi nam zakupy pod drzwi. Muzyka i filmy już nie potrzebują radia czy telewizora, wiadomości gazetowe czytam co najwyżej jak się nudzę w autobusie. Ot, internet i komputer to w tym momencie praca, rozrywka i nauka. Ale co zrobić, jeśli nam się troszkę pomieszają wszystkie elementy i nagle okazuje się, że nie możemy czegoś znaleźć?</span>
<br />
<span style="background-color: white;"><br /></span>
<br />
<b><span style="background-color: white;">PULPIT </span></b><br />
<span style="background-color: white;">Podzielony został na dwie części: lewą blogową i prawą bardziej prywatną. Osobiście traktuję go jak tymczasową przechowalnię plików oraz listę 'to do'. Kosz, mój komputer, foldery blogowe i folder o wdzięcznej nazwie... <i>śmieci. </i>A rzeczone śmieci to zdjęcia, które muszę mieć przez tydzień czy dwa, a potem mogę wywalić. Prawa strona to moje CV, które ciągle uparcie poprawiam, gry i CCleaner. Tu mam tylko jeden folder, do którego wrzucam wszystkie inspiracje paznokciowe jakie wpadną mi w oko. Łatwo o utrzymanie porządku pod warunkiem, że każdy folder będzie zawierał jeden konkretny typ plików.</span>
<br />
<span style="background-color: white;">Warto poszukać ładnej, przejrzystej tapety która nie zakłóci harmonii i nie sprawi, że od samego patrzenia na nią można dostać oczopląsu. </span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhzJSFZK3jiGpGZkG0t_3uGvzm1PAiKMHc5uLD_cxDXGeEUdxNwlsKzwwJhwmXhWMdvyA8Gc-KSsn18k7S4ek7zwsVza9rz1rX1jIGUulwIdWaLUeUbTNLlUKWPpF0inq4Jyg9vcox0acNF/s1600/tap.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="225" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhzJSFZK3jiGpGZkG0t_3uGvzm1PAiKMHc5uLD_cxDXGeEUdxNwlsKzwwJhwmXhWMdvyA8Gc-KSsn18k7S4ek7zwsVza9rz1rX1jIGUulwIdWaLUeUbTNLlUKWPpF0inq4Jyg9vcox0acNF/s1600/tap.png" width="400" /></a></div>
<span style="background-color: white;"><br /></span>
<br />
<b><span style="background-color: white;">DYSK</span></b><br />
<span style="background-color: white;">W moim przypadku jest on trochę jak Helmer. Każda szuflada to inna, konkretna zawartość. I tak mam folder z filmami, z muzyką, ze zdjęciami i z rysunkami. Żeby w nich nie mieć chaosu niekontrolowanego zastosowałam podfoldery. Muzykę popakowałam wg wykonawców, zdjęcia wg dat. Warto od razu opisać je porządnie, bo "xjmsuefgns" i "zajenygfks" za miesiąc nic Wam nie powie, a tylko dołożycie czas na zmienianie wszystkiego. Warto raz na pół roku przejrzeć zawartość folderów. Ja po roku wywaliłam ponad 42GB danych i gwarantuję Wam, że zapewne też nazbierałyście ogrom zbędnych plików.</span>
<br />
<span style="background-color: white;"><br /></span>
<br />
<span style="background-color: white;"><br /></span>
<br />
<b><span style="background-color: white;">EMAIL</span></b><br />
<span style="background-color: white;">Podzieliłam sobie pocztę na dwie skrzynki: prywatną i blogową. Niestety, zrobiłam to późno i teraz ogrom wiadomości otrzymuję na maila prywatnego. Mimo wszystko łatwiej mi to wszystko ogarnąć. Polecam gmaila, który pozwala łączyć adresy w jedną skrzynkę i daje dużo możliwości segregacji (foldery, etykiety). Zawsze przed pójściem spać załatwiam maile z całego dnia, nigdy nie zostawiam niczego bez przeczytania. Te maile, na które można odpowiedzieć bardzo szybko odhaczam od razu. Te, gdzie odpowiedź wymaga większego poświęcenia staram się ogarnąć w trakcie śniadania albo przed wyjściem do pracy. </span><br />
<span style="background-color: white;">Newslettery, spam i wszelkie subskryp(b?)cje, które nie są mi potrzebne regularnie usuwam i staram się od razu o zdjęcie mojego maila z listy subskrybentów (co zabawne, wielokrotnie nie mam pojęcia skąd się w ogóle w takim miejscu wziął). </span><br />
<span style="background-color: white;">Do tego często archiwizuję wiadomości, które są istotne (pay slipy, rachunki, informacje o przelewach itp). W każdej chwili mogę je odszukać dzięki odpowiedniej etykiecie, jednocześnie nie zawalając głównego okna poczty. </span><br />
<span style="background-color: white;">Rejestrując się w miejscach wymagających adresu email dorzucam na jego końcu + i nazwę miejsca (przykład: mirrorowisko+sklepzciastkami@gmail.com). Dzięki temu każdy email od tego sklepu będzie odpowiednio oznaczony oraz - co dla mnie istotne!- jeśli sklep przekaże mój adres osobom trzecim: będę mieć o tym informację w postaci rzeczonej nazwy po znaku plusa. Co więcej łatwo wtedy ustawić filtr, który automatycznie usuwa, oznacza bądź przenosi takie wiadomości. </span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgcQDqF5x6xuEeq5RGXTC-Z2iA53b7360oMFy1WSlQ2s_acq4eZPr3fxDyP7wTWXO1NRG3QISE8zOm7kunCZOVeb1A7ultFKkDA3h_787RvSDkkDJQETBF6nT4q-t5xrMBajQDOMGi-ExoE/s1600/IMG_1026.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgcQDqF5x6xuEeq5RGXTC-Z2iA53b7360oMFy1WSlQ2s_acq4eZPr3fxDyP7wTWXO1NRG3QISE8zOm7kunCZOVeb1A7ultFKkDA3h_787RvSDkkDJQETBF6nT4q-t5xrMBajQDOMGi-ExoE/s1600/IMG_1026.JPG" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<span style="background-color: white;"><br /></span>
</div>
<div style="text-align: center;">
Jeśli jeszcze nie umarliście od ziewania mogę was pocieszyć: skończyłam :D Ostrzegam tylko, że będzie druga część :D  Skorzystacie z którejś z rad?</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<a href="http://www.bloglovin.com/en/blog/4066808" title="Follow "*Little Mirror on the Wall*" on Bloglovin"><img alt="Follow on Bloglovin" border="0" src="http://www.bloglovin.com/widget/bilder/en/widget.gif?id=4066808" /></a></div>

Minimalizm w życiu: komputer cz.1

Robiąc porządki na dysku uderza mnie, ile folderów z ważnymi rzeczami zapodziałam. I ile rzeczy totalnie zbędnych leży i zagraca mi dysk. ...

