Autor: / 27 maj 2013 / 10 Comments / , , , ,

Mgiełka do włosów Argan Oil

O jejku jejku, jakby mi się tak chciało, jak mi się nie chce to ta notka była by już trzy dni temu na blogu. Dobrze, że  w wersjach roboczych zawsze coś na takie leniwe dni mam, bo inaczej było by tu pusto. Za recenzję Dwufazowej odżywki do włosów Argan Oil od Joanny zabierałam się dwa razy. Za pierwszym razem z przyczyn mi niewiadomych post się nie zapisał. Za drugim razem byłam tak rozkojarzona, że ładu nie było najmniejszego w tym co napisałam, i sama całość usunęłam. Do trzech razy sztuka, jak to mówią, więc albo dziś, albo wcale. Zakładam, że jednak dziś się uda.

Opis ze strony producenta 
Odżywka dwufazowa Argan Oil przeznaczona jest do włosów potrzebujących szczególnej pielęgnacji. Receptura dwufazowej odżywki oparta jest o niezwykle cenny we właściwości pielęgnujące olejek arganowy uzyskiwany z upraw ekologicznych i posiadający certyfikat Ecocert.
Dwufazowa odżywka regeneruje zniszczone i przesuszone partie włosów i dba rozdwajające się końcówki. Redukuje łamliwość i wygładza włókna włosów, przywracając im niesamowity połysk i jedwabistą miękkość.
Dlatego jeśli marzysz o pięknych, mocnych i wyjątkowo zdrowych włosach nie musisz już wydawać fortuny, gdyż jeden z najbardziej cenionych w pielęgnacji składników jest już dostępny w nowej linii Joanna Argan Oil.
Wyjątkowo lekka konsystencja i piękny naturalny zapach migdałów sprawią, że pielęgnacja włosów stanie się wyjątkowym rytuałem przywracającym naturalne piękno. 


 Cena i pojemność 
8zł /100ml

Dostępność
Rossmann, drogerie, sklep internetowy 

 
Opakowanie
Dość poręczna buteleczka z dyfuzorem. Wygodnie leży w dłoni, nawet mokrej. 

Konsystencja i zapach
Zapach jest taki sam jak w przypadku szamponu i odżywki, bardzo przyjemny. Konsystencja rzadka, ale to nie dziwi chyba nikogo ;)

Skład
po przetrzepaniu sieci wzdłuż i wszerz nie znalazłam listy, natomiast przepisywanie odpuściłam sobie po pierwszej linijce, bo moje oczy krwawią od tak małych liter :/ Zdjęcie można powiększyć i zobaczyć, natomiast jeśli kogoś naprawdę mocno interesuje skład to wystarczy dać znać w komentarzu :)

Moja opinia 
Zanim przystąpiłam do pisania z czystej ciekawości wklepałam nazwę odżywki w gógl i poczytałam co też na jej temat mają do powiedzenia moje koleżanki blogerki. Po trzeciej recenzji składającej się z max 4 zdań i to jałowych uznałam, że to bez sensu. Potem trafiłam na rozwinięte recenzje, które przywróciły mi wiarę w blogi kosmetyczne. Chwała im!
Mocno ciekawi mnie, dlaczego tak wiele negatywnych opinii na temat produktu znajduje się u osób, które piszą m.in.- tutaj cytat - użyłam jej raz bo potem mi się nie chciało. Po jednym użyciu możecie ocenić worek na śmieci, a nie kosmetyk pielęgnacyjny. Ale co ja tam wiem.
 Opis z tyłu opakowania jest obiecujący więc po odżywkę sięgałam najczęściej. W zasadzie aktualnie korzystam z niej po każdym myciu włosów. Nakładam ją od połowy włosów w dół, na najbardziej spuszone partie. Odżywka wypakowana jest silikonami, które u niektórych osób wywołują gęsią skórkę. U mnie natomiast nie, bo wiem że tak zniszczone włosy jak moje (szczególnie końce) mogą wyglądać dobrze głównie za sprawą silikonów. Spryskuję sobie czuprynę, lekko ugniatam włosy i rozczesuję. Na sam start ogromny plus za ułatwienie tej nieprzyjemnej czynności. Po wyschnięciu moje włosy są błyszczące a końce ładnie dociążone i pozbawione puchu. Efekt utrzymuje się aż do następnego mycia. Nie zauważyłam, żeby mi się włosy szybciej przetłuszczały albo były posklejane. Wręcz przeciwnie, mam fajne, sypkie pasma, które błyszczą i wyglądają zdecydowanie lepiej niż po innych produktach bez spłukiwania, które aktualnie mam w łazience. Nie jest to produkt, który może zachwycić, ale zdecydowanie warto wg mnie wydać te 8zł jeśli ma się naprawdę zniszczone końce którym tylko cięcie może pomóc.



Zapraszam Was do polubienia fanpage Joanny na FB TUTAJ :)
Share This Post :
Tags : , , , ,

10 komentarzy :

  1. mam taką odżywkę i jestem z niej zadowolona :) mimo,że mam włosy ze skłonnością do przetłuszczania daje radę...może dlatego,że nie psikam bezpośrednio na włosy tylko na dłonie i rozprowadzam tam gdzie potrzebuję...używam raz w tyg bo nie mam bardzo zniszczonych ani suchych włosów,maska też jest niezła według mnie

    OdpowiedzUsuń
  2. Może kiedyś ją kupię, chwilowo mam 3 odżywki w sprayu i przyda się je zdenkować ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Miałam podobną odżywkę arganową z Mariona, ale byłam nią bardzo zawiedziona. Może skuszę się na tą.
    P.S. Mnie też wnerwiają recenzje na 3-4 zdania... Po co to komu? Ani to przydatne ani ciekawe :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i marnuje się czas na wchodzenie i czytanie, szczególnie że zawsze liczę na ciekawe informacje.

      Usuń
  4. nigdy nie miała, ale mam odżywkę i kurację z olejkiem arganowym z mariona:)

    OdpowiedzUsuń
  5. A więc kochana to studio jest na ul.Włodkowica 16 , jest to niedaleko rynku :)
    No i oczywiście nie chcesz kolejnego tatuażu tak jak ja :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja kiedyś robiłam niedaleko dworca, muszę się zorientować jak cenowo to wygląda teraz i gdzieś iść.

      Usuń

Bardzo cenię każdy komentarz od Was, daje mi to świadomość, że warto dla Was pisać! Dziękuje! :)
Drażnią mnie komentarze wklejane masowo na blogi o treści "fajny blog, obserwujemy? :*:):D" wiec zastanów sie 3 razy zanim wciśniesz ctrl+v. I tak wrzuce go do spamu
Anonimów poprosze o podpisywanie sie, nie lubie zwracac sie do kogoś bezosobowo :)


Obserwatorzy

Archiwum