Ciate purple sherbet

<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">Wiecie, że ostatnio czytam wiecej gazet? No, okej. Oglądam obrazki. Marie Claire mam 5 w domu. Szkoda tyko, że wszystkie takie same :) Kupowałam je, bo były lakiery. Po jednym z każdego kolory dla mnie (a były 3) i dwa do rozdania. Jednego na liście nie ma, bo o nim zapomniałam. Dziś przedstawie Wam pierwszy z nich - Purple Sherbet. Spodobał mi sie ten lilaczek, oj spodobał. Kryje bardzo ładnie, po drugiej warstwie byłam kontent. Buteleczka do małych nie należy. No i ta kokardka! Awwww!</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://3.bp.blogspot.com/-m4c2XyOJCHo/T-MCmjRIJtI/AAAAAAAAGUA/Si5K06jrU1k/s1600/IMG_2704.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="http://3.bp.blogspot.com/-m4c2XyOJCHo/T-MCmjRIJtI/AAAAAAAAGUA/Si5K06jrU1k/s320/IMG_2704.JPG" width="320" /></a></div>Spodobało mi sie opakowanie, cena orginalna już niestety nie bardzo. Ale lakier sam w sobie nie jest zły. Trzymał sie mnie 5 dni, potem go zmyłam.<br /> <div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://4.bp.blogspot.com/-1qsd1kQXxIA/T-MCnCqFC1I/AAAAAAAAGUE/uZnvc1MN2nY/s1600/IMG_2706.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="http://4.bp.blogspot.com/-1qsd1kQXxIA/T-MCnCqFC1I/AAAAAAAAGUE/uZnvc1MN2nY/s320/IMG_2706.JPG" width="320" /></a></div>Oczywiście malując musiałam dziubnąc w kciuka, wiec dołożyłam naklejki. Co wiecej, oprócz naklejek mam jeszcze 3 warstwy Eveline 8in1 ! I nic mi nie odpadało :D<br /> <div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://4.bp.blogspot.com/-kIYQpvfSTUw/T-MCsKG8TjI/AAAAAAAAGUo/QU3XXaoO8_I/s1600/IMG_2733.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="http://4.bp.blogspot.com/-kIYQpvfSTUw/T-MCsKG8TjI/AAAAAAAAGUo/QU3XXaoO8_I/s320/IMG_2733.JPG" width="320" /></a></div>Jak nie lubiłam jasnych lakierów tak teraz je uwielbiam!<br /> <div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://3.bp.blogspot.com/-f9u_ad5Sr-w/T-MCsIrzY5I/AAAAAAAAGUs/yAfwcjKuhPI/s1600/IMG_2734.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="http://3.bp.blogspot.com/-f9u_ad5Sr-w/T-MCsIrzY5I/AAAAAAAAGUs/yAfwcjKuhPI/s320/IMG_2734.JPG" width="320" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">Która z Was skusiła sie też na promocje? </div>

Ciate purple sherbet

Wiecie, że ostatnio czytam wiecej gazet? No, okej. Oglądam obrazki. Marie Claire mam 5 w domu. Szkoda tyko, że wszystkie takie same :) Kupow...