Autor: Panna Dominika / 25 lut 2014 / 12 Comments / minimalizm , niekosmetycznie , pozostałe

Minimalizm w życiu: porządki w szafie

<div style="text-align: center;">
Idzie wiosna, pora więc na wiosenne porządki. Do tego z nutką minimalizmu :) Jeśli któraś z Was się waha bądź po prostu boi się tego bałaganu, to przychodzę dziś z małymi podpowiedziami jak taki proces umilić i ułatwić. Nie mówię jednak "wyrzuć wszystko i żyj w kartonie". Nie. Mówię "wyrzuć to, co Ci przeszkadza i co przerzucasz z miejsca na miejsce". Mnie totalne odgruzowanie zajęło miesiąc, ale nie dlatego że miałam tego dużo. Rozdzielałam to na mniejsze części! Czerpałam z tego przyjemność, zamiast - jak zwykle robiła to moja mama - podchodzić do tego jak do przykrego obowiązku. </div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Zaczęłam od miejsca w którym śpię. Co za tym idzie porządki dotknęły szafy i komody a następnie łazienki. Potem tak samo postąpiłam z pokojem, który w naszym mieszkaniu pełnił rolę schowka. Na koniec zostawiłam sobie biurko i laptopa. Ze względu na to, że treści będzie dużo post podzielę na części. Pierwsza, dzisiejsza, będzie o szafach, a jak się za bardzo nie rozpiszę to zahaczę też o inne zbędne graty. </div>
<div style="text-align: center;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj3dBYRDgmXorRTIvKphTWN6vRlIRDHmul5Xa_wnD2WeJG8ZROxTYnhefE1w96yfrf0mR9jszwTI_APGb4P9unCnVNY9dILSD7t29SB92ILw0xOt9Loao3C0enVXo5ouFrKMRyn2jmb_gPq/s1600/IMG_1029.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj3dBYRDgmXorRTIvKphTWN6vRlIRDHmul5Xa_wnD2WeJG8ZROxTYnhefE1w96yfrf0mR9jszwTI_APGb4P9unCnVNY9dILSD7t29SB92ILw0xOt9Loao3C0enVXo5ouFrKMRyn2jmb_gPq/s1600/IMG_1029.JPG" width="400" /></a></div>
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Zaczynając porządki w szafie na sam środek pokoju wyrzuciłam wszystko, co się w niej znajdowało. Łącznie z bielizną, butami i zimowymi kurtkami. Paski, apaszki - zero wyjątków. Następnie przygotowałam dwa kartony (akurat miałam, więc zdążyłam użyć przed wyrzuceniem) i przeglądając ubrania trafiałam nimi w trzy miejsca: albo do kartonu pierwszego, który powędrował do charity shopu, albo do kartonu drugiego w którym rzeczy były do wyrzucenia. Trzecie miejsce to łóżko, na którym ubrania ostatecznie posegregowałam, poskładałam i pochowałam do szafy. </div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Pudełko pierwsze zapełniałam z prostego powodu: mam ogrom ubrań, w których nie chodzę, są nowe albo założone 1-2 razy, w stanie idealnym. Żal wyrzucać, wysyłać do Polski nie ma sensu. Są to tak tanie rzeczy, że nie boli oddanie ich komuś, kto ich bardziej potrzebuje. Ciężko mi było taką osobę znaleźć, więc wyniosłam to do Charity Shopu. To coś, jak polska tania odzież, postaram się kiedyś napisać o tym dłuższy post. Ważne jest jednak, żeby nie wrzucać tam ubrań poplamionych czy dziurawych, wątpię że ktoś to kupi a tylko niepotrzebnie zagracimy inną przestrzeń. Możecie też dorzucić pudełko/reklamówkę z rzeczami które chcecie sprzedać sami. U mnie takie pudło stoi od jakiegoś czasu, tylko weny brak :D</div>
<div style="text-align: center;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiSNhbkiUIh1ee2yU-eJLnww-Wydr8GXyqR1cH1D1cTVqoTEsYVTMZpcm0rPx_V3qV694pKZRvMmR2oBl9eAWbkkRjcG00bHRgUIreqGpWtG-b4gvPFbFFy1C7_yKLW1IhMfZBUkZ3YS59o/s1600/IMG_1032.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiSNhbkiUIh1ee2yU-eJLnww-Wydr8GXyqR1cH1D1cTVqoTEsYVTMZpcm0rPx_V3qV694pKZRvMmR2oBl9eAWbkkRjcG00bHRgUIreqGpWtG-b4gvPFbFFy1C7_yKLW1IhMfZBUkZ3YS59o/s1600/IMG_1032.JPG" width="400" /></a></div>
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Pudło drugie to ubrania właśnie splamione, dziurawe czy poprzecierane. Wiecie jak to jest, macie czerwone spodnie, pierzecie je kilkanaście razy i nagle wyglądają, jakby koło czerwonego barwnika w ogóle nie leżały. Tak samo działo się z bielizną, której już nie chciałam czy np. rozciągniętymi swetrami. Selekcję robiłam dość rygorystycznie, starałam się też podchodzić do tego bez sentymentu. Dla mniej wytrwałych dobra rada: za dwie wyrzucone rzeczy kupcie sobie jedną nową. Za te oddane też możecie, w końcu miejsce się robi. </div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Na łóżko trafiały tylko ubrania dobre rozmiarowo, bez plam i dziur. Zamiast trzech par roboczych spodni - dwie. Zamiast 10 bluzek na ramiączkach tylko 5. Jedyny wyjątek stanowiły sukienki, lubię mieć wybór. Zrezygnowałam jednak z 4 czarnych na rzecz jednej, porządnej. Dodatki (apaszki, paski) oglądałam najdłużej. Zamiast trzech gumowych pasków w takim samym kolorze - jeden. Zamiast czterech apaszek - dwie. Pozbywałam się wszystkiego, czego nie nosiłam przez ostatni rok i co ciągle przekładałam z miejsca na miejsce. </div>
<div style="text-align: center;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiRe4rdstRrOAB5UAJxpSElHYZiNVKZVvzilB2kpQp2O2IlBR-rOQe7IljiqGtvt_hzfl2fIq_-Kp2Om-BQdX_SnK5w7pIlqkgZM2MRGJ5NiRbWLwLiUbQhC8kBEtspPgxR-vLxQ5xVpSSG/s1600/IMG_1031.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiRe4rdstRrOAB5UAJxpSElHYZiNVKZVvzilB2kpQp2O2IlBR-rOQe7IljiqGtvt_hzfl2fIq_-Kp2Om-BQdX_SnK5w7pIlqkgZM2MRGJ5NiRbWLwLiUbQhC8kBEtspPgxR-vLxQ5xVpSSG/s1600/IMG_1031.JPG" width="400" /></a></div>
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Na koniec zostawiłam buty. Lubię mieć szpilki. Najlepiej dużo, w ładnych kolorach. Ale nie oszukujmy się - większości nie noszę. Bo nie mam do czego, bo stopy bolą, bo nie mam kiedy. Postawiłam na minimalizm, trzy pary to optimum. Czarne, beżowe i czerwone. Jedna para sandałów też mi przecież wystarczy, po co mi trzy. Z butami postąpiłam podobnie jak z ubraniami. Te zniszczone leciały do kosza, te w stanie bardzo dobrym - do pudła dla CHS. Wierzcie mi, że widok posprzątanej szafy działa motywująco!</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Co mi dały porządki? Miejsce na nowe rzeczy! Uświadomiło mi to również czego już nie noszę, jakie fasony źle na mnie leżą. W końcu dotarło do mnie ile ubrań mam i że kolejna bluzka nie jest mi potrzebna. Do tego świadomość, że coś, co nam jest niepotrzebne może pomóc komuś w potrzebie. Polecam to uczucie :)</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<a href="http://www.bloglovin.com/en/blog/4066808" title="Follow "*Little Mirror on the Wall*" on Bloglovin"><img alt="Follow on Bloglovin" border="0" src="http://www.bloglovin.com/widget/bilder/en/widget.gif?id=4066808" /></a></div>

Minimalizm w życiu: porządki w szafie

Idzie wiosna, pora więc na wiosenne porządki. Do tego z nutką minimalizmu :) Jeśli któraś z Was się waha bądź po prostu boi się tego bałaga...

