Autor: / 5 kwi 2016 / 12 Comments / , , , ,

Jak Golden Rose zawładnęło moimi ustami

Zabierałam się za ten post prawie rok. Ciągle coś, nigdy nie miałam weny. Postanowienie o pozbyciu się WSZYSTKICH wersji roboczych w 2016 roku musi jednak zostać spełnione, więc oto przed Wami post tasiemiec o moich póki co ulubionych konturówkach Golden Rose. Tu od razu muszę stwierdzić, że nie ma sensu kupować wszystkich, bo pomimo kilku serii kolory się pokrywają! Tak samo z resztą jest przy lakierach. Dobrze, że chociaż szybko je zużywam, bo w przeciwnym razie byłabym na markę zła :D 

Wszystkie konturówki z postu kosztują mniej niż dychę za sztukę i są dostępne na wszystkich wyspach GR oraz online. Połowy już nie mam bo używam ich zamiast szminek (ich trwałość jest niesamowita!) więc schodzą jak woda :D Jedna z moich ulubionych serii to srebrne Classics. Wzięłam tylko trzy kolory, bo Dream Lips miało większy wybór i plasuje się na podium zaraz za Classicami. W mojej kosmetyczce znalazły się kolory: 301, 305 oraz 310. Wszystkie idealnie się rozprowadzają, nie tworzą plam i ładnie wyglądają pokryte błyszczykiem albo.. wazeliną do ust :)

Drugie na podium są wspomniane Dream Lips. Tu poszalałam bardziej i wzięłam 5 sztuk: 512, 506, 503, 511 i 510 (w takiej samej kolejności ułożyłam swatche). Tutaj zatyczki z kolorami nieco kłamią, ale kolory są super nasycone i tak jak poprzednia seria mogą być pokryte wazeliną czy błyszczykiem. Trwałościowo jest idealnie, ciężko je zjeść.

Dwie kolejne są z serii Emily (215, 201) i tutaj już było mniej przyjemnie. Kolory są ładne, nie powstają plamy, ale trwałość jest słabsza. Konturówka się lekko rozmazuje, traci ostry kontur. O ile 201 jeszcze się broni, tak 215 wymaga ostrożności. 201 można pokryć wazeliną dla odrobiny połysku, przy 215 powstać mogą smugi (normalne przy ciemnych kolorach).

Ostatnie - Golden Rose Lipliner - to jedyna seria w normalnych, drewnianych opakowaniach. Mam przez to na myśli to klasyczne drewno, z jakiego kiedyś robiono ołówki. Super łatwo się je dzięki temu temperuje, osobiście nie mam z tym problemów, chociaż wiem że niektórzy po prostu wolą te obudowy z tworzywa sztucznego. Niestety - ta seria poza opakowaniem nie ma u mnie zbytniego wzięcia. Kolory owszem piękne, ale są bardzo suche, tępe w nakładaniu. Można dodać wazeliny, ale efekt nie jest już ten sam. Jest to zdecydowanie konturówka do obrysowywania ust, nie do ich wypełniania. Ze względu na raczej suchą konsystencję idealnie trzyma w ryzach szminki i gęste błyszczyki :)

Na koniec szybkie zestawienie wszystkich kolorów*. Na dole dodałam info o kolorach, aczkolwiek mój aparat pokazuje je jak chce więc najlepiej oddane są właśnie na ustach, chociaż tam trzeba bać pod uwagę mój naturalny kolor ust.
GRL221    GRL228    EMI201    EMI215
CL301       CL305       CL310       DR503
DR506       DR510      DR511       DR512


* Skróty: 
GRL - Golden Rose Lipliner
EMI - Emily
CL - Classics
DR - Dream Lips
Share This Post :
Tags : , , , ,

12 komentarzy :

  1. Żadnej nie mam i muszę to zmienić :D są piękne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam kupić od razu kilka kolorów, bo będziesz wracać :D

      Usuń
  2. Używam konturówki Classics i jestem z nich zadowolona. Pozostałych nie miałam okazji przetestować.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Generalnie większość z nich to ta sama jakość tylko inna nazwa i inne opakowanie :)

      Usuń
  3. GR ma bardzo fajne produkty do ust :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kupiłam kilka kredek ostatnio, ale czekają na mnie grzecznie Polsce, więc jeszcze nie wiem jak się u mnie sprawdzą ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. ja mam kilka konturówek i kredek Crayon <3 uwielbiam je! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Crayon to te grubsze, co niedawno wypuścili?

      Usuń
    2. Tak, ja wczoraj zakupiłam numerek 14 i 15, ale zmatowiły się po... 40 minutach :/

      Usuń
    3. A to ich jeszcze nie mam. Z tym, że aż tyle to ja czekać nie zamierzam, więc sobie odpuszczę chyba :/

      Usuń

Bardzo cenię każdy komentarz od Was, daje mi to świadomość, że warto dla Was pisać! Dziękuje! :)
Drażnią mnie komentarze wklejane masowo na blogi o treści "fajny blog, obserwujemy? :*:):D" wiec zastanów sie 3 razy zanim wciśniesz ctrl+v. I tak wrzuce go do spamu
Anonimów poprosze o podpisywanie sie, nie lubie zwracac sie do kogoś bezosobowo :)


Obserwatorzy

Archiwum