Autor: Panna Dominika / 12 wrz 2012 / 18 Comments / firmoo , moda , okulary , pozostałe , prywata
Nowe okulary
Zanim opowiem Wam o okularach muszę się wygadać.
Okulary noszę od liceum, drugiej klasy bodajże. Potrzebowałam ich o wiele wcześniej, ale jako gówniara zarzekałam się, że nie będę ich nosić. Uczyłam się na pamięć tablic u okulisty, żeby nie wydało się, że nie widzę literek. W szkole było ciężej, bo jak wiadomo pierwsze ławki zazwyczaj zaklepują kujony i lizusy (wiem, stereotyp, mam nadzieję że nikt się nie obrazi). Więc maszerowałam na sam tył, żeby belferka nie widziała i.. zasypiałam. Przespałam jakieś 80% lekcji historii, fizyki i geografii. W liceum przymierzyłam okulary koleżanki i... dwa tygodnie później miałam swoje.
Pamiętam je jak dziś, były niebieskie, kwadratowawe, metalowe. A jaka dumna byłam, że je mam! Chyba nikt w moim domu nie spodziewał się, że w ogóle będę je nosić. Ale nosiłam. Wyświechtałam je jak nikt nigdy nic i na studiach (!) moja siostra pracująca w optyku sprawiła mi nowe. Ghosty. Czarno-rude, plastikowo-metalowe, kwadratowawe i koniecznie widoczne. Nie toleruję okularów bez oprawki :P
I tak mam te moje Ghosty dobry rok prawie. Ale nie tak dawno znalazłam ofertę kupienia okularów za darmo, płacąc jedynie za przesyłkę. Wahałam się długo, bo okulary to jednak ważna rzecz, a nie chciałabym źle dobranych, słabych pod kątem szkieł tandet. Tak się wahałam, aż je dostałam.
Tatatatatadaaaaaam!
Okulary dotarły wraz z materiałowym etui...
... twardym, porządnym etui...
... śrubokręcikiem, śrubeczkami i ściereczką.
Wielokrotnie mierzyłam Ray Bany lubego i wiedziałam, że chcę mieć cos takiego. Nie zależało mi na marce, a na kształcie. Kolor czerwony wybrałam nie bez powodu - uwielbiam czerwone paznokcie i usta, mam czerwone spodnie które regularnie noszę. Poza tym czarny mi się przejadł.
Teraz kilka dobrych wieści! :)
1) Okulary w sklepie można kupić "za free" płacąc jedynie za wysyłkę. Oferta dotyczy nowych klientów, ale podejrzewam, że mało z Was już zakupy tam zrobiło.
2) Okulary na stronie są w naprawdę niskich cenach. Jeśli nie odczuwacie konieczności posiadania marek "na wierzchu" i lubicie często zmieniać styl - warto zerknąć.
3) Na stronie funkcjonuje system wirtualnego przymierzania. Jeśli dobrze dodamy zdjęcie to będzie śmigał jak ta lala.
A, jeszcze zdjęcie w okularach. Mam tylko jedno, bo aparat nie współpracował.
Cóż więcej rzec? Chyba tylko tyle, że ja ze swoich jestem zadowolona :)
Okulary noszę od liceum, drugiej klasy bodajże. Potrzebowałam ich o wiele wcześniej, ale jako gówniara zarzekałam się, że nie będę ich nosić. Uczyłam się na pamięć tablic u okulisty, żeby nie wydało się, że nie widzę literek. W szkole było ciężej, bo jak wiadomo pierwsze ławki zazwyczaj zaklepują kujony i lizusy (wiem, stereotyp, mam nadzieję że nikt się nie obrazi). Więc maszerowałam na sam tył, żeby belferka nie widziała i.. zasypiałam. Przespałam jakieś 80% lekcji historii, fizyki i geografii. W liceum przymierzyłam okulary koleżanki i... dwa tygodnie później miałam swoje.
Pamiętam je jak dziś, były niebieskie, kwadratowawe, metalowe. A jaka dumna byłam, że je mam! Chyba nikt w moim domu nie spodziewał się, że w ogóle będę je nosić. Ale nosiłam. Wyświechtałam je jak nikt nigdy nic i na studiach (!) moja siostra pracująca w optyku sprawiła mi nowe. Ghosty. Czarno-rude, plastikowo-metalowe, kwadratowawe i koniecznie widoczne. Nie toleruję okularów bez oprawki :P
I tak mam te moje Ghosty dobry rok prawie. Ale nie tak dawno znalazłam ofertę kupienia okularów za darmo, płacąc jedynie za przesyłkę. Wahałam się długo, bo okulary to jednak ważna rzecz, a nie chciałabym źle dobranych, słabych pod kątem szkieł tandet. Tak się wahałam, aż je dostałam.
Tatatatatadaaaaaam!
Okulary dotarły wraz z materiałowym etui...
... twardym, porządnym etui...