Autor: Panna Dominika / 24 lut 2014 / 17 Comments / color club , inglot , manicure , PF UK

Sunset

<div style="text-align: center;">
Dawno, jakoś w lecie jeszcze, pomalowałam sobie paznokcie na żółto. Nie jest to dobry kolor dla mojej skóry, szczególnie jeśli się błyszczy jak psu... No same wiecie co. Żeby żółć spsuć dodałam trochę pomarańczy. I trochę brokatu, coby zbyt nudno nie było. I żeby było śmieszniej nie użyłam gąbki, tak się ładnie lakiery mieszały :)</div>
<div style="text-align: center;">
Mani przypomina mi upalne dni, więc tak przekornie pokazuję je dopiero teraz, kiedy deszcz (bo w UK o śnieg ciężko) wali mi po parapecie jak szalony. Byle do lata, byle do lata... </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgVdBq-wXlLArhcPk5X5eQ7Yz2NHhYvMh8ocj6-08qv02XY2WnICsbW78pVPHCk_JRAZwa6_yB-AKCw_vQQnuw2hXvE-B6UCpOYW0r-6-ZEXiI1MNmQwef1ifwdpjhp4ej6tNHc6cXQ-bIA/s1600/IMG_1568.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgVdBq-wXlLArhcPk5X5eQ7Yz2NHhYvMh8ocj6-08qv02XY2WnICsbW78pVPHCk_JRAZwa6_yB-AKCw_vQQnuw2hXvE-B6UCpOYW0r-6-ZEXiI1MNmQwef1ifwdpjhp4ej6tNHc6cXQ-bIA/s1600/IMG_1568.JPG" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiTCyILvsRy8IRbhW_dyAYXZfLcN3X1HMbWGksDFbGcxUfytNpsxR4i78XlKk6KILdrZd1u0u0Gyhh621OOjPWM0JkSwyXcy9SEAhkWrlD6Jl25xITk5-blheN2Er_6go8xKvtDnsI_Ggwu/s1600/IMG_1569.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiTCyILvsRy8IRbhW_dyAYXZfLcN3X1HMbWGksDFbGcxUfytNpsxR4i78XlKk6KILdrZd1u0u0Gyhh621OOjPWM0JkSwyXcy9SEAhkWrlD6Jl25xITk5-blheN2Er_6go8xKvtDnsI_Ggwu/s1600/IMG_1569.JPG" width="400" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
To mani nauczyło mnie, że nie trzeba szukać drogich lakierów. Marka PF to totalnie nieznana mi grupa lakierów <i>po funciaku</i>. Mają dość specyficzny zapach (podobny do np. lakierów z kkcenter) i schną trochę dłużej (vivat SV!), ale mają niezłe warianty kolorystyczne. Ja zakupy robiłam latem, więc sięgnęłam po pomarańcz. Mimo tego, że lakier nie jest ideałem to bardzo go lubię. I zaprawdę powiadam Wam - napisałam wczoraj cztery niekosmetyczne posty! Jeszcze zdjęcia do nich i będę mogła publikować :D</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgq086_AP7LG4CXorz3NUhoigV8GEbH1plITJ_E18V4eiOpzZRqMSAbiyChn5tqg_Qb4Xmehh0Uy3TkiSw_V9XIZ0hcq7n9tkonfnqV6mg1gDI_xpolxKYRZvznWH1oyK8WEnU4kAQsmppU/s1600/IMG_1572.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgq086_AP7LG4CXorz3NUhoigV8GEbH1plITJ_E18V4eiOpzZRqMSAbiyChn5tqg_Qb4Xmehh0Uy3TkiSw_V9XIZ0hcq7n9tkonfnqV6mg1gDI_xpolxKYRZvznWH1oyK8WEnU4kAQsmppU/s1600/IMG_1572.JPG" width="400" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh1Et28u3KOKcAGD_p1g5Tg51w1fbe_FKOHo-nsxMUnjWbSiLpZVsj5d8fRCSEExUr-cvkAp7IwDEtobMM-OIhTpC-Rxtcb4krm7Rn_IZFqmRaRNk5NYZuC8CcR8zzOwEuCQissa-6F-ynb/s1600/IMG_1571.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh1Et28u3KOKcAGD_p1g5Tg51w1fbe_FKOHo-nsxMUnjWbSiLpZVsj5d8fRCSEExUr-cvkAp7IwDEtobMM-OIhTpC-Rxtcb4krm7Rn_IZFqmRaRNk5NYZuC8CcR8zzOwEuCQissa-6F-ynb/s1600/IMG_1571.JPG" width="400" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Wykorzystane lakiery:</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiddpqsBtxBjdON1nIPnhDMRjv1DcePO8MbmzB-dcsQ2UHN5o8gle6aPEBxhiYdB0ZV3iioJzVl-YhE5uIkwz9tYaeANbwClmvxs-hFaecTNSX0maz-WFA9ueIsUeYQjjVGhWD67oGGHZoZ/s1600/IMG_1566.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiddpqsBtxBjdON1nIPnhDMRjv1DcePO8MbmzB-dcsQ2UHN5o8gle6aPEBxhiYdB0ZV3iioJzVl-YhE5uIkwz9tYaeANbwClmvxs-hFaecTNSX0maz-WFA9ueIsUeYQjjVGhWD67oGGHZoZ/s1600/IMG_1566.JPG" width="400" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
Inglot S-Bond treatment</div>
<div style="text-align: center;">
Color Club 963 Daisy Does It</div>
<div style="text-align: center;">
Color Club 959 Sparkle And Soar</div>
<div style="text-align: center;">
PF 26</div>

Sunset

Dawno, jakoś w lecie jeszcze, pomalowałam sobie paznokcie na żółto. Nie jest to dobry kolor dla mojej skóry, szczególnie jeśli się błyszczy...

Autor: Panna Dominika / 23 lut 2014 / 4 Comments / gościnna niedziela , manicure , recenzja gościnna

