Autor: Panna Dominika / 28 mar 2013 / 49 Comments / kolorówka , tusz do rzes , venita
o tuszu do rzęs od Venity i nowych włosach
Przygotowałam 3 "przepisy" ma maseczki domowej roboty, które szybko i mocno zregenerują włosy. Zostało mi zrobić zdjęcia włosów przed i po a potem sklecić coś w całość. Nie mogę Wam obiecać, że zrobię to w tym tygodniu, ale w następnym powinno się udać :) Teraz na szybko pokażę Wam, jak moje włosy wyglądają teraz (mam na myśli kolor, bo kondycja leży i kwiczy z żalu). Dalej trochę mi brakuje do ideału, ale przez najbliższe kilka tygodni nie łapię się za farby.
W sumie miałam jednak o tuszu pisać, a zbaczam.. Tusz Glamour X'treme curl od Venity mam ze spotkania blogerek i dopiero niedawno po niego sięgnęłam. I tu zaczęły się schody. O tym jednak za moment.
Opakowanie tuszu jest ładne, ale czerń jest matowa przez co widać na niej każdy pyłek. Nie lubię tego. Oprócz tego zażaleń nie mam. Cena jest bardzo niska (z różnych źródeł: 7, 10, 12zł). Tusz jak to tusz, jest czarny i ma szczoteczkę.
Szczoteczka jest zakręcona, co mi osobiście ułatwia malowanie rzęs. Niejednokrotnie sama sobie szczoteczki tak zaginam, żeby żyło i malowało się milej. Wąska część szczoteczki nabiera odrobinę za dużo tuszu, ale co to za filozofia ściągnąć nadmiar. Do tego momentu jest fajnie. Problem jest przy malowaniu rzęs.
Nie zawsze, ale bardzo często robiły mi się owadzie nóżki. Odłożyłam tusz do szuflady i o nim zapomniałam, aż skończył się maxfactorek i musiałam po niego sięgnąć. Po kilku tygodniach zachowuje się o wieeeele lepiej. Owszem, dalej trudno mi się z nim dogadać, ale przy delikatnym makijażu daje radę. Podkreśla rzęsy, więc podstawowa obietnica producenta jest spełniona. Jest trwały jak na tusz z niskiej półki cenowej, 12h trzymał się u mnie bez osypywania, chyba że miałam okulary i jeździłam rzęsami po szkłach. Wtedy 8h wytrzymuje na luzie. Żeby było jednak zabawniej moja mama NIGDY się nie maluje. Raz w ramach zabawy będąc u niej pomalowałam jej rzęsy tym tuszem. I albo ja mam dziwne rzesy, albo moja mama. Na niej tusz wygląda naprawdę fajnie. Nie mam zdjęć, bo nie miałam aparatu, ale obiecuję dodać je jak zrobię przy najbliższej okazji, bo ciężko mi uwierzyć, że jest między nami taka różnica.
Przy okazji póki pamiętam - ktoś ma dostęp do masek do włosów Kallos?
49 komentarzy :
Bardzo cenię każdy komentarz od Was, daje mi to świadomość, że warto dla Was pisać! Dziękuje! :)
Drażnią mnie komentarze wklejane masowo na blogi o treści "fajny blog, obserwujemy? :*:):D" wiec zastanów sie 3 razy zanim wciśniesz ctrl+v. I tak wrzuce go do spamu
Anonimów poprosze o podpisywanie sie, nie lubie zwracac sie do kogoś bezosobowo :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
wow, jakie piękne włosy *_* zazdroszczę nasycenia koloru, mnie nie udało się osiągnąć takiego efektu :)).
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńAle których Kallos??
