Autor: / 20 maj 2013 / 4 Comments / , , , , , ,

Decubal face wash

Macie takie dni, kiedy chcecie zrobić tak straaasznie dużo rzeczy a w ostateczności nie robicie prawie nic? Miałam się zabrać za bloga wczoraj, a większość dnia spędziłam na graniu w WoWa i oglądaniu kreskówek. Dziś wzięło mnie porządnie w kwestii bloga właśnie, więc dopóki wena jest nie zamierzam odejść od komputera.
Najwyższa pora na zwalczenie zaległości, w związku z czym dziś tematem postu będzie demakijaż, oczyszczenie buzi i jednocześnie pielęgnacja suchej skóry. Decubal Face Wash czyli po prostu pianka do oczyszczania buzi to jeden z ostatnich już kosmetyków, które zostały mi do zrecenzowania. Odczucia mam troszkę mieszane, ale wszystko zdradzę troszkę niżej :)

Opis ze strony producenta
Łagodna i nawilżająca pianka do mycia twarzy, odpowiednia dla cery suchej i wrażliwej. Jej konsystencja jest niezwykle lekka i łagodna dla skóry twarzy. Decubal Face Wash skutecznie oczyszcza skórę bez jej odwadniania. Delikatnie złuszcza naskórek dzięki zawartości alantoiny, nawilża dzięki zawartości gliceryny, łagodzi podrażnienia dzięki zawartości rumianku, pobudza naturalny proces regeneracji dzięki zawartości witaminy B3. Pozostawia skórę oczyszczoną, nawodnioną i gotową na zastosowanie kremu do twarzy.
Bezzapachowy, nie zawiera konserwantów ani tłuszczu.
Cena i pojemność 
20zł / 150ml

Dostępność 
Apteki, apteki internetowe
GDZIE KUPIĆ

Opakowanie
 Proste, solidne i nawiązujące designem do pozostałych produktów firmy. Pianka to jedyny produkt w ofercie, który zamiast zwykłego dozownika posiada pompkę, ale jest to raczej logiczne :P Pompka ciągle jest sprawna (zużyłam 3/4 opakowania) a korzystanie z niej nawet z mokrymi dłoniami nie sprawia problemu. 

Konsystencja i zapach 
Ciężko powiedzieć coś o zapachu gdy go nie ma. Konsystencja w opakowaniu jest płynna, natomiast pianka wytłoczona przez pompkę jest gęsta, zbita i bardzo delikatna. Ilość którą widzicie na mojej dłoni wystarcza do oczyszczenia buzi bez makijażu, z makijażem już bywa różnie. Mimo wszystko produkt jest wydajny, szczególnie jeśli sam demakijaż oczu wykonuje się czymś innym.

Skład
Glycerin, Aqua, Sodium Cocoamphoacetate, PEG-60 Hydrogenated Castor Oil, Niacinamide, Sucrose Cocoate, Allantoin, Caprylyl Glycol, Bisabolol, Sodium Gluconate, Citric Acid.
 
Moja opinia 
Pianka spełnia podstawowe obietnice producenta: oczyszcza, nawilża, koi. Problem u mnie pojawił się w przypadku zmywania makijażu oczu. Niestety produkt ma bardzo łatwy dostęp do oka, a co za tym idzie łatwo skończyć zabawę dość nieprzyjemnie. Szczypanie da się przeżyć, ale o wiele lepiej jest go uniknąć. Osobiście preferuję zmywanie mocnego makijażu czymś dwufazowym, natomiast wszelkie resztki plus podkład schodzi ładnie podczas mycia buzi pianką. Po osuszeniu twarzy skóra nie jest ściągnięta, nie klei się, nie jest przesuszona. Zdarzyło mi się nie nałożyć kremu po umyciu pyska i nie ucierpiałam na tym nic a nic. Generalnie pianka poza problemem przy zmywaniu tuszu do rzęs nie ma żadnych wad i jestem z niej zadowolona, szczególnie rano kiedy w połączeniu z zimną wodą budzi mnie i sprawia, że nie muszę nakładać makijażu żeby czuć się dobrze. Stan mojej skóry nieznacznie się poprawił, szczególnie ilość suchych skórek i zaczerwienień zostały zmniejszone. Gdyby jeszcze Decubal jakieś delikatne scruby/peelingi wprowadził...
Share This Post :
Tags : , , , , , ,

4 komentarze :

Bardzo cenię każdy komentarz od Was, daje mi to świadomość, że warto dla Was pisać! Dziękuje! :)
Drażnią mnie komentarze wklejane masowo na blogi o treści "fajny blog, obserwujemy? :*:):D" wiec zastanów sie 3 razy zanim wciśniesz ctrl+v. I tak wrzuce go do spamu
Anonimów poprosze o podpisywanie sie, nie lubie zwracac sie do kogoś bezosobowo :)


Obserwatorzy

Archiwum