Autor: Panna Dominika / 1 maj 2014 / 18 Comments / pinky paradise , pozostałe , soczewki
Hello, Kitty!
Jakiś czas temu pisałam o soczewkach, a że moja kolekcja się rozrasta w tempie szybkim, to postanowiłam znowu pokazać coś na blogu. Wszystkie soczewki mam ze sklepu Pinky Paradise, co jest dla mnie wyjściem idealnym. Są stosunkowo tanie, szybko docierają i jest ogromny wybór. Na codzień noszę okulary więc uwielbiam od czasu do czasu zaszaleć i coś zmienić. Dziś na tapecie będzie urocza para Princess Pinky Eclipse Green z kolekcji o tej samej nazwie (bez green na końcu oczywiście). Mam jeszcze brązowe, ale na nie przyjdzie pora za kilka dni :)
Obie pary dotarły do mnie bardzo szybko i do kompletu miały pojemniczki. Zawsze to właśnie one ciekawią mnie najbardziej, bo nigdy nie wiem jakie kolory/wzory mi się trafią. Póki co nic mi się nie dubluje, co mnie bardzo cieszy bo zawsze sięgam po konkretne soczewki i rozpoznaję je właśnie po opakowaniach w których są schowane :)
Obie pary zaskoczyły mnie bardzo swoim kolorem, są bardzo jasne, wiosenne. Zielone kojarzą mi się z kiwi, do brązowych się jeszcze nie dobrałam na tyle, żeby mieć skojarzenia. Krycie jest słabe, więc na oku tworzy się dość ciekawy efekt, który początkowo mi się nie podobał. Pamiętam, że takie zbielałe plamy miał mój dziadek, który miał problemy z oczami, więc kojarzyło mi się to po prostu z czymś, co wygląda niezdrowo, nienaturalnie. No i nienaturalnie może i owszem, ale już niezdrowe mi z głowy wyleciało.
Soczewki na oczach od razu przypominają mi koty, więc trochę sobie poschlebiam dzisiaj :D Bo wiecie, czasami po prostu trzeba :)
I woke up like this!
Na zbliżeniach bardzo dobrze widać to, o czym wspominałam wcześniej, czyli słabe krycie soczewek. Tam, gdzie zieleń nakłada się na tęczówkę jest ciemniej, na białku(!?) natomiast jaśniej. Na koniec mamy czarny okrąg, który sprawia że całość wygląda dość ciekawie. Soczewki są wygodne, noszę je spokojnie po 8 godzin bez najmniejszego problemu. Są o wiele bardziej miękkie niż poprzednie pary, więc trochę trudniej mi się je zakłada, ale za to podczas noszenia nie odczuwam żadnego dyskomfortu więc jest to dla mnie jak najbardziej plus.
A, jeszcze jeden pysk na koniec. No, okej! Dwa. Dawno nie czułam się tak dobrze w soczewkach.
Przy okazji polecam też zerknąć na serię Vassen Dolly Plus, która mi się podoba i wiem, że czewona para na Halloween musi być moja :D
18 komentarzy :
Bardzo cenię każdy komentarz od Was, daje mi to świadomość, że warto dla Was pisać! Dziękuje! :)
Drażnią mnie komentarze wklejane masowo na blogi o treści "fajny blog, obserwujemy? :*:):D" wiec zastanów sie 3 razy zanim wciśniesz ctrl+v. I tak wrzuce go do spamu
Anonimów poprosze o podpisywanie sie, nie lubie zwracac sie do kogoś bezosobowo :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
Wow, swietnie wygladaja te soczewki. Sama kiedys chcialam sie skusic, ale naczytalam sie tyle negatywnych rzzeczy, ze schnie oko itp.. wiec zrezygnowalam :(
OdpowiedzUsuńNa schnące oko są krople :) I nie wyschnie Ci oko jeśli nie będziesz nosić soczewek po 20 godzin albo w nich spać :) Jedyne sytuacje, kiedy naprawdę odczuwam suchość to klimatyzowane pomieszczenia, ale tak jak mówiłam - kropelki w oczy i nic nie czuję :) Nie ma się co bać, trzeba tylko przestrzegać podstawowych zasad :)
UsuńWłaśnie przeszła mi przez głowę myśl że fajnie by było kupić sobie takie błękitne :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńpolecam, zawsze fajnie poszaleć :D
Usuńnie przekonałam się jeszcze do kolorowych soczewek ale kto wie? pewnego dnia zielony kolor będzie mój :D oszukam trochę genetykę
OdpowiedzUsuńtak samo myślałam jak wybierałam zielone :D
Usuńja na kolorowe soczewki już długo się czaje, ale przeraża mnie wizja ich ściągania : p
OdpowiedzUsuńwg mnie łatwiej je ściągnąć niż włożyć :D
UsuńFajny efekt ;) podobają mi się ;)) naprawdę jak kocie oczy :D
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńEfekt powalający ;) W jakiej cenie są takie soczewki ?:)
OdpowiedzUsuńZlinkowałam stronę z nimi, żeby nie pisać takich detali :P $28.90 :)
Usuńbardzo fajne te soczewki ;) może sama kiedyś bym skusiła się na podobne ;)
OdpowiedzUsuńwww.kobiet-swiat.blogspot.com
fajne, ale mnie troszkę przerażają te większe
OdpowiedzUsuńtylko jedne miałam i chyba mi to wystarczy... ;))
za bardzo się w oczy rzucają ;)
ja je noszę tylko z mocniejszym makijażem i wybieram mniej inwazyjne kolory :D Przywykłam już chyba do tego, że wyglądam wtedy "inaczej" :)
Usuńja kilka lat nosilam zwykle, po porodzie przerzucilam sie na okulary.
OdpowiedzUsuńsuper wygladaja te kolorowe
Zapraszam serdecznie do mnie na urodzinowe candy :)
Pozdrawiam majowo :)
Też nosiłam zwykłe, ale jednak wolę okulary :) coś musi się na mojej twarzy dziać :)
UsuńOd dawna noszę okulary ale od jakiegoś czasu myślę nad wypróbowaniem soczewek. Ładnie Ci w takich soczewkach, od razu oczy wyglądają inaczej :)
OdpowiedzUsuń