TOP10: Dlaczego fajnie być kobietą

Leżę sobie, zdycham trochę i w ramach wyładowania złości na cały świat wywróciłam swój pokój do góry nogami. Szybko jednak doszłam do siebie i uznałam, że może warto znaleźć 10 powodów, dla których bycie kobietą jest spoko. Było już o facetach, teraz nasza kolej :)

1) Zacznę od tego, co się zawsze w rozmowach na babskie tematy wysuwa na pierwszy plan - wielokrotny orgazm. Myślę, że nie muszę tu nic dodawać ;)

2) Wyższy próg bólu. I nie mówię tu już nawet o tak rozdmuchanej ciąży, bo tego jeszcze nie przeszłam. Ja z przeziębieniem idę do pracy, współlokator leci do szpitala.

3) Brak włosów na twarzy i w uszach :D Brwi i rzęsy do nieba się nie liczą :D

4) PMS. Czyli możesz płakać, śmiać się, krzyczeć i tańczyć w tym samym momencie i ZAWSZE masz powód. A jeśli facet zauważy że masz PMS przez 3 tygodnie w miesiącu to i tak Ci tego nie powie, bo się będzie bał.

5) Toaletowe imprezy z koleżankami. No dla mnie na imprezie najlepsze są 2 miejsca - łazienka albo kuchnia. Nie ma lepszego miejsca na wypaplanie się, pomarudzenie na facetów i zjedzenie czekolady bez wyrzutów sumienia.

6) Zawsze mamy rację. Zawszeeeeeeee

7) Płakanie na komediach romantycznych i piski na horrorach to coś, czego facet kobiecie wypomnieć nie może. A jak wypomni, to i tak pewnie zaraz pożałuje więc mamy lajtowo.

8) Brak mutacji. Nie żeby mi zmiana głosu przeszkadzała, ale razem z mamą płakałyśmy ze śmiechu jak syn mojego brata przechodził przez to piekło ;)

9) Łysienie nas nie dopada tak agresywnie. No i nie robią nam się placki na czubku głowy :)

10) Poza ubraniami z naszej szafy możemy spokojnie nosić te męskie. Raz, że to może wyglądać całkiem spoko, dwa że szkoda sobie przy pracy w ogrodzie zniszczyć nowe spodnie jeśli można wziąć jakieś wyświechtuchy swojego faceta :D

Co dodajemy do listy? :)