Megakrzem - efekty po 2 miesiacach

Drugi miesiąc mija, opakowanie Megakrzemu sie skończyło, kolejne czeka w kolejce. Pierwsze opakowanie dostałam w ramach współpracy z Avetpharmą. Na czas łykania odstawiłam wszystkie inne suple i wcierki. Chciałam sprawdzic, czy MK jest tak dobry, jak go opisują. Jest? Dowiecie sie za moment.

Opakowanie MK jest zapełnione informacjami o tabletkach, włosach.

Mamy tu skład, ostrzeżenia i opisy wszelakie.
Ekstrakt z pędów bambusa 150,00 mg

Ekstrakt z ziela skrzypu 150,00 mg

Witamina C 40,00 mg (50 % dziennego zapotrzebowania)

L - Metionina 10,00 mg

Niacyna 8,00 mg (50 %)

Żelazo (II) 7,00 mg (50 %)

Witamina E 6,00 mg (50 %)

Cynk 5,00 mg (50 %)

Kwas pantotenowy 3,00 mg (50 %)

Mangan 1,00 mg (50 %)

Witamina B6 0,70 mg (50 %)

Witamina B2 0,70 mg (50 %)

Witamina B1 0,55 mg (50 %)

Miedź 0,50 mg (50 %)

Kwas foliowy 0,10 mg (50 %)

Jod 0,075 mg (50 %)

Selen 0,0275 mg (50 %)

Biotyna 0,025 mg (50 %)

Witamina B12 0,00125 mg (50 %)

Tabletki same w sobie do malutkich nie należą, ale łyka sie je bez problemu. Od razu uprzedzę pytania - nie, tabletki nie śmierdzą. Zapach jest słabo wyczuwalny dla mnie, nie miałam żadnych negatywnych emocji przy spożywaniu.

Tyle słowem wstepu. Co tabletki zrobiły z włosami i paznokciami?

Cieżko określic ich wpływ na paznokcie. Te dostawały regularnie porcje odżywek, oliwek, kremów i olejków. Są mocne i nie rozdwajają się, ale nie potrafię określić ile w tym zasługi MK. Lepiej jest przy włosach - z tygodnia na tydzień zapisywałam sobie zmiany, jakie zauważyłam. Po 60 dniach wiem, że:

• włosy są mocniejsze 
• nie łamią się tak szybko
• końcówki są w lepszym stanie
• włosy wypadają w MNIEJSZYCH ilościach. Kiedyś po porannym czesaniu miałam szczotkę zawaloną włosami. Dziś zdejmuje z niej zaledwie kilka sztuk. Zasługa w tym również Tangle Teezera, ale zwykłego grzebienia też używam. Przy myciu również różnica wypadających włosów jest kolosalna.
• odniosłam wrażenie, że włosy zrobiły się grubsze

Bardzo podoba mi sie fakt, że tabletki są TANIE, dość łatwo dostępne i (przynajmniej dla mnie) skuteczne :) Żeby nie było że ściemniam macie moje włosy dokładnie sprzed dwóch miesięcy, i z wczoraj:

Po prawej włosy aktualnie. Mają ślady po grzebieniu, bo chwilę przed zrobieniem zdjęcia luby mi je przeczesał. Niestety są też odkształcone od koczka, ale widać, że przybyło mi sporo na długości. I nie, nie są tak łaciate, słońce mi przez okno wpadało :)
Podcięłam dwa razy końcówki, z czego raz trochę za bardzo, ale nie płakałam, i tak idę do fryzjera jak będę w Polsce.

Poza tym zaczynają mi się włosy kręcić. Wizażu, chwała Ci za wątek dla CG.