Synesis - atłas pod makijaż

Muszę się zaprzyjaźnić z kamerą. Znowu. Odbębnić kilka filmików, których jakość spieprzy się przy wrzucaniu na jutjuba. Ale zrobię to, zrobię, wszak lubię gadać.

Dziś przygotowałam (w końcu!) recenzję bazy, którą dostałam od firmy Synesis. Na dniach pojawi się też krem ściągający. Został mi jeszcze puder, ale mam tak mieszane uczucia, że poczekam jeszcze kilka dni i wtedy zadecyduję, czy go lubię czy nie.

                                               Opis ze strony producenta / Producent says:                                                

Synesis, Atłas do makijażuAtłas do profesjonalnego makijażu. Działanie: perfekcyjny makijaż przez 12 godzin.
Wyrównuje niedoskonałości skóry, idealnie wygładza twarz i utrzymuje makijaż do 12 godzin w idealnej kondycji bez konieczności poprawek. Wzbogacony aktywnym tri-peptydem, który działa przeciwzmarszczkowo.
Efektem działania Atłasu do makijażu jest aksamitnie wygładzona cera oraz optyczne wyrównanie wszystkich niedoskonałości skóry (bruzd, zmarszczek). Atłas do makijażu gwarantuje utrzymanie makijażu aż do 12 godzin, zapewnia również efekt zmatowienia – twarz nie świeci się i nie wymaga poprawiania makijażu.
Produkt do wykonania profesjonalnego makijażu – stosowany przez wizażystów.
Atłas do makijażu zawiera 1 aktywny składnik: tri - peptyd.
Wystarcza na 100 aplikacji.

                                                                      Cena / Price:                                                                          

BAZA: 180zł / 30ml

                                        Konsystencja i zapach / Consistency and fragrance:                                          

BAZA: Jak ba bazę jest dość gęsta ale świetnie się rozprowadza. Bez zapachu (albo jest dla mnie niewyczuwalny)

                                                                   Skład/ Ingredients:                                                                   

Atłas do makijażu zawiera 1 aktywny składnik:tri-peptyd

                                                            Moja opinia / My opinion:                                                              

Miałam kłopot. Przyzwyczajona do klasycznych, silikonowych baz miałam opór przed nakładaniem bazy, która jest gęsta. Co więcej miałam wrażenie, że muszę nałożyć jej o wiele więcej, niż zwykle, co było złudzeniem i szybko dotarło do mnie, że w rzeczywistości używam jej.... mniej! Silikonowe bazy mają to do siebie, że skóra wydaje się po nich sucha, tutaj natomiast tak nie było. Baza jest w dotyku trochę bardziej tłusta. Automatycznie skóra wydaje się miększa, bardziej napięta a mniejsze zmarszczki mimiczne nie są tak widoczne. Co więcej po kilku godzinach z makijażem również nic mi się w tych zmarszczkach nie zebrało, co uważam za niesamowity atut. Skóra zostawała długo zmatowiona, a wszelkie suche skórki znikały. Makijaż na atłasie trzyma się cały dzień, niestraszne mu dotykanie, płacz i deszcz. Podkład nie tworzy smug, a korektor idealnie stapia się z resztą. Musiałam czasami nosek przypudrować, ale było to zupełnie niekłopotliwe. Cena jest straszna (i podejrzewam, że wiele z Was powie tak samo), w związku z czym najbliższy planowany zakup tej bazy odbędzie się przed moim ślubem. Wtedy postawię na kosmetyk, który mi nie zrobił krzywdy, dał pewność że nic mi nie spłynie i jednocześnie pielęgnuje skórę.