Autor: Panna Dominika / 29 mar 2013 / 29 Comments / bronzer , kolorówka , kosmetykomania , róż , w7 , współpraca
W7 - cukrowa pantera w honolulu?
Przyznać bez bicia muszę, że są recenzje za które nie potrafię się zabrać. Mam zdjęcia, wiem co chcę napisać, wyrobiłam sobie opinię i pojawia się problem. Otóż... nie wiem jak zaczynać. Znudziło mi się dziśprzychodzędowasz... Nie wiem teraz, czy rzucać na start kawałem, śmiesznym obrazkiem czy klasycznym Cześć Dziewczyny!
Może po prostu się przywitam..
Cześć! :D
Chciałabym Wam dziś przedstawić trójkę przyjaciół. Przed Wami Honolulu, Afrika i Candy Floss. Wszystkie pochodzą spod szyldu W7 i mieszkają w mojej szufladzie. Ratują mnie gdy wyglądam niewyjściowo, poprawiają wygląd, samopoczucie. Uzupełniają się, są totalnymi indywidualistami.
Zanim przejdę do dalszej części recenzji wkleję Wam opis ze strony kosmetykomanii. Tak na wszelki wypadek, gdyby kogoś to zaciekawiło. Mnie ciekawiło na początku.
W7 Africa to brązujący puder w kamieniu nadający skórze złocisty, promienny a przy tym naturalny koloryt.
W ciągu jednej chwili skóra zyskuje delikatną, świeżą opaleniznę, blask, oraz zdrowy, złocisty wygląd.
Może być stosowany:
Dla nadania skórze naturalnego odcienia opalenizny
Jako Róż do policzków w celu uwydatnienia kości policzkowych
ZALETY:Wygładzaja, rozświetlaja oraz ożywiaja wygląd skóry
Jest delikatny i lekki, nie powodując uczucia ciężkości
Rewelacyjnie stapia sie z cerą
W7 Honolulu Powder to prasowany puder brązujący.
Może być stosowany:
Może być stosowany:
Jako brązujący puder na całą twarz
Jako róż do policzków
Jako róż do policzków
Zalety:
Wygładzaja, rozświetlaja oraz ożywiaja wygląd skóry
Jest delikatny i lekki, nie powodując uczucia ciężkości
Rewelacyjnie stapia sie z cerą
W7 Candy Floss to rozświetlający róż i puder prasowany w jednym o ciepłym odcieniu różu z delikatnymi drobinkami.
Może być stosowany:
Jako brązujący puder na całą twarz
Jako róż do policzków
Może być stosowany:
Jako brązujący puder na całą twarz
Jako róż do policzków
Zalety:
Wygładzaja, rozświetlaja oraz ożywiaja wygląd skóry
Jest delikatny i lekki, nie powodując uczucia ciężkości
Rewelacyjnie stapia sie z cerą
Ciężko się nie zgodzić. Z jednym wyjątkiem. Nie znam osoby, która mogłaby użyć któregoś z tych produktów na całą twarz. Może dlatego że zbyt mało w moim otoczeniu ludzi o ciemnej skórze.
Cena i pojemność
15,50zł / 8g
Dostępność
Opakowanie
Tekturowe, całkiem mocne. Jak przekonałam się w sklepie (taaak, mogę je sobie kupić stacjonarnie, ale są rzadko dostępne) nie zawsze opakowanie jest wykonane porządnie. Nigdy jednak nie rozwaliło mi się w rękach, więc dalej trzymam się wersji że nawet sklejone krzywo jest solidne. W środku znajduje sie mały pędzelek, który chociaż miękki i porządnie wykonany - nie jest przeze mnie wykorzystywany. Nie umiem sobie nim dobrze wykończyć makijażu. Ale znalazłam mu inne zastosowanie :P
Kolor
Zaczynając od lewej...
Honolulu. Jest ciemny, bezdrobinkowy i fajnie podkreśla kości policzkowe :D
Candy Floss jest różowy, delikatnie rozświetlający. Na rozświetlacz się jednak nie nadaje, bo zostawia różową poświatę. Może przy ciemniejszej skórze będzie to wyglądać ładnie, na bladziochu takim jak ja wygląda źle.