Gościnna niedziela: Sajjidaa

<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
  Kolejna niedziela, kolejny post. Oczywiście gościnny, bo dalej trzymam się pomysłu <a href="http://mirrorowisko.blogspot.co.uk/2014/02/goscinna-niedziela-z-gowa-w-chmurach.html">gościnnej niedzieli</a>. Jeśli chcecie stworzyć taki post to wystarczy wysłać mi maila (<span style="color: #cc0000;">mirrorowisko@gmail.com</span>). W temacie wpiszcie proszę, że mail dotyczy posta gościnnego, żebym wiedziała gdzie szukać :) (powtórzenia, powtórzenia!)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Dziś autorką jest <a href="http://sajjidaa.blogspot.co.uk/">Madzia</a>, z którą spędziłam już całkiem sporo czasu i nie omieszkam się zrobić tego znowu podczas kolejnej wizyty w Polsce. Polecam zerknąć na jej bloga ale ostrzegam - kusi zakupami niemiłosiernie! </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
@@@ </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
 </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
 </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
 </div>
<div style="text-align: center;">
Z racji tego, że chwilowo mam wolne od 
szkoły, postanowiłam pomalować moje biedne pazuraski. Ostatnimi czasy 
również Dominika z bloga  <a href="http://mirrorowisko.blogspot.com/" target="_blank">http://mirrorowisko.blogspot.<wbr></wbr>com/</a> zapytała czy
 nie chciałabym napisać posta gościnnego na jej blogu. Zgodziłam się, 
Dominice trudno odmówić. Zresztą, kto ją zna, ten wie o czym mówię. Ten 
uśmiech i błysk w oku :)</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Głównym
 bohaterem tego posta jest lakier do paznokci OPI My Private Jet. 
Zakochałam się w nim gdy go tylko zobaczyłam, a raczej gdy wzięłam go do
 ręki. Na półce wyglądał bardzo niepozornie. Jednak gdy mocniej mu się 
przypatrzyłam - przepadłam. Musiałam go mieć choćby nie wiem co. Wiem, 
że kolor nie jest wiosenny, ale co poradzić na moją zmienną naturę.  </div>
<div style="text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEit2MwrGEIU577CWYI0ezJmrfIlSMuoh1UMAGayfVjGG8JPkaW3QRWflBQy0dUYahZvize49rbF3Wk_ADPt5eOfFPQtrUjVGSKyfKMKpmtpNFhQLutD55BPIbSqnt6tXJxdFdoKMz1KIlA/s1600/d5.JPG" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;" target="_blank"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/proxy/AVvXsEhVIgG_Ssgu2JB1pgah7nFA5Ntlup3YfsBqm4qMNFJeouZ4X92i4gtTnY8OnuWkU-dwCvsTDLLh_Wf-efFGNpvmHFIzEr3I6SJxQaP_B1OAe8XG3Ca5VE5E66y1zRRIqRd6eROEPkCeQnGUviN-5Yucv_iSjTfyTMFlLraMTFLxzHqk199vDPIrhHG7rcIIFA6PppqFWY5E0vZE20yhwh_KwHEo2G3oc-_J1NqFMDaznLZZ-pqJ24v0s8U6SMMVc87EXrul9GcIOTH78PguA4jl94nAEioWeTeJvmhY6eq3lqQd7lMxDuNUUZD8ak8lRo_zqVHUVw3oCrrVy9GdvuOVyVgLTf_qQ2urWoCM4buNiQQJ738agpacjn_EtN64ryU7oLUZDQ=s0-d-e1-ft" width="400" /></a>  </div>
<div style="clear: both; text-align: center;">
 <a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiEe0uzbij1o6DbgH2y6Xn5hkvVmTl1SeNh98HqxGF3-9GH5tU_YYFMq8kK7NiRn4Q0F2I7OS8VYueCNLvuwXvoKP9LhnUD_2stGiA7oXO4cEI6F4CZPvyoOQke8zjzRugDdIYilLeBVsQ/s1600/d6.JPG" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;" target="_blank"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/proxy/AVvXsEj7huITAaCby0N35vnGQqv7t63XbzlUPM0XoVnsj4plREmsojkJ8nOqzn6_cPOsOvYcOgbXcS60rcs5U0Dc0YN76SjuChxLoW4T5B1GWqOd-RxmlOFR32Xoa819z9p6Hi8WjL82tODP37a0huJP82oNOO0Xeb2LSkUSa1PEqBMDdCItTY7Y5E-HxJ0u8hjLzOPMjE8a6DpC1JgL3skUmKy7RKRTIvWi3Y6xVNoOxX64HZK3xg3ytCLm6kgTFFw408dZ_cm7OynOiodyrmsvrH4RRb5dDrk9t-dspfXXj2BmMcy0Wz0L0X6sTxefJgGtnPKS1ge5_CITGjmaZwp0UYKbynRun13wU4WCni_w8eAaCTRfz1iwblQCntP9kUK-OvEdQNbFyA=s0-d-e1-ft" width="277" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEit2MwrGEIU577CWYI0ezJmrfIlSMuoh1UMAGayfVjGG8JPkaW3QRWflBQy0dUYahZvize49rbF3Wk_ADPt5eOfFPQtrUjVGSKyfKMKpmtpNFhQLutD55BPIbSqnt6tXJxdFdoKMz1KIlA/s1600/d5.JPG" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;" target="_blank"></a> </div>
<div style="text-align: center;">
Aby
 przełamać trochę ten brąz, a raczej ciemny lakier, na palec serdeczny i
 kciuk nałożyłam lakier w odcieniu krwistej czerwieni. Coś mi jednak 
było mało. Postanowiłam więc dodać wzorek, który zrobiłam pędzelkiem i 
lakierem Color Club Worth The Risque. Jak teraz patrze na ten wzorek, 
to  wygląda on jak bieżnik opony. </div>
<div style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjlfVLqeHpAcBYjjYB4vzGVrBBxWhCYiYA0tyq-1J0DE9ezbzInvDN96NYjY9AmuaMycswLumzTegisERwRrdPKQGUAj8XalK76aQvou64V4zXf_B5AcH7Rf9n9GKGV2Fjy3v_msMxsul4/s1600/d1.JPG" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;" target="_blank"><img border="0" height="348" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/proxy/AVvXsEhOWlwgsdJXROPBGSdljivVXVYqrrDYnzcG6DQUuu11LKs917_Pzey9kA0rYVo0_kv8CduEIaCkgJm0pvVM78DNdD3f4zJDikGr7dycmHSC7A0oPWO81j3oIbdgqjp-MKxYRBlNy-gAl8pDXQsQ2orDXgwpFvTrxPIza0f5hrdI-kZI5UK-GYtw2IKUDRbjm7yr6A66mapvH3LWA8lscqtcCT6OCsVDgHFZ59G0VBermqQoy3KgCYNFHfzOn23NdZSnFxtulP7M9gMJJjwKpX9sTZjl74e_ds0iNhLmEdXHLBzFRWtDpbkOw2b6HJQygs9W0xVGbWoE6s_seK8_mrLWIombwBnz5wI2yr3ZryWZVWmUr0xlXcofUzrrgfMJVFoq-VboIw=s0-d-e1-ft" width="400" /></a> </div>
<div style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi1h3oEXOqSUdzGyxZJ6uPfgjzXssUK46UPRbxyEO-9Dul-23R_RmeXFw7FPoNbiFClAQr1MRK1UPq84DLHGnVmOvRPbvW7lgBbKTfOV5mkEhuebcRiX55omUAOlSjSYWFafJSTVvRvnLA/s1600/d2.JPG" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;" target="_blank"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/proxy/AVvXsEjuT6Dd-q2Dka3JTrw4SsNb8sx8ZGGpG2uUTp_CXyu2k_a5KOJaNwXHjsSuWqI032LaBFwnW4Ua_mmccnXBjweOYkLCzokT22dYvlzuMI7qIBOk96jtopiF4TJ_tU6Ex50n5ip8jPpPm69tiL2mbJJDjyz9Nu4JxvOrl_ZL94fPnKv87fuKqUEfI_WnU54Tg4sA6oTFom7XSjjl9s8spoInyMW8Vjd8_qaj615gWRlr-AUWswRdGoB94FmsS8bNEZx7RuiR8CF1kVczizX_mFHLRDa5uiSe94hx5R2L1OTH866oOVOZOXcOB8jvGOIh50tIXpjYf9OA8GXc_qv2T1XFKGU-pOciROslDGSCyUn0Pt7486WcyXGAq3DVfiZc8mMa5ba7dg=s0-d-e1-ft" width="400" /></a> </div>
<div style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgzYMu2g-epde8XaH0I6MZ0sBuc74jwRxUAM4XV32ZzxGFXjju56SdwPZHK2Vv08X0B5ngRybDUMbBcoUrbNmpBxTMqI31DDh4NWW2KpnDmbfCe3avNa11xog9TgEnjhxeklzIDK6T5nDk/s1600/d3.JPG" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;" target="_blank"><img border="0" height="400" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/proxy/AVvXsEgWTMfph4DtSd7kgyNT-3qph3k8LaB8pWplw0CkoEx6u8AqiQkTMGCPrbsMeTxEQEzASqn1-Yvpe_sl5O15U1pnWNxW4C-CqlWG_4cBn1OLlOjNcAuhhInSSzAnFWpKwE7GcWwT-pZoxBXJz_Qzer3O3vqApC7x42gnDsuHVbZ75I6KZnFKvkU1HzEsTomSjxW4aQg4xGnBWbFuCIeEgXpBn-L089TYOa1D0suslAGMsR8mzEPtjszvs6Y1F7lybf4-j5BvYADCgFvD7L_a257pF2M_rfk7pkWoo4SKwvp4PpamHUJGS83S-aMHrHQxIek5zIg4WH776YGEjI_e3_wpV6pf5jr3EvUSsNPHc4Q3gION2Psugox_KalAIEi3oPRh0a0dbg=s0-d-e1-ft" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Podoba mi sie ten mani. A co Wy o nim sądzicie? Jeszcze zdjęcia wykorzystanych przeze mnie lakierów :)</div>
<div style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjIC8mgHoZv7Jfd6h-CbqrLZp2wIrBMEqeq0HeSria6qD1sfZJmpkqwt-ZV2GsELglW9qjoHYiFgKlsxGM588cipXL9ct5EUxfw3WkkOdvGct5ZrSkR6HWThFPWc-dayHEY9mGhy0ETEBI/s1600/d4.JPG" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;" target="_blank"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/proxy/AVvXsEjGCMn35-dqGXrmjmYghRiQ0EehEndGLhIvMwBNDRSDuQPJVMepzeCpZvMxcQlJQ-DE6VTWUVfDz5Vbqsz2GBtyiX1lNrpYT4RwFyr44UaoO4HwEmoIsgEI0YTpO5E3CpAhr5A3lIvE7ecfduspKovboOPSXac8hN0h82R477zk-abNY4MhFhJq_IOd_DM9QEmt2FzTHxoy-8oDDr0kT-fGYhv3I5VRbHO56Llul6pSydWZuTZ4KSfAh8frnIWdpBdWAafd5tgU7NQSZy2SMPRvSfKMiONkrxP7ndm6YudVMvgSx6qbebX3lnEPUnE3QHc4-7RJvmk8Rn6rpRvnVfcNmgRmdXYCd_23gRf0G5gZ4IDtoC7TL1HfYgbdBC3ZaZtE8duK-g=s0-d-e1-ft" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Pozdrawiam</div>
<div style="text-align: center;">
 </div>
<div style="text-align: center;">
  </div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
@@@</div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>

