Autor: / 8 maj 2014 / 34 Comments / , , , ,

Glut do gluta a będzie... glut?

Podwójna praca mnie wymęczyła tak doszczętnie, że znowu sięgam po zapasowe notki robocze. Nie mam nawet siły odpowiedzieć na komentarze, więc zrobię to dopiero w piątek. Co więcej, paznokcie może też pomaluję dopiero w piątek, bo od dobrego tygodnia mi się nie chce. Tymczasem idę zrobić jedyną słuszną rzecz- spać. A Was zostawiam z małą retrospekcją..

Uwielbiam lakiery wypchane brokatem, nawet za cenę męczącego zmywania/zdrapywania. Lubię jak się błyszczy, jak jest kolorowo. Bez wahania więc kupiłam lakier La Femme o numerku 88. Pierwsza próba była solo i okazało się, że to porażka na całej linii. Trzy warstwy lakieru, dwie Seche. Końcówki obkurczyły się strasznie, powierzchni daleko było do gładkiej. Lakier zamieszkał w szafce i powoli docierało do mnie, że albo wymyślę jakieś rozwiązanie albo poleci do kosza.

Rozwiązanie znalazłam szybko przyglądając się całej trójce. Skoro dwa pozostałe nakładam na kolorową bazę, to dlaczego nie i tego pechowego fioletowego drania? Dużym wyzwaniem było znalezienie dobrego koloru, bo nie chciałam za bardzo zmieniać koloru podstawowego, a jedynie sprawić, że zamiast trzech warstw brokatu wystarczy mi jedna. Udało się w końcu :)

Dobrą bazę znalazłam w Poundlandzie, okazał się nią śliwkowy Sally Hansen, który lekko ocieplił całość. Może to być też zasługa mniejszej ilości niebieskiego brokatu, niemniej jednak lekka zmiana jest. Seche Vite dalej jest potrzebne, bo lakier schnie okropnie długo (po godzinie straciłam cierpliwość), ale przynajmniej nie muszę już nakładać 2 warstw SV żeby pozbyć się chropowatej faktury.

Wykorzystane lakiery:
Inglot S-Bond Treatment
Sally Hansen 350 Perfect Plum
La Femme 88
Venita top coat szybkoschnący


Follow on Bloglovin
Share This Post :
Tags : , , , ,

34 komentarze :

  1. świetnie wygląda ten lakier :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ładniutki, ale szkoda że tyle problemów sprawia ...:/

    OdpowiedzUsuń
  3. jeju na tym bazowym wygląda cudnie!

    OdpowiedzUsuń
  4. upierdliwy ale cudny, piękne ma kolory brokatu :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny, szkoda że sprawia tyle problemów :) Super wygląda na śliwkowej bazie !

    OdpowiedzUsuń
  6. Hmm, z lakierem bazowym rzeczywiście wygląda lepiej ;-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Podoba mi się. Ale ja coś nie umiem się przekonać do brokatowych topów. Nawet jak kupię to i tak mieszkają w szafce. Super ten Sally Hansen :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz, że jak coś to ja chętnie przygarnę, nie? :D Jutro Ci maila z lakierami podeślę tak btw :):)

      Usuń
  8. Fajnie, że znalazłaś sposób jak go ujarzmić;) Bo efekt jest świetny, też lubię jak błyszczy na pazurkach:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Też lubię brokatowe lakiery chociaż się trzeba namęczyć przy zmywaniu, ten również mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  10. śliczne zestawienie kolorystyczne w tym lakierze, szkoda że nie nadaje sie do noszenia solo

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nadaje jeśli masz kilka godzin na doczekanie aż wszystko wyschnie :D

      Usuń
  11. bardzo ładne te brokatowe lakiery ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. sam w sobie ten brokat wygląda bardzo interesująco ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Wygląda pięknie, ale długi czas schnięcia mnie skutecznie odstrasza.

    OdpowiedzUsuń
  14. Ładnie się błyszczy, podoba mi się to połączenie :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja za to niezbyt lubię jak coś się błyszczy, ale ostatnio bardzo mnie kusi, aby spróbować jakiegoś brokatowego lakieru nakładanego na kolor. Ostatnio oglądałam takie i były niedrogie, więc może niedługo zakupię.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze można spróbować z jednym, szczególnie że sporo firm ma je po "piątaku" ;)

      Usuń
  16. chyba sie skusze na te la femme :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Daj znać jak je gdzieś znajdziesz, bo osobiście mam z nimi niemały problem. Internetowo je zamawiałam raz ale wolałabym stacjonarnie znaleźć.

      Usuń
    2. ja na ebay tylko je widzialam lub na amazonie poki co :/

      Usuń
    3. no to zostaje szukać dalej :<

      Usuń

Bardzo cenię każdy komentarz od Was, daje mi to świadomość, że warto dla Was pisać! Dziękuje! :)
Drażnią mnie komentarze wklejane masowo na blogi o treści "fajny blog, obserwujemy? :*:):D" wiec zastanów sie 3 razy zanim wciśniesz ctrl+v. I tak wrzuce go do spamu
Anonimów poprosze o podpisywanie sie, nie lubie zwracac sie do kogoś bezosobowo :)


Obserwatorzy

Archiwum