W klimatach reggae

Dziś ciąg dalszy lakierowej selekcji. Te trzy maleństwa trafiły do mnie na spotkaniu bloggerek i po jednokrotnym użyciu zaginęły w czeluściach szuflady, by wyjść na nowo. Hean Top Music to seria fajnych, żywych kolorków z jedną wadą - odbarwiają płytkę paznokcia. Po przetrzepaniu szuflady okazało się, że dwa z nich mogę oddać, i takim sposobem ze mną zostaje prześliczny żółtek. Wahałam się też przy zieleni, ale mam podobną innej firmy, więc co mi szkodzi...

Cena i pojemność 

~5zł / 7ml

Dostępność

TU. Można też SPRAWDZIĆ gdzie znajdują się sklepy stacjonarne :) 

Kolor

655

656

653

Moja opinia 

Poza wspomnianym na samym początku postu odbarwianiem zaobserwowałam jeszcze jedną wadę - łatwo umazać sobie skórki podczas zmywania. Trwałość jest naprawdę świetna, bo 4-5 dni bez odprysków to dla mnie strasznie dużo. Pod uwagę trzeba wziąć jednak, że lakiery kładłam na Eveline 8w1. Po trzecim dniu miałam lekko starte końcówki. Ogromny plus za intensywne kolory, którym wystarczają dwie cienkie warstwy. Schnięcie jest szybkie, a po odczekaniu odpowiedniej ilości czasu (dla mnie ok 20 min w sumie) nawet pościelowe wzorki mi się nie odbiły. Niska cena, świetna jakość. Jestem na tak! Teraz tylko zostaje czekać na lato i można szaleć z kolorami :)