Gościnna niedziela: Sajjidaa

Kolejna niedziela, kolejny post. Oczywiście gościnny, bo dalej trzymam się pomysłu gościnnej niedzieli . Jeśli chcecie stworzyć taki post...

Autor: Panna Dominika / 22 lut 2014 / 28 Comments / pozostałe

Blogi widmo - refleksje nt. blogowania

<div style="text-align: center;">
W ramach wiosennych porządków oprócz wywalania zbędnych rzeczy z szafek - wyrzucałam też zbędne treści z komputera. Jednym z aspektów były oczywiście zakładki, których zawsze mam ogrom a o większości zapominam. W związku z tym, że mam tam sporo ciekawych blogów postanowiłam dodać je do obserwowanych, natomiast z listy wyrzucałam powoli te linki, które były nieaktywne albo ostatni post pojawił się ponad rok temu. W zasadzie ustaliłam sobie limit, że max to pół roku. Wypadki się zdarzają, czasami ktoś ma sesję albo uczy się do matury. Znalazłam ogrom blogów, gdzie blogerki się pożegnały. Podały powód odejścia, albo po prostu napisały, że dziękują za czas poświęcony ich blogom. Jedno zdanie chwilami zmieniało odbiór blogerki i było jasne, że już nie wróci więc z czystym sumieniem można <i>odobserwować. </i></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Zasiadając do tej czynności moja lista składała się z 636 linków, które trafiły na nią w ciągu dwóch lat blogowania. Co więcej ogromna część blogów startowała wtedy, kiedy mój i nagle, po miesiącu albo po dwóch blog umierał z samotności. Sporo miejsc zamieniło się w informacje co nowego w gazetce hebe, rośka, natury, jaśminu, superpharmu, Krysi z mięsnego, Zenka stolarza i sklepu z chińskiego nowościami do masowania twarzy. Największym zaskoczeniem były chyba blogi, które nagle stały się własnością jakiegoś azjaty o imieniu, którego nie potrafiłabym wymówić poprawnie nawet w stanie upojenia alkoholowego (nie, nie jestem rasistką), który sobie drobnym druczkiem ciułał swoje mądrości z milionem linków odsyłających buk jeden wie gdzie. Tyle dobrze, że nagłówki zostały. Przynajmniej wiadomo kto to był.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhgbjmxhor_XKxH87uOXMohK_60eWR4VU1jNGIY17srKd3kpp_Nd_pxZrBDqlphzMaSbtk-3dwOdK1R-N9loXnmELNSWPnA3w2H3zSrY4740HIlz-O9vnBowi-SvwE8ofed5rPU2UA7Je11/s1600/sagabeayty.PNG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="154" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhgbjmxhor_XKxH87uOXMohK_60eWR4VU1jNGIY17srKd3kpp_Nd_pxZrBDqlphzMaSbtk-3dwOdK1R-N9loXnmELNSWPnA3w2H3zSrY4740HIlz-O9vnBowi-SvwE8ofed5rPU2UA7Je11/s1600/sagabeayty.PNG" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgk3tdcmf_nye47rUzwwerkiLooFTG7SRgbhKBA3toq3pkA0KRlNuSOhK2noMFQFHezTm9tRlC3NBZVc8URpphyphenhyphenHPgSQxW6Qhd5Zt-xGU33Lb8NFjYhhiDTs8ZQ_A7sXY_cctdfHHUr5t2E/s1600/pbk.PNG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="165" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgk3tdcmf_nye47rUzwwerkiLooFTG7SRgbhKBA3toq3pkA0KRlNuSOhK2noMFQFHezTm9tRlC3NBZVc8URpphyphenhyphenHPgSQxW6Qhd5Zt-xGU33Lb8NFjYhhiDTs8ZQ_A7sXY_cctdfHHUr5t2E/s1600/pbk.PNG" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjjeIbRiinutJT-U3uYSK32_IpRU1obNu51-ihtbFNYtav81ZI40yDbQg0OcNzJi1aLrI6w6wmiQcEf6HAXT2DQLx5T50dQta4TCpMKdXu7C7sShwO9k5s61hmYoeK5R1ENunw6iguotWIE/s1600/szminkowa.PNG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="187" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjjeIbRiinutJT-U3uYSK32_IpRU1obNu51-ihtbFNYtav81ZI40yDbQg0OcNzJi1aLrI6w6wmiQcEf6HAXT2DQLx5T50dQta4TCpMKdXu7C7sShwO9k5s61hmYoeK5R1ENunw6iguotWIE/s1600/szminkowa.PNG" width="400" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgUlpPV2MhEhtSQYMDNPcesP0tb9IcKmBuaN8qOXYJfOgSI8BcKKXdzlz69ACJyA8AhodpIHEDh1hf6mEnMcUCvOztDcfdO1w2Wa1viP1oP0uolpSQtnbKk33C8CPKEzBYF9hozx2H-HbVE/s1600/pigm.PNG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="150" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgUlpPV2MhEhtSQYMDNPcesP0tb9IcKmBuaN8qOXYJfOgSI8BcKKXdzlz69ACJyA8AhodpIHEDh1hf6mEnMcUCvOztDcfdO1w2Wa1viP1oP0uolpSQtnbKk33C8CPKEzBYF9hozx2H-HbVE/s1600/pigm.PNG" width="400" /></a></div>
<br />
Najsmutniejsze jest chyba to, że wieeeele blogów zostało opuszczonych nagle, po kilku latach, bez słowa pożegnania, albo z informacją o nowym adresie ale... bez linka odsyłającego. I szukaj sobie człeku wiatru w polu. Dziewczyny, no kaman, dajcie znać że zawijacie żagle albo że zmieniacie namiary! </div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>

