Moyra Holographic 251-256

Zanim przejdę do swatchy muszę się wygadać. Ponad miesiąc temu zamówiłam sporo lakierów firmy Moyra dla siebie i kilku koleżanek. Wszystkie te, które zamówiłam w ilości większej niż 1sztuka nie dotarły. Okazało się zatem, że firma wisi mi sporo kasy albo sporo lakierów. Umówiłam się z właścicielką sklepu że lakiery zostaną dosłane najpóźniej w połowie września co mi pasowało bo przecież nikt mnie nie goni. No i wiecie, wrzesień przeleciał a ja lakierów nie mam. Co więcej nie mam też odpowiedzi, co jeszcze bardziej wkurza. Pytanie: czy da się odzyskać pieniądze płacąc Paypalem za zakupy?  Założyłam spór, ale wiadomo że nie od razu dostanę odpowiedź więc się zastanawiam :)

 No a teraz porozmawiajmy o kolorowych lakierach.Wszystkie swatche robiłam jednego dnia, więc skórki przetarte kilka razy zmywaczem pokazały swoje mniej ładne oblicze, ale moje podejście do tego tematu raczej już znacie, więc nie będę się tłumaczyć. Prezentacja poleci wg. numerków na buteleczkach :)
521 Sirius to klasyczne srebrne holo.Przetestowałam takie sreberka od kilku firm i stwierdzić mogę, że jak na holo za 2f to jest dobrze, ale może być lepiej. Kryje po dwóch warstwach, końcówki lubią się ścierać, zmywa się bardzo łatwo.

252 Infinity - Niby złoto, ale jednak trochę blade. Ładne, świetnie błyszczące i po prostu fajnie się nosi. Kryje po dwóch warstwach, końcówki lubią się ścierać, zmywa się bardzo łatwo.

253 Luna - nie wiem skąd się Luna zielona wzięła, ale podoba mi się zarówno nazwa jak i kolor. Jeszcze bym chciała ciemną zieleń, ale na to przyjdzie czas. Kryje po dwóch warstwach, końcówki lubią się ścierać, zmywa się bardzo łatwo.

254 Aquarius - taki ładny blue. Kojarzy mi się trochę z holo z Colorowo ale porównania nie mam, bo holo od CA czekają na mnie u mamy. Kryje po dwóch warstwach, końcówki lubią się ścierać, zmywa się bardzo łatwo.

255 Gravity - uwielbiam. Taki fiolet wpadający w róż, bardzo twarzowy dłoniowy i pięknie połyskując. Kryje po dwóch warstwach, końcówki lubią się ścierać, zmywa się bardzo łatwo.

256 Orion - ostatni ale nie najgorszy - róż. Lubię, ale nie uwielbiam. Plus za fajny odcień, pasuje do mojej skóry. Kryje po dwóch warstwach, końcówki lubią się ścierać, zmywa się bardzo łatwo.

Dodam jeszcze że wszystkie schną super szybko, nie tracą blasku pod topem, pięknie wyglądają z holo topem od B. na sobie i nie odpadają mi płatami :)