e-naturalne - recenzja

<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">E-naturalne to sklep, który mi zaufał i powierzył trzy produkty do testów. Spotkałam sie z miłym przyjeciem, troską i zainteresowaniem moją skórą czy wymaganiami. Nie dostałam losowego produktu, co naprawde mile mnie zaskoczyło! W paczuszce znalazł sie krem do cery wrażliwej, płyn micelarny i serum nawilżające. Wszystkie trzy produkty były "w cześciach" i musiałam je sobie sama poskładac. To była frajda! </div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /> </div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">Najpierw dla ułatwienia podam wam informacje, które znajdują sie na stronie e-naturalne.pl</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><br /> </div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><b><a href="http://www.e-naturalne.pl/pl/p/Krem-nawilzajacy-z-hydromanilem-i-kwasem-hialuronowym/120">Krem nawilżający z hydromanilem i kwasem hialuronowym</a> (50g, 21,90 zł)</b></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><i>Łagodny krem o właściwościach nawilżających, pozwala na utrzymanie właściwego poziomu nawilżenia skóry, jednocześnie chroniąc ją przed nadmierną utratą wody. Odpowiedni dobór składników naturalnych nawilża skórę, a jednocześnie pozwala zachować młodzieńczy i zdrowy wygląd.<br /> Polecamy krem z właściwości nawilżania i ochrony skóry przed skutkami przedwczesnego starzenia się.<br /> Kwas hialuronowy zawarty w skórze jest jednym z jego najważniejszych elementów. Przez wiązania wody w naskórku, zapobiega tworzeniu się zmarszczek, a także daje elastyczność skóry.<br /> Hydromanil to naturalny ekstrakt roślinny z owoców drzewa o nazwie Caesalipinia spinosa powszechnie określany jako Tara. Jest silnie nawilżająca substancja pozwala uzyskać gładkość i młodzieńczy wygląd skóry.<br /> Mieszanka tych składników pozytywnie wpływa na zdolność utrzymania właściwego poziomu nawilżenia skóry, opóźniając pojawienie się efektów starzenia. Właściwe nawilżenie jest warunkiem zachowania młodzieńczy i zdrowy wygląd skóry.</i></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><i><br /> </i></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><b><a href="http://www.e-naturalne.pl/pl/p/Plyn-miceralny-z-sodium-sunflowerseedamphoacetate-ECOCEERT/126">Płyn miceralny z sodium sunflowerseedamphoacetate ECOCEERT</a>(100ml, 14,90 zł)</b><i><br /> </i></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><i>Łagodny płyn miceralny przeznaczony do oczyszczenia nawet bardzo wrażliwej skóry, nie podrażniając jej. Świetnie zastępuje mleczka, toniki i żele w pielęgnacji jednocześnie dostarczając skórze drogocennych witamin.<br /> Płyny miceralny to kosmetyk, do którego przekonało się już wiele kobiet, a także polecany jest przez sporą grupę kosmetyczek i dermatologów. W idealny sposób zastępuję żele do mycia twarzy czy mleczka, skutecznie usuwając ze skóry nadmiar sebum oraz resztki makijażu.<br /> Doskonały produkt do oczyszczenia skóry w ciągu dnia. Nasz płyn został dodatkowo wzbogacony w witaminy oraz emolient, przez co idealnie nawilża i wygładza skórę. </i><b><br /> </b></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><i><br /> </i></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><b><a href="http://www.e-naturalne.pl/pl/p/Serum-intensywnie-nawilzajace-algi-NMF-kwas-hialuronowy-hydromanil/291">Serum intensywnie nawilżające: algi, NMF, kwas hialuronowy, hydromanil</a> (30g, 29,90 zł)</b><i><br /> </i></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><i>Serum intensywnie nawilżające: algi, NMF, kwas hialuronowy, hydromanil to idealnie skoncentrowane serum o właściwościach intensywnie nawilżająco-odżywiających, przeznaczone zarówno do suchej i przesuszonej skóry, jak i wymagającej intensywnej regeneracji oraz ciągłego nawilżania.<br /> Produkt polecany do stosowania zarówno na dzień jak i na noc. Doskonale odżywia, nawilża oraz regeneruje skórę, jednocześnie nie dając uczucia ciężkości. Bogaty skład pozwala utrzymać skórę w idealnej kondycji, w okresie letnim ułatwia odbudowę cery narażonej na działanie promieni słonecznych.<br /> Rewelacyjny produkt pod maski algowe oraz do pielęgnacji skóry w okolicach oczu.</i><b><br /> </b></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><b><br /> </b></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://4.bp.blogspot.com/-vwTIqwbXC90/T-MCeUQha4I/AAAAAAAAGSs/uiJvTIkKQo0/s1600/IMG_2660.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="http://4.bp.blogspot.com/-vwTIqwbXC90/T-MCeUQha4I/AAAAAAAAGSs/uiJvTIkKQo0/s320/IMG_2660.jpg" width="320" /></a></div>Na pierwszy rzut krem. Wg mnie to najlepszy produkt z całej trójki. Zapach jest ledwo wyczuwalny, krem ma bardzo fajną konsystencje, ładnie sie wchłania i nie zostawia nieprzyjemnego filmu. Baza kremowa ma moim zdaniem nienajgorszy skład, ale ja sie na tym nie znam, wiec są to tylko moje odczucia po jakiejśtam inwigilacji stron www.<br /> <div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://4.bp.blogspot.com/-S44bcDJB5uE/T-MCgH3CzcI/AAAAAAAAGS4/z7j9WphtM9s/s1600/IMG_2663.