Blogi widmo - refleksje nt. blogowania

W ramach wiosennych porządków oprócz wywalania zbędnych rzeczy z szafek - wyrzucałam też zbędne treści z komputera. Jednym z aspektów były ...

Autor: Panna Dominika / 21 lut 2014 / 8 Comments / barry m , lakierówka , manicure , swatch

Gold mine

<div style="text-align: center;">
Pamiętam, że zanim za pierwszym 
razem nałożyłam na paznokcie żel mocno się bałam. Zero szkoleń, kilka 
razy tylko widziałam jak ktoś mi to robił. I tak mi jakoś smutno było, 
bo naturalne paznokcie miałam przecież w dość dobrym stanie. Ostatni 
lakier, który na nich gościł przed ich zniszczeniem totalnym pokażę Wam 
dziś. W zasadzie to mix dwóch lakierów, bo Gold Mine solo potrzebuje 2-3
 warstw i wygląda to mało apetycznie. W sumie dobrze, że pierwszy dzień w
 pracy miałam właśnie z brokatem, bo jak wiadomo jest twardszy i 
trwalszy niż zwykły lakier, więc przynajmniej nie starłam sobie paznokci
 do krwi. A było blisko!</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjfXz-xnThvr0Kwr9sIAZptGlnGXZX4cVvm9BmJoTBPmxPrXGIkTRfiMVJgYUhZeuKELQkw8TphWsb6rTWpXjfxzrM0bbaCcmJWennZUdhcN179PTHDXRkiX5yrThhx5u2ierOjzpci8c0/s1600/IMG_0690.JPG" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjfXz-xnThvr0Kwr9sIAZptGlnGXZX4cVvm9BmJoTBPmxPrXGIkTRfiMVJgYUhZeuKELQkw8TphWsb6rTWpXjfxzrM0bbaCcmJWennZUdhcN179PTHDXRkiX5yrThhx5u2ierOjzpci8c0/s1600/IMG_0690.JPG" width="400" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Żeby
 GM ładnie wyglądał trzeba go nałożyć na czarną bazę. U mnie w tej roli 
oczywiście niezastąpiony, jednowarstwowy lakier MUA o numerku 2. Muszę 
kupić kolejną buteleczką, aktualna stoi na moim biurku już tylko w roli 
przypominacza, bo lakieru można w niej szukać z lupą. Nie ma, nic. Zero.
 Resztki wymiotłam odrobiną acetonu, jak ćwiczyłam robienie efektu 
akwareli na paznokciach.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhFDeV6DJaUXf-RlCDBAQloIsfWofUFdT8mROkbDg5FaBpmcSqgBDeoNKV0N_8lKTpAQv6v-ybV1V3pjaQYLwLe1nVyKgpFQGzHU0dHeM3hXTSNJeTk4z24TRdZUffZbGstuB9hVs9wPic/s1600/IMG_0692.JPG" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhFDeV6DJaUXf-RlCDBAQloIsfWofUFdT8mROkbDg5FaBpmcSqgBDeoNKV0N_8lKTpAQv6v-ybV1V3pjaQYLwLe1nVyKgpFQGzHU0dHeM3hXTSNJeTk4z24TRdZUffZbGstuB9hVs9wPic/s1600/IMG_0692.JPG" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgVr5G0LKmqvoNnOfz099kW1GffkJkYiTWxhHu6YUwveVhskl8Mi6Ns019Q-TgemujTMFOHowzrxamhmgGpV41eRjnR1fnaTmk-NR1cfE-rnRS065bj6GBzeAxOMReOYWcANNcFMTbQlVQ/s1600/IMG_0693.JPG" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgVr5G0LKmqvoNnOfz099kW1GffkJkYiTWxhHu6YUwveVhskl8Mi6Ns019Q-TgemujTMFOHowzrxamhmgGpV41eRjnR1fnaTmk-NR1cfE-rnRS065bj6GBzeAxOMReOYWcANNcFMTbQlVQ/s1600/IMG_0693.JPG" width="400" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
W
 Barrysiu ogromnie urzeka mnie błysk drobinek. Kupując go myślałam, że 
to masa złotego i czarnego brokatu, więc kiedy okazało się, że ta czerń 
to żelkowa baza byłam lekko rozczarowana. Tak tyci tyci, ale jednak. No i
 obraziłam się strasznie, tak bardzo że nie kładłam go na paznokcie 
nawet w roli dekoratora. Już mi przeszło, zbyt ładnie mi się w słońcu 
mienił :D Koszt to ok 20zł za 10ml w Superdrugu, Bootsie i sklepach 
internetowych (mówiąc 20zł mam na myśli ~4f). Przed chwilą zdjęłam z 
paznokci żel i zaczynam nakładanie go tylko i wyłącznie na naturalne 
paznokcie. Bez tipsa, bez przedłużania na formie. I tak w ramach 
poprawiania sobie humoru pomaluję sobie paznokcie <i>kopalnią. </i></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiV8ZhPAzCev6jmbX9XZcEBINvYU1O2Zv6jjAppxanCZNOK_vMoqbcL5QNI2lz-oO13zeoJ7KW6MZebzg4X4dZCKWuMy0JIW7HYgv964WkKr2Sq-ODRP0sMAAfSuVo0WbtPAWrWj-itgWY/s1600/IMG_0694.JPG" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiV8ZhPAzCev6jmbX9XZcEBINvYU1O2Zv6jjAppxanCZNOK_vMoqbcL5QNI2lz-oO13zeoJ7KW6MZebzg4X4dZCKWuMy0JIW7HYgv964WkKr2Sq-ODRP0sMAAfSuVo0WbtPAWrWj-itgWY/s1600/IMG_0694.JPG" width="400" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Wykorzystane lakiery:</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhEIM3WRfHiS0UuBzQ4YJ6E3302aXJM9RoG1gB5CNxbZsoIGWcbiR6gPVAjxjDvq9GEypZvsqzLRNI8yVakgQP5zuF97VSYBesbYeLMl866iSmXLpEr6eyEpqw5hecx-0UDY9JQLqe1Av0/s1600/IMG_0771.JPG" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhEIM3WRfHiS0UuBzQ4YJ6E3302aXJM9RoG1gB5CNxbZsoIGWcbiR6gPVAjxjDvq9GEypZvsqzLRNI8yVakgQP5zuF97VSYBesbYeLMl866iSmXLpEr6eyEpqw5hecx-0UDY9JQLqe1Av0/s1600/IMG_0771.JPG" width="400" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
Eveline SOS</div>
<div style="text-align: center;">
MUA no2</div>
<div style="text-align: center;">
Barry M Gold Mine</div>

Gold mine

Pamiętam, że zanim za pierwszym razem nałożyłam na paznokcie żel mocno się bałam. Zero szkoleń, kilka razy tylko widziałam jak ktoś mi to...

