Autor: / 16 mar 2013 / 16 Comments / , , ,

Borowinowe włosy i borowinowe sny z BingoSpa

 Pokrążmy w temacie włosów. Jak wiecie długo ich nie farbowałam. Kilka dni temu moje włosy ponownie złapały odcień rudości i ponownie dostają podwójną dawkę olejów, tabletek, odżywek, masek. Wszystkiego. Końcówki muszę ściąć i wiem, że 5cm poleci jak nic. Mimo to jestem dumna z tego jak długo wytrzymałam i jak długie włosy mam aktualnie.

 Mimo podniszczenia włosów dalej uwielbiam nosić je rozpuszczone i machać nimi na lewo i prawo. Szczególnie, jak pachną fajnym szamponem. Temat na dziś: BingoSpa szampon borowinowy i 7 ziół.

                                               Opis ze strony producenta / Producent says:                                                
Szampon borowinowy BingoSpa zawiera starannie dobrana kompozycja siedmiu naturalnych ekstraktów ziołowych:
  • z rozmarynu,
  • szałwii,
  • nasturcji,
  • łopianu,
  • cytryny,
  • sosn,
  • rukwii,
które wzmacniają cebulki włosowe, działają tonizująco. Szampon BingoSpa pomaga włosom odzyskać sprężystość, elastyczność i puszystość oraz powoduje, że mniej się przetłuszczają. Włosy są optymalnie nawilżone i odżywione na całej długości. Odzyskują witalność i sprężystość, są pełne blasku, miękkie i delikatne w dotyku.

                                                                      Cena / Price:                                                                          
10zł

                                                                Pojemność / Capacity:                                                                 
300ml

                                                              Dostępność / Availability:                                                             
KLIK KLIK

                                                                  Opakowanie / Pack:                                                                   
Butelka fajna, dizajn z zakrętką też. Niestety nie idzie to w parze z praktycznością. brak dozownika wpływa niekorzystnie na wydajność, duży wlot powoduje dostawanie się wody do środka. Ja sobie już na początku szampon przelałam i polecam zrobić to samo.


                                        Konsystencja i zapach / Consistency and fragrance:                                          
Szampon jest gęsty, treściwy i ma przepiękny dla mnie zapach. Mogłabym wąchać i wąchać bez końca. Co najlepsze - zapach utrzymuje się na włosach całkiem długo, więc dodatkowe wrażenia mam zapewnione :)


                                                            Moja opinia / My opinion:                                                              
Najważniejsze dla mnie przy tym szamponie jest porządne oczyszczanie włosów. Po farbowaniu sięgam po oleje prawie co wieczór, więc zależy mi na tym by po porannym myciu włosy były świeże a nie posklejane. Oczyszczenie dostaję na wysokim poziomie. Włosy nie są po nim szorstkie i poplątane, chociaż wiadomo że nawet odrobina odzywki robi różnicę. Jakiejś super objętości i puszystości nie zauważyłam, ale mam ciężkie włosy i generalnie nawet tapirowanie szybko u mnie opada i nic nie widać oprócz kokonów.
Miękkość jest, ładny zapach jest. Końcówki ratuję olejami i jedwabiami, myślę że sam szampon by sobie z nimi nie poradził bo jednak trochę je wymęczyłam. Przez internet go nie kupię, bo dochodzi mi przesyłka i problemy z listonoszem, ale jeśli spotkam go w jakimś sklepie to dla samych odczuć zapachowych go kupię.
Share This Post :
Tags : , , ,

16 komentarzy :

  1. muszę się rozglądnąć za bingo spa gdzieś stacjonarnie, bo dużo dobrego o nich słyszę wszędzie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie miałam go. I jakoś mnie nie kusi ;]

    OdpowiedzUsuń
  3. też go mam i polubiłam ;) przyzwoity bardzo szampon ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Również się z nim polubiłam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. uwielbiam kolor tego szamponu, mimo że to akurat najmniej istotna kwestia :))

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie miałam, ale chciałabym wypróbować maski do włosów od bingo

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo się z nim polubiłam ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. O również dostałam ten kosmetyk :) Muszę zabrać się za napisanie opinii bo już dużo zużyłam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ideowo przypomina mi rosyjski szampon, ktory uzywalam- tez z lopianem z tego, co pamietam.

    Ja u siebie znalazlam dwa rozdwojone wlosy i scielam je o cenymetr i nieco wycieniowalam- podobnie jak Ty mam dosyc ciezkie klaki i jak im nie nadam lekkosci cieciem to wyglada to kiepsko.

    Piekna, a uzywasz jakiegos 'lokalnego' dla nas szamponu? :P


    (jak sie wyslalo po raz drugi, to skasuj ten komentarz :P)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w większości korzystam z lokalnych, przecież nie będę co miesiąc szamponu z PL zamawiać :D idę do Saversa i kupuję to co ładnie pachnie i opcjonalnie nie ma SLS w składzie :D

      Usuń

Bardzo cenię każdy komentarz od Was, daje mi to świadomość, że warto dla Was pisać! Dziękuje! :)
Drażnią mnie komentarze wklejane masowo na blogi o treści "fajny blog, obserwujemy? :*:):D" wiec zastanów sie 3 razy zanim wciśniesz ctrl+v. I tak wrzuce go do spamu
Anonimów poprosze o podpisywanie sie, nie lubie zwracac sie do kogoś bezosobowo :)


Obserwatorzy

Archiwum