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="http://4.bp.blogspot.com/-S44bcDJB5uE/T-MCgH3CzcI/AAAAAAAAGS4/z7j9WphtM9s/s320/IMG_2663.jpg" width="320" /></a></div>Krem zostawia skóre naprawde nawilżoną, miekką i jest idealny pod podkład. Nic mi sie nie rolowało, nic mi sie nie ścierało. Suche skórki były ukryte, a po zmyciu makijażu nie miałam podrażnionej skóry.<br /> <div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://4.bp.blogspot.com/-gi7fKs_RmJw/T-MCeIXv9oI/AAAAAAAAGSo/X8jNd-nkEhA/s1600/IMG_2662.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="http://4.bp.blogspot.com/-gi7fKs_RmJw/T-MCeIXv9oI/AAAAAAAAGSo/X8jNd-nkEhA/s320/IMG_2662.jpg" width="320" /></a></div>Bardzo duży plus za słoiczek (który chyba trzeba dokupic osobno, ale głowy nie dam). Jest naprawde ładny, solidny i zostanie "na wszelki wypadek".<br /> <div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://2.bp.blogspot.com/-YRe9_jlXQ3A/T-MCgLvsqWI/AAAAAAAAGS8/Hf-0o6Od3nk/s1600/IMG_2664.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="http://2.bp.blogspot.com/-YRe9_jlXQ3A/T-MCgLvsqWI/AAAAAAAAGS8/Hf-0o6Od3nk/s320/IMG_2664.jpg" width="320" /></a></div>Na pokrycie twarzy wystarczy odrobina kremu, bardzo fajnie sie rozciera, nie jest tepy. Konsystencja przypomina jogurt.<br /> <div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://1.bp.blogspot.com/-wpmaJ0CAXDQ/T-MCgzbVP-I/AAAAAAAAGTI/vmkGnU0wAuQ/s1600/IMG_2665.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="http://1.bp.blogspot.com/-wpmaJ0CAXDQ/T-MCgzbVP-I/AAAAAAAAGTI/vmkGnU0wAuQ/s320/IMG_2665.jpg" width="320" /></a></div>Serum. Tu zaczynały sie dla mnie schodzy. Jest to produkt, który faktycznie nawilżał, ale miałam wrażenie, że zostawia na twarzy film. Słaby bo słaby, ale jednak. Nie przeszkadzało mi to w używaniu!<br /> <div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://3.bp.blogspot.com/-WFelxmBEzQk/T-MChQ2WVqI/AAAAAAAAGTM/7mW_yiH17tU/s1600/IMG_2666.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="http://3.bp.blogspot.com/-WFelxmBEzQk/T-MChQ2WVqI/AAAAAAAAGTM/7mW_yiH17tU/s320/IMG_2666.jpg" width="320" /></a></div>Serum miało postac oleistego płynu. Stosowałam je głównie na noc i sprawdzało sie w tej roli świetnie! Niestety zapach mnie nie zachwycił. Jeśli szukacie czegoś pachnącego <i>buk wie jak</i> to sie zawiedziecie. Trzymając serum w lodówce zapach nie jest uciążliwy, ale wciąż wyczuwalny. Nie nazwałabym go nieprzyjemnym, aczkolwiek moj nos troche marudził. Cieżko mi go opisac, nie wiem też dlaczego zapach był właśnie taki. Z drugiej strony zależało mi na działaniu, a nie zapachu, wiec kosmetyk sie spisał.<br /> <div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://1.bp.blogspot.com/-7pGOe7_nGhc/T-MCiwt0txI/AAAAAAAAGTY/_QmyiEkrT84/s1600/IMG_2667.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="http://1.bp.blogspot.com/-7pGOe7_nGhc/T-MCiwt0txI/AAAAAAAAGTY/_QmyiEkrT84/s320/IMG_2667.jpg" width="320" /></a></div>Płyn micelarny z zapachem robił mi imprezy jak kolega wyżej. Do działania doczepic sie nie można. Bardzo fajnie zmywał makijaż, nie ściągał skóry i zostawiał ją nawilżoną.<br /> <div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://2.bp.blogspot.com/-dmzoawVaBSw/T-MCjDjtnII/AAAAAAAAGTc/NR3jaDs5GGI/s1600/IMG_2668.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="http://2.bp.blogspot.com/-dmzoawVaBSw/T-MCjDjtnII/AAAAAAAAGTc/NR3jaDs5GGI/s320/IMG_2668.jpg" width="320" /></a></div>Zostawiony na noc robił sie troche jak dwufazówka, ale po wymieszaniu wracało do normy wszystko, co było w butelce.<br /> <div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://2.bp.blogspot.com/-RcjkrcyD4Rc/T-MCj1avbbI/AAAAAAAAGTo/_UG9KraY-2g/s1600/IMG_2671.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="http://2.bp.blogspot.com/-RcjkrcyD4Rc/T-MCj1avbbI/AAAAAAAAGTo/_UG9KraY-2g/s320/IMG_2671.jpg" width="320" /></a></div>Spryskiwacz był wygodny i sprawny, Co niewątpliwie ułatwiało aplikacje kosmetyku. Spodobało mi sie to, że był uniwersalny. Zmywał makijaż, ale w czasie cieplejszych dni również w pewnym stopniu przynosił odświeżenie. Gdy dostał sie do oczu cośtam poszczypało, ale na pewno nie tak, jak mleczko. Lubie. Tylko ten zapach.... :(<br /> <div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://3.bp.blogspot.com/-45Y048JoCk8/T-MCkuxUwUI/AAAAAAAAGTs/NjW0CeqvsTI/s1600/IMG_2672.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="http://3.bp.blogspot.com/-45Y048JoCk8/T-MCkuxUwUI/AAAAAAAAGTs/NjW0CeqvsTI/s320/IMG_2672.jpg" width="320" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">Zastanawiałam sie nad zakupami w sklepie i coraz poważniej podchodze do pomysłu kupienia ponownie kremu! Przegrzebując sklep spodobało mi sie kilka produktów, wiec myśle, że niebawem zobaczycie u mnie kolejne produkty od e-naturalne :)</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><br /> </div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><span style="font-size: x-small;">Bardzo dziekuje za udostepnienie mi produktu do testów. Fakt, że otrzymałam go za darmo nie wpłynął na moją opinie. Jest ona szczera i opiera sie na moich odczuciach podczas i po używaniu produktu.</span></div>