Autor: Panna Dominika / 18 lut 2014 / 12 Comments / apteocare , balsam do ust , higiena i pielegnacja , nivea , pomadka ochronna

Nivea Lip Protectors

<div style="text-align: center;">
W końcu po dobrych dwóch miesiącach zabierania się za ten post mogę go opublikować. Z przyczyn mi nie za bardzo znanych nigdy nie mogłam się zmusić do pisania. Powstawały posty z paznokciami, makijażami, nawet recenzje żelu pod prysznic. A tu taka przyjemna sprawa i motywacji zabrakło. Nadrabiam, może jeszcze nie jest za późno, wszak w Polsce zima pewnie jeszcze zaatakuje.<br />
<br />
Gdyby zima atakowała w Wielkiej Brytanii z taką samą mocą jak np. zaatakowała Kraków w styczniu, to bez wahania poleciałabym do sklepu po masełko Nivei. Swoje pierwsze i jedyne zgubiłam w autobusie, skubane nie wpadło do torebki czego nie zauważyłam. <i>Rest in Peace, sweetie! </i>Z tego co kojarzę maleństwo (które aż takie małe jednak nie jest) kosztuje ok 10zł w Rośkach i dostępne jest w kilku wariantach zapachowych. Mnie kusiła malinka i orzechy makadamii, ale zdrowy rozsądek wygrał i nie kupiłam. Jeszcze :D <br />
<div class="separator" style="clear: both;">
<i><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEghuC62-3x30360WvXBRBULW46GlQI2u0CHdwvT5ZMR3UCbTeJR01upMEnGNdBFr2DlmDEfhxdGtf7yg29NMEeYGslLj4Oa_FuMtR_gDhyphenhypheneiXUr0N-SZm_Pw_BFoDj58nL-8_UYzvIo6ug/s1600/IMG_0011.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEghuC62-3x30360WvXBRBULW46GlQI2u0CHdwvT5ZMR3UCbTeJR01upMEnGNdBFr2DlmDEfhxdGtf7yg29NMEeYGslLj4Oa_FuMtR_gDhyphenhypheneiXUr0N-SZm_Pw_BFoDj58nL-8_UYzvIo6ug/s1600/IMG_0011.JPG" width="400" /></a></i></div>
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhYQqyaLW2_6kvfVBJQITEPVIPF6SVjwDysoHIUGOXLKl_hXmCbTZinYdH3b_hghpXsq6k8Z08hyphenhyphenC8FKEP6BfntzQNWnOyGJAeTV8Fcm4dCqx2WNCD_vMXey-qtLCgbdjmhuibe8xNOYHA/s1600/IMG_0012.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhYQqyaLW2_6kvfVBJQITEPVIPF6SVjwDysoHIUGOXLKl_hXmCbTZinYdH3b_hghpXsq6k8Z08hyphenhyphenC8FKEP6BfntzQNWnOyGJAeTV8Fcm4dCqx2WNCD_vMXey-qtLCgbdjmhuibe8xNOYHA/s1600/IMG_0012.JPG" width="400" /></a><abbr itemprop="description"><br />
</abbr></div>
<div style="text-align: center;">
Ogromnym plusem i minusem jednocześnie było opakowanie. Ładne, małe, zgrabne, ale otwieranie to koszmar. No i wiadomo, higiena trochę kuleje przy <i>słoiczkowych</i> maziajach. W związku z tym rzadko wybieraliśmy się razem na spacer. To pewnie dlatego masło mi uciekło. Wolności zapragnęło, ot co!<br />
Wracając... Jest to kosmetyk ochronny, nie regeneracyjny. Warto wziąć to pod uwagę przy zakupie, bo spękanych ust nam nie uratuje, niestety. Ochroni- owszem- przed wiatrem, słońcem i mrozem, więc warto korzystać. Konsystencja zasługuje na plus, bo nawet gdy jest bardzo zimno na zewnątrz nie jest ona tak twarda, żeby nie dało się masła na usta nakładać. Moja wersja pachnie (pachniała!) ciastkami, słodko ale nie chemicznie. <br />
<div class="separator" style="clear: both;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi8ujiCaXfia62sgA0F623yEPu53ej6AcfmmNjw9xhbhfKBRXjAB8q7rWItBzXFuH-hhRbxcXk8AN79fCPChjrWFtL3fr8G0JTJ0HOhTiUBIXzR3861NnXSNXuBeC0FHXLHMyNb6Eeg254/s1600/IMG_0013.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi8ujiCaXfia62sgA0F623yEPu53ej6AcfmmNjw9xhbhfKBRXjAB8q7rWItBzXFuH-hhRbxcXk8AN79fCPChjrWFtL3fr8G0JTJ0HOhTiUBIXzR3861NnXSNXuBeC0FHXLHMyNb6Eeg254/s1600/IMG_0013.JPG" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgycHDfUicafBPRyX3ZT-EbPa7tm8YifTszR7XbYSUkhmck-JMnGnowPlkneCSWSplEpcnCcsK_3xeXzhI3JgX6rbcGuD0ndGM23R1KVTg7pi8FQNTNjoZqbMRixW9a8afpvbO-54kicbM/s1600/IMG_0015.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgycHDfUicafBPRyX3ZT-EbPa7tm8YifTszR7XbYSUkhmck-JMnGnowPlkneCSWSplEpcnCcsK_3xeXzhI3JgX6rbcGuD0ndGM23R1KVTg7pi8FQNTNjoZqbMRixW9a8afpvbO-54kicbM/s1600/IMG_0015.JPG" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="" style="clear: both;">
Masło delikatnie bieli, w zasadzie można by rzec, że subtelnie rozjaśnia kolor ust bez trupiego efektu. Z ogromną przyjemnością nakładałam je na wargi tuż przed rozpoczęciem robienia makijażu, po jedzeniu czy przed snem. Masło stosowane regularnie ma naprawdę dobry wpływ, skóra ust robi się miękka i trudniej o spękania czy odstające suche skórki. A propos skórek - masło uratuje też te wokół paznokci :) </div>
<div class="" style="clear: both;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgB0Z0tjWHzh2EIlniSConMHpuJ60dN_LWI7wEQ201izCIeoaULJVx_6wz8AiRM8czYlxN2wAwgGyfAclh-llUCEfYwiPWj-4X-LzKq0sRaZWRu6p3xBhuysxIJBEKsOu5RLCri8b88WLU/s1600/IMG_0016.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgB0Z0tjWHzh2EIlniSConMHpuJ60dN_LWI7wEQ201izCIeoaULJVx_6wz8AiRM8czYlxN2wAwgGyfAclh-llUCEfYwiPWj-4X-LzKq0sRaZWRu6p3xBhuysxIJBEKsOu5RLCri8b88WLU/s1600/IMG_0016.JPG" width="400" /></a> </div>
<div class="" style="clear: both;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgI2FfieDYY7omD4JjNlqgOo74WogbAigHTg8SojHOTmHGiIRbibybo442EjF16snTYcrs1WHG8jSZHEl9tGuPjYrbWwB2zgiZxFN2hO3HQj9aN6mUqq9OH1rHhRD6RV8P_zxJ5YyyxGki3/s1600/IMG_2758.JPG" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgI2FfieDYY7omD4JjNlqgOo74WogbAigHTg8SojHOTmHGiIRbibybo442EjF16snTYcrs1WHG8jSZHEl9tGuPjYrbWwB2zgiZxFN2hO3HQj9aN6mUqq9OH1rHhRD6RV8P_zxJ5YyyxGki3/s1600/IMG_2758.JPG" width="400" /></a> </div>