... śrubokręcikiem, śrubeczkami i ściereczką.
Wielokrotnie mierzyłam Ray Bany lubego i wiedziałam, że chcę mieć cos takiego. Nie zależało mi na marce, a na kształcie. Kolor czerwony wybrałam nie bez powodu - uwielbiam czerwone paznokcie i usta, mam czerwone spodnie które regularnie noszę. Poza tym czarny mi się przejadł.
Teraz kilka dobrych wieści! :)
1) Okulary w sklepie można kupić "za free" płacąc jedynie za wysyłkę. Oferta dotyczy nowych klientów, ale podejrzewam, że mało z Was już zakupy tam zrobiło.
2) Okulary na stronie są w naprawdę niskich cenach. Jeśli nie odczuwacie konieczności posiadania marek "na wierzchu" i lubicie często zmieniać styl - warto zerknąć.
3) Na stronie funkcjonuje system wirtualnego przymierzania. Jeśli dobrze dodamy zdjęcie to będzie śmigał jak ta lala.
A, jeszcze zdjęcie w okularach. Mam tylko jedno, bo aparat nie współpracował.
Cóż więcej rzec? Chyba tylko tyle, że ja ze swoich jestem zadowolona :)
18 komentarzy :
Bardzo cenię każdy komentarz od Was, daje mi to świadomość, że warto dla Was pisać! Dziękuje! :)
Drażnią mnie komentarze wklejane masowo na blogi o treści "fajny blog, obserwujemy? :*:):D" wiec zastanów sie 3 razy zanim wciśniesz ctrl+v. I tak wrzuce go do spamu
Anonimów poprosze o podpisywanie sie, nie lubie zwracac sie do kogoś bezosobowo :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
Wow, jaka Ty sliczna jesteś ;-) Bardzo ładnie wyglądasz w okularach, mnie nic do nich niestety nie przekona, od lat nosze soczewki, a z firmoo wzięłam okulary przeciwłoneczne ;) Mam nadzieję, że będę równie zadowolona :)
OdpowiedzUsuńPasują Ci:) Bardzo ładnie w nich wyglądasz:)
OdpowiedzUsuńten kształt jest rzeczywiście fajny, bardzo Ci pasuje ;)
OdpowiedzUsuńświetne oprawki :) Ja nosiłam okulary od 4 roku życia.. Od 2 lat noszę soczewki, okulary mam tylko "po domu" i zakładam je awaryjnie, gdy np. podrażnię sobie czymś oczy. Nie wyobrażam sobie już powrotu do codziennego noszenia okularów, brr, -1000 punków dla komfortu :D
OdpowiedzUsuńpiękne te okulary!
OdpowiedzUsuńświetnie Ci w tych okularkach, kolor Ci pasuje. o i kolczyki w końcu widać ;D
OdpowiedzUsuńTobie okulary pasuja, ja wygladam srednio korzystnie :P
OdpowiedzUsuńBardzo ci w nich do twarzy :) Przynajmniej nosisz na nosie coś innego niż klasyczne oprawki.
OdpowiedzUsuńŚwietne masz te swoje okularki:)
OdpowiedzUsuńI podsunęłaś mi fajny pomysł na posta:) Sama nie dawno nabyłam oksy:)
+obserwuję:)
Pozdrawiam Cieplutko:)
Ja jestem ciekawa, czy jakoś specjalnie mocniej się malujesz czy coś jeśli nosisz okulary? albo może pojawi się u Ciebie wpis makijażowy dla okularniczek (jakkolwiek nas nazwać) ? :)
OdpowiedzUsuńGeneralnie nie dopasowuję makijażu do okularów, w sumie rzadko o nich myślę jak się maluję. Nie stosuję się do zasady, że okularnice nie mogą malować kreski na powiece albo że makijaż + okulary pomniejszają oko. Mogę zrobić posta na ten temat jeśli chcesz :)
UsuńBardzo Ci do twarzy w tych okularach i te czerwone oprawki.... super:)
OdpowiedzUsuńŚwietne są, do twarzy ci w ich. :)
OdpowiedzUsuńSwietnie wygladasz w tych okularach :)
OdpowiedzUsuńJa mialam czerwono-srebrne (tj. czerwone boki i srebrny przod), obecnie mam czarny przod i zielone boki :D mam tez fioletowa pare od Roxy :P ale obecnie nosze pelne (czyli full zabudowa szkla, tj te czarne).
Ja od dawna mam okulary i slepne coraz bardziej :( z ciekawosci zerkne na te strone :>
super wyglądają u Ciebie
OdpowiedzUsuńpasują Ci te okulary. ja muszę wybrać się do okulisty, bo higienistka szkolna od przeszło roku wierci mi dziurę w brzuchu o okulary.
OdpowiedzUsuńFajnie się "zgrały" ze szminką :))
OdpowiedzUsuńFajne okularki :)
OdpowiedzUsuńNie wpadłabym na pomysł uczenia się literek na pamięć :P