e-naturalne - recenzja

E-naturalne to sklep, który mi zaufał i powierzył trzy produkty do testów. Spotkałam sie z miłym przyjeciem, troską i zainteresowaniem moją ...

Różowe jajeczko.

Gdy mania na różowe jajeczko dotarła do Polski uznałam - pff, zwykła gąbka. Potem zobaczyłam cene, uznałam, że co z tego, że chce, skoro nie mam możliwości sobie na nie pozwolic? Wole wyłożyc 150zł na naprawde dobry krem, niż na gąbke do makijażu. Nawet na lakiery nie wydałam wiecej niż 20zł (czyli ok4f). Lubie kosmetyki i te wszystkie bajery, ale staram sie rozgraniczac rzeczy ważne i rzeczy, które chce miec <i>bo tak. </i>Kilka razy byłam bliska klikniecia jajeczek na allegro, na stronie beautyblendera też. Ostatecznie uznałam, że nie ma bata. No ale jajko to jajko. Skoro sie wszyscy zachwycają, to ja też mam. Za 3funty. To nie orginalny BB, bo na niego sobie nigdy nie pozwole. A, no i pomarańczowa pomadka :P<br /> <div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://4.bp.blogspot.com/-DrlnNFu-9t8/T-OHK3ITRBI/AAAAAAAAGWM/eLmaMpVEH_U/s1600/IMG_2799.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="http://4.bp.blogspot.com/-DrlnNFu-9t8/T-OHK3ITRBI/AAAAAAAAGWM/eLmaMpVEH_U/s320/IMG_2799.JPG" width="320" /></a></div>Jajko nie ma kolorowego opakowania, ale poza tym na pierwszy rzut oka nie różni sie od BB. Pozornie.<br /> <div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://4.bp.blogspot.com/-np0VEuymCG4/T-OHLT9iMJI/AAAAAAAAGWQ/fNk5tewsWWQ/s1600/IMG_2800.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="http://4.bp.blogspot.com/-np0VEuymCG4/T-OHLT9iMJI/AAAAAAAAGWQ/fNk5tewsWWQ/s320/IMG_2800.JPG" width="320" /></a></div>Jajko po namoczeniu puchnie, robi sie naprawde spore. Po wyciśnieciu wody wielkośc sie nie zmniejsza. Jajko podczas nakładania podkładu jest troche twarde, zastanawiam sie jak jest z orginalnym BB?<br /> <div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://2.bp.blogspot.com/--bsSdjKb-RQ/T-OHMvkWNsI/AAAAAAAAGWc/6Fn1aqCaEUQ/s1600/IMG_2802.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="http://2.bp.blogspot.com/--bsSdjKb-RQ/T-OHMvkWNsI/AAAAAAAAGWc/6Fn1aqCaEUQ/s320/IMG_2802.JPG" width="320" /></a></div>Podkład nakładało mi sie bardzo fajnie, efekt był inny niż od pyndzla, palców czy zwykłej gąbki. Nie mam porównania, ale tak czy siak dla mnie był ok. Oczywiście po zaaplikowaniu kosmetyku chciałam gąbke umyc. Na nic sie to zdało, bo ślad po podkładzie na nim widnieje caaaały czas. Próbowałam mydłem, szamponem i kilkoma innymi środkami. Poddałam sie, bo nie przeszkadza mi to zupełnie!<br /> <div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://3.bp.blogspot.com/-7BsjP4uGwMk/T-OHNPK9giI/AAAAAAAAGWg/aXqqZqYUviw/s1600/IMG_2803.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="http://3.bp.blogspot.com/-7BsjP4uGwMk/T-OHNPK9giI/AAAAAAAAGWg/aXqqZqYUviw/s320/IMG_2803.JPG" width="320" /></a></div>Polubiłam sie z wąską stroną, o wiele łatwiej nakłada sie nią korektor pod oczy!<br /> <br /> Podejście do jajka mam sceptyczne. Nie wiem, czy to wina podróby (ale z drugiej strony co w orginalnym BB jest tak przełomowego?), czy po prostu dziwnego BOOMU na zwykły niezwykły kawałek gąbki? Jajko zostaje do pierwszych oznak zużycia, potem zobaczymy co znajdzie sie w kufrze.<br /> <br /> Przy okazji bede wdzieczna za odpowiedzi zawarte w tekście. Mam nadzieje, że znajdzie sie tu ktoś, kto BB ma i mi powie o co kaman :)

Różowe jajeczko.