<div class="" style="clear: both;">
</div>
<div class="" style="clear: both;">
No, ale że masełko zniknęło w <i>niewyjaśnionych okolicznościach</i>, to trzeba było je czymś zastąpić. Najpierw wykończyłam ApteoCare, potem kupiłam Soft Rose od Nivei a kilka dni później w jednym z urodzinowych zestawów znalazłam Pearly Shine, też od Nivei. AC jest całkiem fajnym kosmetykiem, ma bardzo przyjemny zapach, lekką konsystencję i całkiem nieźle działa. Kończyłam ją jednak z ulgą, bo generalnie ciężko mi denkować pomadki. Udało się, więc zaczęłam korzystać z Nivei. Jedna na biurku, druga w torebce. Nie wiem, którą wolę, chyba klasyczną której jak na złość nie mam ;D </div>
</div>
<div style="text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjXaovpTaOa0nM0sSGGha0Q-Ca18PY2HGKSm1fzj3DyJbI4-EKszIarFPEUaTccwVL0W7rahs1CZLQbKQ7ZNSQeoB40Cz7llyvKr2W6o49r9dgGs8zN8dgSqR8VcwAXxHijVngtBGPg0TbE/s1600/IMG_2652.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjXaovpTaOa0nM0sSGGha0Q-Ca18PY2HGKSm1fzj3DyJbI4-EKszIarFPEUaTccwVL0W7rahs1CZLQbKQ7ZNSQeoB40Cz7llyvKr2W6o49r9dgGs8zN8dgSqR8VcwAXxHijVngtBGPg0TbE/s1600/IMG_2652.JPG" width="400" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Przechodząc do Nivei zatem: Pearly Shine to jak sama nazwa wskazuje pomadka lekko perłowa. Nie nachalna, nie kojarząca się z tymi <i>babcinymi, </i>aczkolwiek lekko tandetą zalatuje. Pachnie bardzo słodko, wręcz za bardzo. Zapach dość szybko się ulatnia, ale jednak podczas aplikacji jest mocno wyczuwalny. Ochrona ust i nawilżenie to dwa atrybuty, których możecie ze świecą szukać. I nie znajdziecie. Chyba, że zadowalacie się śladowymi znakami że coś działa. Pod kolorową pomadkę okej, przed wyjściem na mróz nie.. No ni cholery, chyba że chcecie sobie ścierać ziemniaki na placki na wargach.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhHRNh9Lju6WxuJVc3yX_jnelYOXEMTsCMTShCSRXxjboN6-ylR0jqnqe7cTCP3knKmAxhoKirY2Z_jeTjYGRTBvhnQPATQRJyA-puE9TUBT7yGmV-DRVcToZRmh-HR-hdDsCcvCydk12c5/s1600/IMG_2657.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhHRNh9Lju6WxuJVc3yX_jnelYOXEMTsCMTShCSRXxjboN6-ylR0jqnqe7cTCP3knKmAxhoKirY2Z_jeTjYGRTBvhnQPATQRJyA-puE9TUBT7yGmV-DRVcToZRmh-HR-hdDsCcvCydk12c5/s1600/IMG_2657.JPG" width="400" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<div class="separator" style="clear: both;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjtsr8GkDfxMLN7hi3V7hm8jsnjDrF8xVIS4p7mldCqu4HfTgAwf1cp98YZ7MYzCmogKqnK12sOqiaJF2PYhYTgF2pKxZUA7lKb1sC20_kAFXuLl-4nQEp8g0XRYSA7leC9wZiUjkzMlzfG/s1600/IMG_2764.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjtsr8GkDfxMLN7hi3V7hm8jsnjDrF8xVIS4p7mldCqu4HfTgAwf1cp98YZ7MYzCmogKqnK12sOqiaJF2PYhYTgF2pKxZUA7lKb1sC20_kAFXuLl-4nQEp8g0XRYSA7leC9wZiUjkzMlzfG/s1600/IMG_2764.JPG" width="400" /></a></div>
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Opcja trzecia i ostatnia to Soft Rose. Pudrowy zapach, pudrowy kolor, na ustach ni to błysk, ni to mat. Właściwości pielęgnujące ma minimalnie lepsze niż Perła, ale i tak jest kiepsko. Nałożony na suche skórki wygląda niesamowicie nieestetycznie. Warstwa ochronna może i jest, ale kojarzy mi się z silikonami oblepiającymi włosy niż czymś, co ma mieć pozytywny wpływ na naskórek. Obie bestie są cholernie wydajne, więc już przeczuwam, że to będzie męka. Chyba, że znajdę coś innego, dobrego. Wtedy bez żalu po prostu polecą do kosza. Tymczasem totalnie nie po drodze mi do sklepu :(<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgI2FfieDYY7omD4JjNlqgOo74WogbAigHTg8SojHOTmHGiIRbibybo442EjF16snTYcrs1WHG8jSZHEl9tGuPjYrbWwB2zgiZxFN2hO3HQj9aN6mUqq9OH1rHhRD6RV8P_zxJ5YyyxGki3/s1600/IMG_2758.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><br /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg2-UbsY57kn0M2vn7Bidn3Np2b-mBavdP6nuZlkKtcjCjDNnuEYIpf1u7SWuOHlejhVHrK1bmbO4jSPs8tFCYz-5xujo3hU9R9pzJxpBF3ZhoGsW5_uohiP6x4KKBTiwCarY-xAa0JKwG8/s1600/IMG_2659.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg2-UbsY57kn0M2vn7Bidn3Np2b-mBavdP6nuZlkKtcjCjDNnuEYIpf1u7SWuOHlejhVHrK1bmbO4jSPs8tFCYz-5xujo3hU9R9pzJxpBF3ZhoGsW5_uohiP6x4KKBTiwCarY-xAa0JKwG8/s1600/IMG_2659.JPG" width="400" /></a></div>
</div>
<div style="text-align: center;">
<div class="separator" style="clear: both;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjaWqcZTqiGfWavDLLcPoeo4pKltSHLIgi-_pm2oMMq8NVH-P-Zt-KKfTHn-s88ULjDtsMdzV8HJHceU1uuZD9z5TKjHqM9Qp1s60bdmHvUruzF0kjGuqVA8dk4GFqHpT5fYZcKTAK2IyTh/s1600/IMG_2765.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="300" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjaWqcZTqiGfWavDLLcPoeo4pKltSHLIgi-_pm2oMMq8NVH-P-Zt-KKfTHn-s88ULjDtsMdzV8HJHceU1uuZD9z5TKjHqM9Qp1s60bdmHvUruzF0kjGuqVA8dk4GFqHpT5fYZcKTAK2IyTh/s1600/IMG_2765.JPG" width="400" /></a></div>
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
Swoją drogą chętnie się dowiem czego Wy używacie w okresie jesienno-zimowym :) Tymczasem uciekam do pracy, życzcie mi szczęścia i cierpliwości bo chwilami mam ochotę zabijać :D</div>

Nivea Lip Protectors

W końcu po dobrych dwóch miesiącach zabierania się za ten post mogę go opublikować. Z przyczyn mi nie za bardzo znanych nigdy nie mogłam si...

Subskrybuj: Posty ( Atom )