OdpowiedzUsuńKolor masz piękny:) Ja swoją czerwień robię jutro:)
Latte i frutta
UsuńMi tusz od Venity nie podpasował (miałam wersję różową). Ale kolor włosów jest WOW :D
OdpowiedzUsuńSzalonaaaaa! Ale taki kolor pasuje Ci bardzo, pieknie wygladasz! :)
OdpowiedzUsuńalez piekny kolor wlosow!;)
OdpowiedzUsuńwow! fajny kolor, ale sama bym się nie odważyła:) Moja kuzynka kiedyś miała czerwone włosy z czarnymi końcówkami :)
OdpowiedzUsuńja miałam kiedyś czarny spód :D w sensie włosy od strony karku :P
UsuńOsz jakie masz genialne włosyyyyyyyyyyyyyyyy!!!! <3 <3 marzę o takich! :D kolor jest czaderski! :)
OdpowiedzUsuńDziękuuuujęę :D
UsuńAle kolor!
OdpowiedzUsuńBardzo Ci pasuje :)
Ale kolorek fajny! Do twarzy Ci ;)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńkolor jest mega !:D co to za farba?
OdpowiedzUsuńdip dye claret red od beauty smart
Usuńalbo sart beauty :D
Usuńo kochana! ale zaszalałaś z tym kolorkiem,ale ślicznie wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńdziękuję!! :)
UsuńAle czerwień...:)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńJakie cudowne włosy!!! :) Ja mam dostęp do produktów Kallos w Hebe :) Spory wybór masek jest.
OdpowiedzUsuńbędę się odzywać, bo bym chciała kilka
Usuńcóż za odważna zmiana! :D
OdpowiedzUsuń:)
UsuńWOW ale kolor! Pięknie Ci w nim!
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie odcienie, choć mi w nich nie do twarzy to podziwiam kobiety z taką barwą włosów i zazdroszczę im :)!
Cudnie!
Piekny kolor :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńodwazny kolor, kiedys zastanawiałam sie dla siebie nad troche bardziej ciemniejszym ale chyba bym sie nie odwazyla :D
OdpowiedzUsuń:):)
UsuńMnie też się włosy podobają ^^
OdpowiedzUsuń:)
Usuńfajny kolor. :) a ten tusz dziwny jakiś.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńKolor świetny! :D Pasuje Ci bardzo ;]
OdpowiedzUsuńpiękne włosy :) odważny kolor
OdpowiedzUsuńteraz to się rzucasz w oczy pewnie :)
OdpowiedzUsuńprzepiękne włosy, ładnie Ci w tym kolorze.
marzy mi się coś podobnego
Dziękuję! :)
Usuńkolor bardzo odważny, ale podoba mi się! :DD
OdpowiedzUsuń:)
UsuńFajny blog, ja też mam czerwone włosy, obserwujemy?
OdpowiedzUsuńPrzepraszam, nie mogłam się powstrzymać :P Kolor piękny, tusz nawet jakby był ósmym cudem świata to nie dorównałby zdjęciu Twoich włosów :) Czym farbowałaś? Nie wiem czy nigdzie nie pisałaś czy mi umknęło. U mnie na łbie dzisiaj zawita farba i mam wewnętrzny dylemat pod tytułem - robić znów fioletowe końcówki czy całą czerwień ;)
xD
Usuńja chcę różowe włosy mieć, ale rozjaśniać bym musiała, i też dylemat mam :D
Piękny kolor, zdradzisz jaka to farba ?
OdpowiedzUsuńdip dye w odcieniu claret red od smart beauty :)
UsuńWidzę, że ostatnio jest szał na takie kolorki ;-)
OdpowiedzUsuńwłaśnie taki kolor chcę (mam ciemniejszy)
OdpowiedzUsuńjakiej farby użyłaś? Czy to zasługa fryzjera?
farba farba, i domowa zabawa. Napisalam w komentarzach wyżej
UsuńPiękny kolor włosów! Kiedyś dawno też miałam podobne ;).
OdpowiedzUsuńHello, always i used to check web site posts here in the early hours in the daylight, since i enjoy to gain knowledge of more and
OdpowiedzUsuńmore.
My web-site ... masaż twarzy