Gdy mania na różowe jajeczko dotarła do Polski uznałam - pff, zwykła gąbka. Potem zobaczyłam cene, uznałam, że co z tego, że chce, skoro nie...

Golden Rose od KOBO

Bloggerze, nienawidze Cie za bezsensowne błedy, które wypluwasz!<br /> <br /> Enyłej... Tyle sie naczytałam o nieosiągalnym już cieniu Golden Rose od Kobo, że zaświtało mi "ja nie dam rady?!". Cień na zdjeciach mi sie spodobał, wiec uzbrojona w liste 4 Natur i ogrooomną cierpliwośc wyruszyłam na Wrocław. Cień znalazłam w pierwszej. I było ich tam całkiem sporo. Polubiłam sie z nim, jest bardzo ładny. Preferuje nakładanie go palcem, ale to też nie kłopot. Do makijażu użyłam tegoż właśnie cienia. Oprócz tego cień MUA, podkład mineralny Annabelle minerals, żelowy eyeliner chit chat i tusz Rimmela. Nie pamietam co na polikach, ale to mało ważne. Zdjecia polecam powiekszac.<br /> <div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://4.bp.blogspot.com/-FgxwhRJ34sc/T-YaawzERDI/AAAAAAAAGfI/WNGIzLz3knc/s1600/IMG_2792.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="400" src="http://4.bp.blogspot.com/-FgxwhRJ34sc/T-YaawzERDI/AAAAAAAAGfI/WNGIzLz3knc/s400/IMG_2792.JPG" width="300" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://1.bp.blogspot.com/-Qjbv2Vk-ots/T-YadP1H_-I/AAAAAAAAGfY/CZfekUa5QTo/s1600/IMG_2793.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="264" src="http://1.bp.blogspot.com/-Qjbv2Vk-ots/T-YadP1H_-I/AAAAAAAAGfY/CZfekUa5QTo/s320/IMG_2793.JPG" width="320" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://1.bp.blogspot.com/-9fhwGW_xBcE/T-YaeMR0eiI/AAAAAAAAGfg/isDb7lmibuI/s1600/IMG_2794.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="271" src="http://1.bp.blogspot.com/-9fhwGW_xBcE/T-YaeMR0eiI/AAAAAAAAGfg/isDb7lmibuI/s320/IMG_2794.JPG" width="320" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://2.bp.blogspot.com/-AQDePEtv4EY/T-YaeqDl4GI/AAAAAAAAGfk/Oc4nlnSJbtA/s1600/IMG_2795.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="150" src="http://2.bp.blogspot.com/-AQDePEtv4EY/T-YaeqDl4GI/AAAAAAAAGfk/Oc4nlnSJbtA/s320/IMG_2795.JPG" width="320" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://3.bp.blogspot.com/-soWnG21MYPg/T-Yaf3jZYTI/AAAAAAAAGfw/W2hcDhoAWuw/s1600/IMG_2797.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="http://3.bp.blogspot.com/-soWnG21MYPg/T-Yaf3jZYTI/AAAAAAAAGfw/W2hcDhoAWuw/s320/IMG_2797.JPG" width="240" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://1.bp.blogspot.com/-3ABZy3NfnoA/T-YagIoqO6I/AAAAAAAAGf0/0HXx8oavSbE/s1600/IMG_2798.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="http://1.bp.blogspot.com/-3ABZy3NfnoA/T-YagIoqO6I/AAAAAAAAGf0/0HXx8oavSbE/s320/IMG_2798.JPG" width="240" /></a></div>Przy okazji zrobiłam mały eksperyment. Nałożyłam podkład AM na mokro. Tzn mokrą gąbką. Plusy: intensywniejsze krycie, łatwiejsze rozprowadzanie. Dla porównania skóra z podkładem (bez korektora!)<br /> <div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://2.bp.blogspot.com/-o2InspNkH5M/T-YabgTWVcI/AAAAAAAAGfM/6tEFFiCNlQA/s1600/IMG_2791.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="http://2.bp.blogspot.com/-o2InspNkH5M/T-YabgTWVcI/AAAAAAAAGfM/6tEFFiCNlQA/s320/IMG_2791.JPG" width="240" /></a></div>i bez podkładu.<br /> <div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://2.bp.blogspot.com/-VEi6DuuviBI/T-YZakFZABI/AAAAAAAAGe4/s5qplkO6Yew/s1600/IMG_2790.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="http://2.bp.blogspot.com/-VEi6DuuviBI/T-YZakFZABI/AAAAAAAAGe4/s5qplkO6Yew/s320/IMG_2790.JPG" width="240" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">Podkład i cień są moimi ulubieńcami, wiec możecie zgadywac jak ostatnio sie najcześciej maluje :P</div>

Golden Rose od KOBO

Bloggerze, nienawidze Cie za bezsensowne błedy, które wypluwasz! Enyłej... Tyle sie naczytałam o nieosiągalnym już cieniu Golden Rose od K...