Afrika jest moją faworytką w dziedzinie kosmetyku wielozadaniowego. Twarz wykonturuje, dekolt ładnie podkreśli, za cienie do powiek posłuży. Na zdjęciu kolory są zmieszane, ale cienkim pędzelkiem da się odseparować brąz od różu :)
Moja opinia
To, czego braku nie mogę im odmówić to trwałość. Naprawdę, macam się po pysku regularnie i zadziwia mnie jak długo widać, że sobie policzki pomiziałam czymś ciemniejszym. Już za to jestem w stanie stwierdzić, że zostanę im wierna. Na długo. Nie policzkom, pudrom.
Zaraz po trwałości idzie wydajność. Paczkę od kosmetykomanii dostałam meeeega dawno, maluję się prawie codziennie i na żadnym z pudrów nie widać jeszcze dziur. Może małe wgłębienie na Candy Floss. Nic tu jakoś mocno nie pyli ani nie kruszy się przy kontakcie z pędzlem.
Postanowiłam pokazać jeszcze efekt na twarzy.
Afrika (plus rozświetlacz, zapomniałam go ominąć :P)
Candy Floss (wersja delikatna i wersja mocniejsza)
I Honolulu. Z tym draniem oswajałam się najdłużej, jak widać na zdjęciu :P
Macie? Lubicie?
29 komentarzy :
Bardzo cenię każdy komentarz od Was, daje mi to świadomość, że warto dla Was pisać! Dziękuje! :)
Drażnią mnie komentarze wklejane masowo na blogi o treści "fajny blog, obserwujemy? :*:):D" wiec zastanów sie 3 razy zanim wciśniesz ctrl+v. I tak wrzuce go do spamu
Anonimów poprosze o podpisywanie sie, nie lubie zwracac sie do kogoś bezosobowo :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
Ja chce do Afryki :D
OdpowiedzUsuń:D
UsuńUwielbiam wszystkie 3 :D
OdpowiedzUsuńFajnie się prezentują :)
OdpowiedzUsuńnie mam, ale chciałabym :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNajwiększą chrapkę mam na honolulu
OdpowiedzUsuńdla mnie jest zbyt ciemny, ciężko mi się z nim dogadać :P
UsuńKoniecznie muszę zajrzeć na stronę kosmetykomanii i może na coś się skuszę z wyżej wymienionych produktów. Szczególnie Candy Floss mi się spodobał :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńW moim przypadku Honolulu nie zabłysnął pod względem trwałości - nakładany zarówno na podkład, jak i na skórę bez mazideł.
OdpowiedzUsuńto nie wiem jak to zrobiłaś :D
UsuńMam komplet, najbardziej lubię bronzer, na drugim miejscu rozświetlacz. Najmniej polubiłam się z różem, dla mnie zbyt błyszczący i za jaskrawy, ale jak delikatnie się potraktuję to może być :)
OdpowiedzUsuńja najbardziej właśnie róż lubię :D przekupił mnie wzorek panterki!
UsuńUwielbiam Afrike:)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńUwielbiam Africę! Stosuję ją jako róż :)
OdpowiedzUsuńona w sumie chyba jako róż powinna być sprzedawana, daleko jej do typowego bronzera, jakim jest np. Honolulu
UsuńSuper się prezentują!! A ten bronzer jest matowy, czy ma w sobie jakieś drobinki jednak??
OdpowiedzUsuńI ta cena <3
nie jest w 100% matowy, ale drobinek zupełnie nie widać, są tylko w opakowaniu
UsuńHonolulu :) Oj chciałabym :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńYyyyyyym wyglądają pięknie na buzi:)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńHonolulu <333 Muszę go mieć :D
OdpowiedzUsuń:):)
UsuńŚwietne są. Muszę się koniecznie zaopatrzyć
OdpowiedzUsuńMam Afryke i Candy- Afryka ostatnio mnie zaskoczyla- uzylam bardziej jako roz niz bronzer i wygladlam mega- bardzo ladny, rozswietlony efekt buzi- nie wiem jak to opisac, ale bardzo mi sie podobalo :)
OdpowiedzUsuńroz tez bardzo lubie, ale moj faworyt to ELFowy roz, ktory zgubilam :P
Honolulu- moze kupie, skoro nie mam kasy na oryginalny benefitowy hoola ;)
mogę Ci honolulu oddac jak chcesz :P
Usuń