Autor: Panna Dominika / 13 maj 2016 / 8 Comments / jak to jest zrobione , pozostałe
Trudny temat: Usuwanie plam z lakieru
Zdarza się Wam malować paznokcie w pośpiechu i rozlać lakier? A może macie dziecko, które postanowiło się pobawić lakierami na dywanie? Jako, że już kilka razy musiałam ratować meble i dywany przed plamami od lakierów postanowiłam to spisać. Bo wiecie, lepiej wiedzieć niż rozbabrać plamę na pół dywanu :)
Plamy na materiale:
Przede wszystkim plamy na materiale nie dotykamy aż nie wyschnie! Warto mniejsze elementy włożyć do lodówki, tak utwardzony suchy lakier w większości się wykruszy. Schody zaczynają się przy futrach i materiałach które łatwo się odbarwiają. Osobiście mam dwie metody. Pierwsza - acetonowa - sprawdzi się w przypadku rzeczy, których aceton nie zniszczy. Z dwóch stron tkaniny (w przypadku futer zmywam lakier z włosia podobnie jak przy demakijażu rzęs) przykładam płatek nasączony acetonem i dociskam. Nie pocieram, samo przyciskanie i częste zmienianie płatka wyciągnie kolor. Drugi sposób - bezacetonowy - stosuję tylko przy tkaninach delikatnych. Robię dokładnie to samo zastępując aceton zwykłym zmywaczem. Im delikatniejszy tym lepiej, chociaż wtedy czyszczenie trwa dłużej. Niestety są tkaniny, które po uwaleniu lakierem są raczej ciężkie do uratowania i wtedy można spróbować jeszcze z pralnią chemiczną, ale ja zazwyczaj kombinowałam na własną rękę.
Plamy na płaskich twardych powierzchniach:
Tutaj jest łatwo. Przede wszystkim czekamy aż lakier wyschnie. Nie ma się co spieszyć i rozmazywać powstałej już plamy. Dobrze wyschnięty lakier wystarczy lekko podważyć i większość odejdzie jako płat. Ewentualny problem może się pojawić przy krawędziach, gdzie lakieru jest mniej. Tam wystarczy odrobina zmywacza (tu w zależności od powierzchni może być z acetonem lub bez).
Plamy na drewnie i powierzchniach chropowatych:
Tu zaczynają się schody. Aceton zniszczy drewno, chropowate powierzchnie czyści się ciężko, lakier wchodzi w szczeliny. Czasami próbowałam go wydłubać. Jeśli mebel jest ważny i cenny to zostaje chyba tylko zadzwonienie po specjalistę. W przypadku mebli mniej istotnych możecie znaleźć lakier w bardzo przybliżonym kolorze i nałożyć go gąbką, po uprzednim zdrapaniu jak największej ilości tego lakieru, który się rozlał :)
Temat chyba udało mi się wyczerpać, bo na niczym inny plamy się raczej nie zrobią, a jak się zrobią to pewnie zmywacz/aceton wystarczą :D
8 komentarzy :
Bardzo cenię każdy komentarz od Was, daje mi to świadomość, że warto dla Was pisać! Dziękuje! :)
Drażnią mnie komentarze wklejane masowo na blogi o treści "fajny blog, obserwujemy? :*:):D" wiec zastanów sie 3 razy zanim wciśniesz ctrl+v. I tak wrzuce go do spamu
Anonimów poprosze o podpisywanie sie, nie lubie zwracac sie do kogoś bezosobowo :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
dobry temat.
OdpowiedzUsuńna szczęście jeszcze nie potrzebowałam ratunku w tej dziedzinie i niech tak zostanie.
Szczęściara :D
UsuńO super post! Może moją piżamkę jeszcze da się uratować :)
OdpowiedzUsuńPróbuj :) szansa jest :)
UsuńZdarzyło mi się kiedyś, że lakier z tkaniny wykruszył się, ale razem z materiałem i zrobiła się dziura ;)
OdpowiedzUsuńZ blatów całe szczęście łatwo schodzi :)
Jeszcze problemów z dziurami nie miałam :D A blat mam już zaróżowiony od ilości czerwonego lakieru, który się wylał i zaschnął :P
UsuńOd siebie mogę dodać jeszcze, że jeśli wyleje Wam się zmywacz na panele i zrobi się taka jaśniejsza plama, to pasta do paneli pomaga (chyba dwa razy pastowałam w tym miejscu i nie ma śladu) :)
OdpowiedzUsuńO, o tym nie wiedziałam :D
Usuń