Bioderma - Sebium H2O

Dzisiejszym tematem posta bedzie kontrowersyjny za sprawą swej ceny płyn micelarny Bioderma - Sebium H2O. Otrzymałam do od portalu <a href="http://urodaizdrowie.pl/">uroda i zdrowie</a> do testów.<br /> <div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://4.bp.blogspot.com/-KqUXOmaepls/T-TjdX3l8OI/AAAAAAAAGYE/6m6g5nlGvaU/s1600/IMG_2824.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="http://4.bp.blogspot.com/-KqUXOmaepls/T-TjdX3l8OI/AAAAAAAAGYE/6m6g5nlGvaU/s320/IMG_2824.JPG" width="320" /></a></div><b>Opis producenta:</b><br /> Płyn micelarny o działaniu antybakteryjnym do oczyszczania twarzy. <br /> WSKAZANIA:<br /> Codzienna higiena skóry<br /> - Mieszanej i tłustej<br /> - Trądzikowej<br /> - Trądzikowej poddanej kuracji wysuszającej <br /> - Podrażnionej wskutek nadmiernego rogowacenia naskórka, zwłaszcza przy ujściach mieszków włosowych<br /> DZIAŁANIE I WŁAŚCIWOŚCI:<br /> - Reguluje pracę gruczołów łojowych<br /> - Posiada właściwości kojące i łagodzące<br /> - Nie narusza hydrolipidowej warstwy ochronnej skóry<br /> - Bardzo dobrze tolerowany<br /> - Nie wysusza skóry<br /> Może być używany jako preparat do demakijażu.<br /> <br /> <b> Skład: </b><br />  Aqua, PEG-6 Caprylic/Capric Glycerides, Sodium Citrate, Zinc Gluconate, Copper Sulfate, Ginkgo Biloba Extract, Mannitol, Xylitol, Rhamnose, Fructooligosaccharides, Propylene Glycol, Citric Acid, Disodium EDTA, Cetrimonium Bromide, Parfum.<br /> <br /> <b>Cena:</b> 33zł / 250ml; ok. 50zł / 500ml<br /> <br /> <b>Moja opinia:</b><br /> Plyn zaskoczył mnie pozytywnie. Pierwsza rzecz jaka rzuciła mi sie w oczy to sposób, w jaki została zabezpieczona zakretka. Dzieki temu rozwiązaniu wiemy, że nikt w drogerii nie otwierał produktu, który kupujemy.<br /> <div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://4.bp.blogspot.com/-gw5GpXwyJuU/T83R0lCtGVI/AAAAAAAAF6Y/9hpXs7GVEt4/s1600/IMG_2496.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="http://4.bp.blogspot.com/-gw5GpXwyJuU/T83R0lCtGVI/AAAAAAAAF6Y/9hpXs7GVEt4/s320/IMG_2496.jpg" width="320" /></a></div>Płyn mieści sie w wygodnej butelce. Zamykanie jest w moim przypadku lekko oporne, ale paznokci nie połamałam. Dozownik ułatwia wylewanie produktu na wacik.<br /> <div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://4.bp.blogspot.com/-MvZRdf6yhKs/T-TjfeXk3cI/AAAAAAAAGYQ/pvrY35EUEhA/s1600/IMG_2826.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="http://4.bp.blogspot.com/-MvZRdf6yhKs/T-TjfeXk3cI/AAAAAAAAGYQ/pvrY35EUEhA/s320/IMG_2826.JPG" width="320" /></a></div>Płyn jest koloru niebieskiego, ma zapach cieżki do opisania, ale nie nieprzyjemny. Sprawia wrecz wrażenie świeżego.<br /> Używałam płynu dwa razy dziennie. Rano oczyszczałam buzie przed nałożeniem kremu i makijażu, wieczorami zmywałam makijaż. Trzeba przyznac, że sie spisał. Poradził sobie z najbardziej opornymi tuszami do rzes. Nie podrażniał oczu, co było dla mnie bardzo ważne. Zauważyłam, że moja skóra mniej sie świeci, pory nie są aż tak widoczne.<br /> <div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://1.bp.blogspot.com/-lS40Oah5Kik/T-TjddMGBdI/AAAAAAAAGYA/eUegp5Kgffk/s1600/IMG_2825.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="http://1.bp.blogspot.com/-lS40Oah5Kik/T-TjddMGBdI/AAAAAAAAGYA/eUegp5Kgffk/s320/IMG_2825.JPG" width="320" /></a></div>Pomimo używania go od 3 tygodni ubyło go całkiem niewiele. Płyn nie ściągał mi skóry, nie odczuwałam dyskomfortu po jego użyciu. Buzia wygląda lepiej, skóra ma o wiele lepszy koloryt i zmniejszoną ilośc krostek.<br /> Minusy? Jeśli dostanie sie na usta i przypadkiem go poliżemy to nie bedziemy zadowolone smakiem. Cena początkowo mnie odstraszała, jednak przy stosunku wydajności do jakości jestem jak najbardziej za tym, żeby został u mnie na dłużej. Lubie, bardzo lubie!<br /> <br /> <div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><span style="font-size: x-small;">Bardzo dziekuje za udostepnienie mi produktu do testów. Fakt, że otrzymałam go za darmo nie wpłynął na moją opinie. Jest ona szczera i opiera sie na moich odczuciach podczas i po używaniu produktu.</span></div>

Bioderma - Sebium H2O

Dzisiejszym tematem posta bedzie kontrowersyjny za sprawą swej ceny płyn micelarny Bioderma - Sebium H2O. Otrzymałam do od portalu uroda i z...

