Autor: Panna Dominika / 23 lip 2013 / 13 Comments / dermedic , higiena i pielegnacja , maseczka , twarz
Dermedic maska nawadniająca
Od nadmiaru słońca jest mi już wręcz niedobrze! Na skórze pojawiają mi się kolejne piegi, ramiona wołają o chłodniejszy dzień bez palącego słońca. Na nosie i czole znów pojawiła się masa przesuszonych skórek. Wszystko przez brak systematyczności w kremowaniu dzioba, ale to wina pogody. Jestem przeciwniczką obklejania się masą kosmetyków gdy upal sprawia, że wszystko spływa i nieprzyjemnie się klei. Sam krem na noc niestety nie do końca sobie radzi, więc ciężka artyleria jest wskazana. Tym razem zamiast kremów będzie maska nawadniająca Dermedic Hydrain 3 Hialuro. Nie jest to moja pierwsza styczność z marką, więc nie ukrywam że pokładałam ogromne nadzieje w produkcie!
Opis ze strony producenta
Maska intensywnie nawilża nawet wyjątkowo
wysuszoną skórę. Dzięki skoncentrowanej ilości składników aktywnych
stanowi ratunek dla skóry odwodnionej. Nie zatyka porów.
Nie ma konieczności zmywania skóry po zabiegu.
Nie ma konieczności zmywania skóry po zabiegu.
najlepiej iść po prostu do apteki
Opakowanie
Opakowanie
Konsystencja maski jest lekko żelowa, natomiast zapach przypomina zielone ogórki i jak się przekonałam jest po prostu taki sam dla całej serii. Mnie się podoba :)
Skład
Skład
Maski używałam na dwa sposoby. Pierwszy opisany przez producenta na opakowaniu: gruba warstwa na twarz, resztę ścieramy. Polubiłam jednak wersję drugą, na którą wpadłam całkiem niedawno, mianowicie nakładanie maski na noc i umycie buzi rano. Plusem drugiego sposobu jest brak filmu, mniej zamieszania i porządne nawilżenie, które skóra może sobie spokojnie chłonąć. Nakładam ją raz w tygodniu na noc właśnie i jest to dla mnie rozwiązanie optymalne. Skóra jest nawilżona, miękka i wygląda zdrowo. Maska ma lekką konsystencję, łatwo się nakłada, szybko wchłania i nie zostawia tłustego filmu. W połączeniu z kremem nawilżającym, którego resztki jeszcze mam tworzy duet niezastąpiony w kryzysowych sytuacjach.
13 komentarzy :
Bardzo cenię każdy komentarz od Was, daje mi to świadomość, że warto dla Was pisać! Dziękuje! :)
Drażnią mnie komentarze wklejane masowo na blogi o treści "fajny blog, obserwujemy? :*:):D" wiec zastanów sie 3 razy zanim wciśniesz ctrl+v. I tak wrzuce go do spamu
Anonimów poprosze o podpisywanie sie, nie lubie zwracac sie do kogoś bezosobowo :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
A na noc nakładasz tak jak krem? :) Cienką warstwę?
OdpowiedzUsuńdokładnie :) na pewno nie kładę jej jak normalnej maski, raz że jest mi jej szkoda, dwa że wszystko poszło by w poduszkę i pościel ;)
Usuńto widzę,że fajniutka ta maska:) zapytam o nią u siebie w aptece:)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńWygląda fajnie;)
OdpowiedzUsuńNie znam tej marki :)
OdpowiedzUsuńja poznałam rok temu jakoś, wcześniej nie wiedziałam o jej istnieniu ;)
UsuńMiałam kiedyś krem Hydrain2 i całkiem nieźle się spisywał :)
OdpowiedzUsuńja go dalej mam ;)
UsuńKiedyś bardzo lubiłam produkty Dermedicu, miałam fantastyczny żel do twarzy który zdecydowanie pomógł mi w walce z trądzikiem, ale potem jakoś tak zapomniałam o tej firmie. Niemniej chętnie do niej wrócę, akurat bardzo mi sie przyda taka nawilżająca maseczka :)
OdpowiedzUsuńmam tą maskę i powiem Ci, że nigdy nie stosowałam jej wg. Twojego pomysłu :) muszę dziś spróbować
OdpowiedzUsuńdzięki za inspirację
http://lookrecjafashion.blogspot.com/
ja dopiero zaczynam przygodę z Dermediciem, mam nadzieję, że będę zadowolona :)
OdpowiedzUsuńBardzo dobra jest ta maska, ja stosuję ją na noc, rezultaty są naprawdę świetne i nie zatyka porów co dla mnie jest niezmiernie ważne. Polecam :)
OdpowiedzUsuń