Autor: / 20 lis 2012 / 32 Comments / , , ,

Au Naturel

Pisałam kilka razy na blogu, że do Sleekowego spełnienia brakowało mi zaledwie jednej palety - Au Naturel. Była pierwszą jaką chciałam mieć i ostatnią jaka doszła mi do kolekcji. Jednocześnie jest jedyną, której nie rozłożyłam na części pierwsze. Ta kolorystyka jest dla mnie tak idealna, że po prostu ta paleta zostanie taka jaka jest, dzięki czemu będę ją mogła ze sobą zabierać zawsze i wszędzie.

                                               Opis ze strony producenta / Producent says:                                                
Rewelacyjna paleta cieni Sleek zawiera 12 mocno napigmentowanych odcieni. Harmonijnie dobrane kolory pozwolą, bez trudu, stworzyć pełen makijaż powiek. Cienie mają jedwabistą formułę, która bardzo dobrze rozprowadza się i jest niezwykle trwała. Cienie utrzymują się na powiece przez cały dzień, nie blednąc i nie tracąc koloru.Duży wybór odcieni sprawdza się zarówno przy lekkim makijażu dziennym, jak i mocniejszym wieczorowym.
Nazwy kolorów (podane rzędami):
Nougat (matowy), Nubuck (matowy), Cappuccino (matowy), Honeycomb (matowy), Toast (matowy), Taupe (perłowy), Conker (perłowy), Moss (stynowy), Bark (matowy), Mineral Earth (perłowy), Regal (matowy), Noir (matowy)

                                                                      Cena / Price:                                                                          
od 31 do nawet 40zł średnio

                                                                Pojemność / Capacity:                                                                 
12 x 1,1g

                                                              Dostępność / Availability:                                                             
Moją mam z Urodomanii KLIK KLIK, i serdecznie Wam tą drogerię polecam, bo realizacja zamówień jest naprawdę szybka.

                                                                  Opakowanie / Pack:                                                                   
Solidne, twarde, eleganckie. Mnie osobiście nieco irytowała naklejka, ale już jej nie ma.

                                        Konsystencja i zapach / Consistency and fragrance:                                          
Cienie matowe lekko pylą, są dość suche. Do perłowych nie mam żadnych zastrzeżeń.

                                                                      Kolor / Colour:                                                                      

                                                                   Skład/ Ingredients:                                                                   
Mica, Talc, Kaolin, Magnesium, Stearate Dimethicone, Paraffinum Liquid, Ethylhexyl Palmitate, Propylparaben and Methylparaben, +/- [CI77510, CI 77289, CI 77491, ,CI 77492].

                                                            Moja opinia / My opinion:                                                              
Au Naturel to pierwsza paleta Sleeka z której jestem w 100% zadowolona z doboru kolorów. Jest po prostu idealna i choć mam brązowe oczy to z przyjemnością sięgam po nudne kolory. Wielkim atutem tej palety jest rozbieżność - jak widać na swatchach cały górny rząd jest stosunkowo jasny, dolny natomiast to już kolory z pazurem.
 Bardzo łatwo przychodzi mi rozcieranie tych cieni, jedynie czerń sprawia mi problemy przez swoją suchość. Na bazie (stosuję 3 na zmianę) cienie utrzymują się ok 8h, dłużej raczej nie zdarzyło mi się ich na powiekach nosić. Nic się nie roluje, kolory nie bledną.
Jedyne co mnie bolało to szybki ubytek najjaśniejszego cienia (którego po prostu ciągle używam), ale okazało się, że mam w kolekcji inny, bardzo podobny, więc problem uznałam za rozwiązany. Myślę, że dla osób lubiących spokojne, naturalne makijaże ta paleta jest idealna. Co więcej da się nią wyczarować również piękne makijaże wieczorowe :) Uwielbiam! :)
Share This Post :
Tags : , , ,

32 komentarze :

  1. ja bylam do niej najmniej przekonana, jako fanka kolorowych cieni, a teraz nie wyobrazam juz sobie mojego makijazu bez jej uzycia! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. to ja poproszę makijaż z użyciem tej paletki, jestem w posiadaniu podobnych nudziaków (choć nie z tej paletki) i nie mam pojęcia jak ich użyć :(
    Niestety jak z malowaniem na kartce idzie mi dobrze, tak gorzej z makijażem.

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajna ;] Ale bardziej kusi mnie Acid i Curacao ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Curacao spoko, Acid mógłby mieć lepszą pigmentację :<

      Usuń
  4. Ja o niej marzę... Ale jakoś nie mogę się zebrać, żeby ją zamówić:p

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja też jestem zadowolona z tej paletki

    OdpowiedzUsuń
  6. ciekawe kolory! teraz czekam na makijaże :)

    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  7. Paletka jest cudowna - sama mam na nią chrapkę, i chyba na wiosnę się skuszę :). Kolory są jak dla mnie idealne, pomijając te perłowe, ale te 3 jakoś przeżyję. :).

    OdpowiedzUsuń
  8. nie mam jej:/ uwielbiam chyba wszystkie paletki ze Sleeka:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Au Naturel jest na mojej liście zakupowej, bardzo lubię brązy, są uniwersalne:)

    OdpowiedzUsuń
  10. mnie również podoba się ta paletka. :)

    OdpowiedzUsuń
  11. aj, tyle pozytywnych opinii o Sleeku a ja dalej nie mam ani jednej paletki :) muszę w niedalekiej przyszłości się zaopatrzyć w jedną z nich :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Moja ulubiona paleta! Ja używam najwięcej koloru Bark ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Tyz mam i bardzo lubie :))) ale chyba czesciej uzywam paletki do smokey eyes z collection 2000 albo UD naked 2 :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na UD mnie nie stać :P albo raczej - wolę tyle kasy wydać na coś innego :P chociaż nie ukrywam, że pokochałabym taką paletkę :P

      Usuń
  14. A ja paletki sprawiłam przyjaciółkom na Mikołaja, bo sama nie używam cieni, oprócz beży;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja kocham ich paletki z mocnymi kolorami, ale ostatnio przełamałam się i kupiłam Au naturel :) Jestem zachwycona = jest idaelna do dziennych i wieczorowych, a jak chcę poszaleć to dodaję 1-2 cienie z Brights albo ACID :)
    Do tego kupiłam tą bez wyciśniętej kratki - zupełnie gładkie z nowego wypustu i mam wrażenie, że lekko poprawili formułę - jak ACID łapał focha przy rozcieraniu, tak Brights i AN aż mruczą przy rozcieraniu ;)
    Ach i u mnie ten najjaśniejszy też znika w zastraszającym tempie ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Jej jeszcze nie ma :P
    ale Sleek'a uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ładnie dobrane kolory ale większość mam w swojej kolekcji więc pewnie Sleek'a nie kupię ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Kolorki wyglądają zachwycająco ;) ja niestety nie jestem przyzwyczajona do używania cieni - bawię się kredkami ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja właśnie zastanawiam się nad zakupem pierwszego Sleeka i pewnie będzie to Au Naturel :) Chociaż OSS też mi się podoba.

    OdpowiedzUsuń

Bardzo cenię każdy komentarz od Was, daje mi to świadomość, że warto dla Was pisać! Dziękuje! :)
Drażnią mnie komentarze wklejane masowo na blogi o treści "fajny blog, obserwujemy? :*:):D" wiec zastanów sie 3 razy zanim wciśniesz ctrl+v. I tak wrzuce go do spamu
Anonimów poprosze o podpisywanie sie, nie lubie zwracac sie do kogoś bezosobowo :)


Obserwatorzy

Archiwum