Tso Moriri kawowy peeling cukrowy

Peeling dostałam od firmy Tso Moriri do testów. W zasadzie sama go sobie wybrałam. Jeśli znów bede miała okazje to na pewno zagości w łazience. Na dzień dzisiejszy jest na wykończeniu, wiec chyba moge już coś na jego temat napisac.<br /> <br /> W sieci znalazłam takie info:<br /> <i>Peeling cukrowy z ziarnami kawy. Ziarna kawy zawierają kofeinę, która ma właściwości ujędrniające i wyszczuplające. Peeling kawowy ma działanieantycellulitowe i wygładzające.<br /> Peeling cukrowy dokładnie oczyszcza skórę, usuwa martwe komórki naskórka.<br /> Peeling cukrowy nie podrażnia skóry, delikatnie rozpuszcza się pod wpływem kontaktu z woda. Po zastosowaniu peelingu skóra staje się jedwabiście gładka i sprężysta. Dzięki zawartości masła mango, oleju kokosowego i oleju<br /> migdałowego skora zachowuje właściwy poziom nawilżenia. Po wykonaniu peelingu ciała zalecane jest użycie naturalnych maseł do ciala z ekstraktami z kawioru, czerwonej herbaty i bambusa, które doskonale wnikają w oczyszczoną skórę.</i><br /> <strong>Moje info natomiast jest takie:</strong><br /> Peeling mieści sie w metalowym opakowaniu. Opakowanie jest fajne, po wykończeniu peelingu ze mną zostanie. Co dalej?<br /> <div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://2.bp.blogspot.com/-ug8mt6TN98k/T-M1UgH1HPI/AAAAAAAAGVs/--uuWjpu3T4/s1600/IMG_2820.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="http://2.bp.blogspot.com/-ug8mt6TN98k/T-M1UgH1HPI/AAAAAAAAGVs/--uuWjpu3T4/s320/IMG_2820.JPG" width="320" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"> Naklejki pod wpływem wody sie odklejają, ale to naturalna kolej rzeczy i zupełnie mnie to nie drażni. </div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://2.bp.blogspot.com/-VcQJpjRhiLI/T-M1ZCX6VCI/AAAAAAAAGV8/YRGmk1JxTeE/s1600/IMG_2822.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="http://2.bp.blogspot.com/-VcQJpjRhiLI/T-M1ZCX6VCI/AAAAAAAAGV8/YRGmk1JxTeE/s320/IMG_2822.JPG" width="320" /></a></div>Peeling ma intensywny zapach kawy, który mnie na początku drażnił. Zwlekałam z pierwszym użyciem, a gdy w koncu sie odważyłam to zmieniłam zdanie. Pod prysznicem robi sie słodkawy, przypomina mi kawe z mlekiem i cukrem! Zapach jest mega przyjemny, nie ma obaw, że po wyjściu spod prysznica bedziemy pachniec jak świeżo zmielone ziarenko.<br /> <div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://1.bp.blogspot.com/-JC4P_Zttp-M/T-M1RnapKmI/AAAAAAAAGVk/HZRI0-FqzNE/s1600/IMG_2818.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="http://1.bp.blogspot.com/-JC4P_Zttp-M/T-M1RnapKmI/AAAAAAAAGVk/HZRI0-FqzNE/s320/IMG_2818.JPG" width="320" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://3.bp.blogspot.com/-aZVY8cXg-8M/T-M1UfatdWI/AAAAAAAAGVw/h_W8YHBqmG4/s1600/IMG_2819.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="http://3.bp.blogspot.com/-aZVY8cXg-8M/T-M1UfatdWI/AAAAAAAAGVw/h_W8YHBqmG4/s320/IMG_2819.JPG" width="320" /></a></div>Podczas używania wrażenia miałam bardzo fajne. Co po? Skóra jest miekka, bardzo gładka i wygląda lepiej! W moim odczuciu była bardziej jedrna.<br /> <b>Skład:</b><br /> Sucrose, Cocos Nucifera (Coconut)Oil, Cetearyl Alcohol, Mangifera Indica (Mango)Seed Butter, Coffea Arabica (coffee)Seed, Aroma, Diethylhexyl Syringylidene Malonate, Caprylic.<br /> <b>Cena: ok 40zł</b><br /> <b>Pojemność:</b> 180 ml<br /> <b>Dostepnosc: </b>np <a href="http://www.shivasklep.pl/product-pol-1484-Peeling-cukrowy-z-Ziarnami-Kawy-Tso-Moriri.html">TU</a><br /> Nastepne w kolejce są: mus do ciała i złoty olejek. Co chcecie jako pierwsze? :)<br /> <br /> <br /> <span style="font-size: x-small;">Bardzo dziekuje za udostepnienie mi produktu do testów. Fakt, że otrzymałam go za darmo nie wpłynął na moją opinie. Jest ona szczera i opiera sie na moich odczuciach podczas i po używaniu produktu.</span>

Tso Moriri kawowy peeling cukrowy

Peeling dostałam od firmy Tso Moriri do testów. W zasadzie sama go sobie wybrałam. Jeśli znów bede miała okazje to na pewno zagości w łazien...

Post mocno paznokciowy

<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">Zdjecia z dzisiejszego posta sponsoruje moja skleroza. Mimo to dalej jestem szaleńczo zakochana w tym lakierze, który był przeze mnie znienawidzony. Okazało sie, że jak go zostawiłam otwartego na noc (no, okej. niedokreconego) to sie biedak przestraszył i zmiekł. W zasadzie lekko zgestniał. Teraz kryje przy dwóch warstwach, nie smuży i jest fajny. Jest tak naturalny i spokojny, że w zasadzie najchetniej malowałabym paznokcie tylko nim. Mowa o <b>No7 170 So Simple</b></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://1.bp.blogspot.com/-ilkaDactobE/T7abrgVgpeI/AAAAAAAAFQI/imebIli89Ho/s1600/IMG_1805.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="http://1.bp.blogspot.com/-ilkaDactobE/T7abrgVgpeI/AAAAAAAAFQI/imebIli89Ho/s320/IMG_1805.JPG" width="320" /></a></div>Ale ja, jak to na Osła przystało musiałam w paznokciu dziure zrobic. Nieskazitena tafla poszła sie je&^$. Poszła na spacer. Tym samym coś trzeba było zrobic. I zamiast poprawic jednego paznokcia wolałam pomalowac wszystkie 5 w różyczki. Kilka nawet mi wyszło :)<br /> <div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://2.bp.blogspot.com/-oJSowhh-888/T7abrrANn_I/AAAAAAAAFQM/KjpYbxKaY-Q/s1600/IMG_1806.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="http://2.bp.blogspot.com/-oJSowhh-888/T7abrrANn_I/AAAAAAAAFQM/KjpYbxKaY-Q/s320/IMG_1806.JPG" width="320" /></a></div>Na drugą reke cierpliwosci mi zabrakło, wiec dałam top z brokatem Saffron. Piec godzin później poszłam spac i mimo to rano miałam pościel na paznokciach. Lakier schnie okropnie długo, nie wiem dlaczego. Jak go pokryje czymkolwiek to jest ok, a jak zostanie sam to robi co chce. Bleh.<br /> <div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://2.bp.blogspot.com/-IFf-Xs1hT9w/T7abuhzd6qI/AAAAAAAAFQY/VQapYDoyGRQ/s1600/IMG_1807.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="http://2.bp.blogspot.com/-IFf-Xs1hT9w/T7abuhzd6qI/AAAAAAAAFQY/VQapYDoyGRQ/s320/IMG_1807.JPG" width="320" /></a></div>W związku z tym, że przy okazji wykończyłam zmywacz - oto recenzja. Zmywacz znajduje sie w ogromnej butelce, ja go przelewałam do Lidlowej z pompką. Zmywacz jest koloru niebieskiego, okronie śmierdzi, i jeszcze okropniej wysusza skóre wokół paznokci, skórki i same paznokcie. Koszmar! Było mi szkoda całej butli, wiec mieszałam go z normalnym, pachnącym zmywaczem z Lidla i tu już było lepiej. Zdecydowanie lepiej! Ale sam w sobie jest okropny. I tani. A to niestety w moim przypadku dużo zmieniało,  bo jak wpadł mi w łapy to groszem nie śmierdziałam. Dalej nie śmierdze, ale na droższy zmywacz mnie stac. Jeszcze.<br /> <div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://1.bp.blogspot.com/-STX9kL4yX9o/T7VHjdaFZgI/AAAAAAAAExs/7q8ZbZNSbe0/s1600/IMG_1848.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="239" src="http://1.bp.blogspot.com/-STX9kL4yX9o/T7VHjdaFZgI/AAAAAAAAExs/7q8ZbZNSbe0/s320/IMG_1848.jpg" width="320" /></a></div>I skład:<br /> <div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://4.bp.blogspot.com/-kHgZaRpe6FM/T7VHjt5C3zI/AAAAAAAAExo/Lgw4P8KJwN4/s1600/IMG_1849.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="http://4.bp.blogspot.com/-kHgZaRpe6FM/T7VHjt5C3zI/AAAAAAAAExo/Lgw4P8KJwN4/s320/IMG_1849.jpg" width="320" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><b>2/10.</b> I mam nadzieje, że juz nigdy nie bede musiała po niego siegac </div>

