Autor: / 8 maj 2013 / 14 Comments /

jak papuga

Czasami lubię sobie poszaleć z makijażem i walnąć coś kolorowego. Niekoniecznie pstrokatego, bo dalej mam sentyment do oka w wersji dark. Dzisiejszy makijaż sponsoruje nuda, brak dużych zasobów cieniowych w Polsce i ochota na coś z zielenią.

Złoty i fioletowy cień pochodzą z serii hand made, zieleń to KOBO, ale możecie mnie zatłuc - nie pamiętam nazwy koloru a szukanie odpada przy aktualnym łączu. Wspomnianą zieleń roztarłam lekko pigmentem z Body Shopu. Pod łukiem brwiowym troszkę białego matowego MIYO. Fioletowy cień nałożyłam na eyeliner w żelu (fioletowy) od MNY. Czarna kredka MUA, eyeliner na górnej powiece to Golden Rose. Tusz do rzęs Max Factor (Masterpiece to zdecydowanie mój ulubiony tusz do rzęs!)
Zdjęcia nieco kiepskie, bo pogoda była iście niewyjściowa (toć to styczeń był).

Share This Post :
Tags :

14 komentarzy :

Bardzo cenię każdy komentarz od Was, daje mi to świadomość, że warto dla Was pisać! Dziękuje! :)
Drażnią mnie komentarze wklejane masowo na blogi o treści "fajny blog, obserwujemy? :*:):D" wiec zastanów sie 3 razy zanim wciśniesz ctrl+v. I tak wrzuce go do spamu
Anonimów poprosze o podpisywanie sie, nie lubie zwracac sie do kogoś bezosobowo :)


Obserwatorzy

Archiwum