Autor: / 12 lis 2012 / 33 Comments / , ,

Szminka niewypał od Safiry

Czasami mam tak, że szkoda mi oddać jakiś kosmetyk, którego i tak nie używam. Bo przecież a nóż widelec się przyda. Są jednak sytuacje, kiedy bez wahania mogę coś oddać komuś, kto będzie chciał przygarnąć. Nie mówię tu o bublach, które najzwyczajniej w świecie wyrzucam, a o kosmetykach, które nie przypasowały mi kolorem/zapachem/trwałością. W przypadku tej pomadki od razu wiedziałam, że musi znaleźć nowy dom. Szkoda, bo taka zła znowu nie jest. Kredka koloryzujaca Safira - SUGAR PEACH to jeden z tych kosmetyków, które mocno mnie zawiodły, a wybredna nie jestem.

                                               Opis ze strony producenta / Producent says:                                                
Kredki koloryzujące Safira to doskonała ochrona i regeneracja Twoich ust.Powstały na bazie znakomitej jakości orgyginalnych francuskich komponentów.
Zawierają olej z makadamii,karoten i witaminy.Subtelne kolory podkreślają naturalne piękno ust na długo.

                                                                      Cena / Price:                                                                          
Ok 10zł.

                                                                Pojemność / Capacity:                                                                 
Brak danych.

                                                              Dostępność / Availability:                                                             
Strona producenta (safira.pl)? Nie wiem czy gdzieś jeszcze, bo mnie to zupełnie nie interesowało

                                                                  Opakowanie / Pack:                                                                   
Plastikowe, sprawiające wrażenie że za moment rozleci się w dłoni. Wykręca się kiedy chce i jak chce.

                                                                      Kolor / Colour:                                                                     
Na zdjęciu tego nie widać, ale szminka ma dużo pomarańczowych tonów. Niestety, za dużo. Pomimo tego, że generalnie pomarańczowe pomadki lubię z tą tak nie było. Kolor jest mdły.Tak jak i zapach, który jest po prostu zbyt słodki.

                                                                   Skład/ Ingredients:                                                                   
Nie podam, bo nadruk na opakowaniu jest mniej czytelny, niż recepta wypisana przez mojego lekarza.

                                                            Moja opinia / My opinion:                                                              
Zapach do kitu, aplikowanie też (sprawa z wykręcaniem). Kolor na ustach mi się nie podoba. Na zdjęciach wygląda ładnie, w rzeczywistości ma mdłe, pomarańczowe tony, które nadają moim wargom wygląd obszczypanych, a nie pomalowanych. Nie zauważyłam wysuszenia, ale właściwości pielęgnujących też nie. Może za krótko jej używałam? Tak czy siak myślę, że gdybym trafiła na lepszy kolor to bym się pomęczyła z tym opakowaniem i zapachem. A tak...
Będzie szukać domu. Nowego.
Share This Post :
Tags : , ,

33 komentarze :

  1. wszyscy mamy te same kolory? moja jest ceglasta, ale w sumie z malinowym błyszczykiem daje ciekawy kolor. no ale jak dla mnie to dość mocno wysusza, a zapach jest okropny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie wiem jak z kolorami, bo nawet nie pytałam Justyny o to.

      Usuń
  2. Mi się kolor podoba, ja zaś trafiłam na delikatny, nudziakowy odcień wpadający w braąz.

    OdpowiedzUsuń
  3. mam w innym kolorze i też nie podoba mi się ani zapach ani kolor

    OdpowiedzUsuń
  4. wbrew temu co piszesz muszę Ci powiedzieć, że na ustach nie wygląda tak źle, jak w sztyfcie :p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bo na zdjęciach kolor nie jest do końca oddany tak jak powinien :<

      Usuń
  5. na zdjęciach wygląda całkiem ładnie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kurczę naprawdę nie wygląda źle na ustach...

    OdpowiedzUsuń
  7. ja aż tak na nią nie narzekam.
    fakt, zapach nieciekawy i brzydko się nakłada, ale tragedii nie ma ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja wolę mieć mniej, ale lepiej. W tym przypadku zostaję przy dotychczasowych pomadkach :) tej mówię "farewell"

      Usuń
  8. opakowanie wygląda na dziadostwo, ale kolor mi się podoba, chociaż "nie mój" Tobie ładnie w nim!

    OdpowiedzUsuń
  9. tzn. ładnie wygląda na Twoich ustach.. :)

    OdpowiedzUsuń
  10. na zdjęciu wygląda ok, ale jak jest bardziej pomarańczowa, to musi fatalnie wyglądać.

    OdpowiedzUsuń
  11. a ja swoją lubię nawet :) tylko opakowanie wali tandetą na kilometr i faktycznie zdarza się jej wysuszać... ale chyba kolor za bardzo mi się spodobał na moich ustach :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ej, a mi się kolor spodobał :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Na zdjęciach wygląda przyjemnie, tzn. efekt, jaki daje na ustach. Ale rzeczywiście, kolor jest specyficzny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bo kolory na zdjęciach są lekko przekłamane :< w rzeczywistości jest bardziej mdło

      Usuń
  14. Na ustach nie wygląda źle. :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Na zdjęciach wygląda bardzo zachęcająco ale po przeczytaniu recenzji - wręcz przeciwnie!

    OdpowiedzUsuń
  16. ja miałam wścikły róż z tej serii i też była tragedia...

    OdpowiedzUsuń
  17. no na ustach kolor ładny, mnie się podoba, ale takich sztyftów unikam :) wydaje mi się, że bardziej wysuszają usta ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Mimo tego co napisałaś, usta wyglądają kusząco :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Mnie również do szału doprowadza opakowanie i zapach. Kolor mam ten sam, po dodaniu błyszczyka da się znieść. Ale szału nie ma, dupy nie urywa, staniki nie latają.

    OdpowiedzUsuń

Bardzo cenię każdy komentarz od Was, daje mi to świadomość, że warto dla Was pisać! Dziękuje! :)
Drażnią mnie komentarze wklejane masowo na blogi o treści "fajny blog, obserwujemy? :*:):D" wiec zastanów sie 3 razy zanim wciśniesz ctrl+v. I tak wrzuce go do spamu
Anonimów poprosze o podpisywanie sie, nie lubie zwracac sie do kogoś bezosobowo :)


Obserwatorzy

Archiwum