Post mocno paznokciowy

Zdjecia z dzisiejszego posta sponsoruje moja skleroza. Mimo to dalej jestem szaleńczo zakochana w tym lakierze, który był przeze mnie zniena...

Annabelle Minerals - recenzja

<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">Swoją pierwszą stycznosc z podkładem mineralnym miałam dzieki Nieprofesjonallnej i jej próbeczce od Lily Lolo. Zobaczyłam to i zaczełam sie zastanawiac jak ja mam tego cholerstwa użyc! Z wodą zmieszac? A może z innym podkładem? Pierwsza próba skonczyła sie na tym, że koło mojej głowy była chmura pyłu! :D Poczytałam w sieci i niezrażona usiadłam do testów produktów od Annabelle Minerals. </div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><br /> </div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">Gdy otrzymałam swoją paczusie od <a href="http://annabelleminerals.pl/">Annabelle Minerals</a> byłam w szoku. Spodziewałam sie jednego, może dwóch produktów. Dostalam za to pyndzel (który zostanie innym razem opisany), pełnowymiarowy podkład i aż 5 testerów. Jeden był za ciemny dla mnie to go oddałam. </div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://1.bp.blogspot.com/-YrG2uewpjNo/T-BH_SvajII/AAAAAAAAGMg/4qwkqTqNM4Y/s1600/IMG_2715.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="http://1.bp.blogspot.com/-YrG2uewpjNo/T-BH_SvajII/AAAAAAAAGMg/4qwkqTqNM4Y/s320/IMG_2715.JPG" width="320" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">Wszystkie produkty są opisane, co dla mnie jest bardzo ważne. Testery są wbrew pozorom bardzo wydajne, jedyny problem może byc przy aplikacji, ale zawsze można skorzystac z wieczka od podkładu i na niego wysypac odrobine różu którego akurat potrzebujemy :) </div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://3.bp.blogspot.com/-xUfxqSu6bFs/T9-i78UuW7I/AAAAAAAAGJM/1T7pRbtFoc0/s1600/IMG_2716.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="http://3.bp.blogspot.com/-xUfxqSu6bFs/T9-i78UuW7I/AAAAAAAAGJM/1T7pRbtFoc0/s320/IMG_2716.JPG" width="320" /></a></div>Podkład. Jak wspominałam mam dwa. Natural dark służy mi jako bronzer (i nie wiem gdzie mi wcieło jego zdjecie!), natomiast beige light to taki poniekąd mój kolor. Produkt pełnowymiarowy zamkniety jest w ładnym, prostym i solidnym opakowaniu z siteczkiem. Sitko początkowo było zabezpieczone naklejką, ale ja tej metody nie uznaje i naklejki nie mam. Pojemniczek jest wypchany kosmetykiem i to utwierdziło mnie w przekonaniu, że jeśli bede kupowac to właśnie ten. Kosmetyk jest bardzo wydajny, bardzo łatwo rozprowadza sie go po twarzy i daje naprawde fajny efekt.<br /> <div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://4.bp.blogspot.com/-QZQHmFkEJfU/T9-i98C9c6I/AAAAAAAAGJg/GGvlfSbVZx0/s1600/IMG_2722.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="http://4.bp.blogspot.com/-QZQHmFkEJfU/T9-i98C9c6I/AAAAAAAAGJg/GGvlfSbVZx0/s320/IMG_2722.JPG" width="320" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">Zrobiłam dla porównania swatch obu podkładów jakie mam. Różnica miedzy nimi jest dośc duża :)</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://3.bp.blogspot.com/-ULgCsw5Lm0E/T9-jBnoPvPI/AAAAAAAAGKA/wHTWc4vA0t8/s1600/IMG_2753.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="http://3.bp.blogspot.com/-ULgCsw5Lm0E/T9-jBnoPvPI/AAAAAAAAGKA/wHTWc4vA0t8/s320/IMG_2753.JPG" width="320" /></a></div>Tu podkład BL na twarzy. Kto widział moje zdjecia bez makijazu ten wie, że mam problemy z zaczerwienioną skórą, jakimiśtam kropkami czasami. Po nałożeniu podkładu skóra ma bardziej wyrównany koloryt. W kwestii pryszczy jest również lepiej, ale ja skorzystałam z korektora. Na obszarze twarzy, który jest na zdjeciu znalazłam dwie kropki. Spore, czerwone. Podkład sobie nie poradził, wiec przy pomocy małego pyndzelka wklepałam odrobine korektora a na niego nałożyłam pyndzelkiem podkład. Wszystko sie ładnie wyrównało, pryszczy nie widac. To pierwszy korektor, którym naprawde umiem sie posługiwac!<br /> <div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://1.bp.blogspot.com/-qxS6VVLWWMg/T9-i9vIpYyI/AAAAAAAAGJc/igUxmaFZxfY/s1600/IMG_2721.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="http://1.bp.blogspot.com/-qxS6VVLWWMg/T9-i9vIpYyI/AAAAAAAAGJc/igUxmaFZxfY/s320/IMG_2721.JPG" width="240" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><b>Cena pełnowymiarowego produktu: 30 zł</b></div>Korektor dostałam w formie testera i zareczam Wam (i sobie) że wystarczy mi na dłuuuugo! Testery były wypchane do końca, a to też sie chwali, prawda? Mój korektor to odcień Light. Początkowo myślałam, że jest biały, w rzeczywistości ma lekko zielonkawą nutke. Bardzo dobrze (jak na moje wymagania) kryje wszelkie kropy i co najważniejsze - po całym dniu nie znika z twarzy. Użyłam go przy makijażu z poprzedniego postu. Na podkład z Max Factora nałożyłam korektor i zakryłam go podkładem AM. Przy zmywaniu dostrzegłam białe plamki tam gdzie go nałożyłam, ale wcześniej pomimo macania sie po twarzy zostawał pod podkładem.<br /> <div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://2.bp.blogspot.com/-Skc_AMTW1jo/T9-i8edsARI/AAAAAAAAGJQ/gXceoo9nPd4/s1600/IMG_2719.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="http://2.bp.blogspot.com/-Skc_AMTW1jo/T9-i8edsARI/AAAAAAAAGJQ/gXceoo9nPd4/s320/IMG_2719.JPG" width="320" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://2.bp.blogspot.com/-6QTIYafYGYo/T9-jC9puHZI/AAAAAAAAGKM/mB9cYHdddJQ/s1600/IMG_2757.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="238" src="http://2.bp.blogspot.com/-6QTIYafYGYo/T9-jC9puHZI/AAAAAAAAGKM/mB9cYHdddJQ/s320/IMG_2757.JPG" width="320" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><b>Cena pełnowymiarowego produktu: 30zł </b> </div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">Róże. Mam dwa - Sunrise i Nude. Nudziak mnie troszeczke przestraszył, myślałam że bedzie na twarzy słabo widoczny!</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://4.bp.blogspot.com/-kMpdDX7Rhv0/T9-i_vfYPwI/AAAAAAAAGJs/vgRZMdrwlWI/s1600/IMG_2724.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="http://4.bp.blogspot.com/-kMpdDX7Rhv0/T9-i_vfYPwI/AAAAAAAAGJs/vgRZMdrwlWI/s320/IMG_2724.JPG" width="320" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">Na rece wyglądają tak:</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://3.bp.blogspot.com/-WbAaGvVji8s/T9-jD9jMUkI/AAAAAAAAGKY/jD046KyLdbE/s1600/IMG_2755.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="http://3.bp.blogspot.com/-WbAaGvVji8s/T9-jD9jMUkI/AAAAAAAAGKY/jD046KyLdbE/s320/IMG_2755.JPG" width="320" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">Są bardzo łatwe w obsłudze i łatwo sie rozcierają. Wbrew powszechnej opinii - da sie nimi zrobic krzywde, ale trzeba byc przy tym mega ofiarą i nakładac je miotłą. </div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://3.bp.blogspot.com/-dtOsYLDmMFA/T9-jC9RV3oI/AAAAAAAAGKQ/e79v3ebIACI/s1600/IMG_2754.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="http://3.bp.blogspot.com/-dtOsYLDmMFA/T9-jC9RV3oI/AAAAAAAAGKQ/e79v3ebIACI/s320/IMG_2754.JPG" width="320" /></a></div>Na twarzy mam róże bez podkładu! Na lewym zdjeciu widac zaczerwienienia które NIE są plamami od różu a moją prywatną pamiątką po upadku :P Po lewej mamy Sunrise, po prawej Nude. Są bardzo ładne i w ramach zachwytu nad nimi kupiłam wczoraj na jebaju dwa pojemniki, żeby było wygodniej z nich korzystac :) Myśle, że to świadczy już o tym, że róże są warte pieniedzy :)<br /> <div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="http://2.bp.blogspot.com/-wewXDQ_Gt3c/T9-jBayGuJI/AAAAAAAAGJ8/N4jZjfq5P9k/s1600/IMG_2726.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="http://2.bp.blogspot.com/-wewXDQ_Gt3c/T9-jBayGuJI/AAAAAAAAGJ8/N4jZjfq5P9k/s320/IMG_2726.JPG" width="240" /></a><a href="http://4.bp.blogspot.com/-2Lr_jGyvCqw/T9-i_gY8VYI/AAAAAAAAGJo/dTONJUHwEMI/s1600/IMG_2725.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="http://4.bp.blogspot.com/-2Lr_jGyvCqw/T9-i_gY8VYI/AAAAAAAAGJo/dTONJUHwEMI/s320/IMG_2725.JPG" width="240" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><b>Cena pełnowymiarowego produktu: 30zł </b> </div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">Pedzel, który otrzymałam to ten do różu. O pyndzlach przygotowałam filmik, wiec nie bede go tutaj opisywac. Powiem Wam tylko, że to naprawde uniwersalny i fajny pyndzel!</div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><span style="font-size: x-small;"><br /> </span></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><span style="font-size: small;">Bardzo sie ciesze z tej współpracy, bo przekonałam sie na własnej skórze o jakości kosmetyków mineralnych.</span><span style="font-size: x-small;"><br /> </span></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><span style="font-size: x-small;"><br /> </span></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: left;"><span style="font-size: x-small;">Bardzo dziekuje za udostepnienie mi produktu do testów. Fakt, że otrzymałam go za darmo nie wpłynął na moją opinie. Jest ona szczera i opiera sie na moich odczuciach podczas i po używaniu produktu.</span></div>

Annabelle Minerals - recenzja

Swoją pierwszą stycznosc z podkładem mineralnym miałam dzieki Nieprofesjonallnej i jej próbeczce od Lily Lolo. Zobaczyłam to i zaczełam sie ...