Autor: Panna Dominika / 12 gru 2013 / 14 Comments / bell , dor , essence , garden of colour , lemax , manicure , MUA , seche vite , virtual
Mój pierwszy post gościnny - panterkowe gacie
Halo, halo, jak mnie słychać?
Tremę mam, bo to mój pierwszy post gościnny, i to nie byle gdzie przecież! Pomysłów miałam mnóstwo, wykonanie leżało i kwiczało, aż nagle, zainspirowana niezbyt atrakcyjnym zdjęciem bielizny od D&G zmalowałam to, co zaraz będziecie oglądać. Zdjęcia koloru najlepiej widać na wzorniku, akurat miałam trochę słońca :) Ze względu na to, że przy okazji robiłam zdjęcia na różnych etapach, to będzie też opis krok po kroku :)
Mani wbrew pozorom jest bardzo łatwe. Zaczynamy od przygotowania sobie kawałka folii i zrobieniu na niej prostokąta z lakieru w wybranym kolorze. U mnie najczęściej ma to wymiar 3x5cm i sporo tak zrobionej naklejki mi zostaje, na wypadek gdybym coś uszkodziła. Do wersji panterkowej użyłam miksu różowych i fioletowych lakierów, które naniosłam większymi kroplami i wymieszałam pędzelkiem. Warto wybrać jakiś z shimmerem, bo będzie ładnie połyskiwać :) Jak całość podeschnie to dorzucacie tylko cętki i zostawiacie to do wyschnięcia. Polecam nie trzymać takiego płatu lakieru dłużej niż dobę, bo z czasem robi się coraz sztywniejszy aż w końcu może zacząć się kruszyć. Zrobiony wieczorem rano nadaje się do użytku :) Tu na zdjęciu pozostałości, jakoś nie pomyślałam żeby wyjąć aparat przed pocięciem tego na kawałki.
Jak już sobie te nasze cętki potniemy w paski odpowiedniej szerokości, to odkładamy je w jedno miejsce, najlepiej układając je od razu rozmiarami. Następnie jest już z górki: malujemy paznokcie bazą i ciemnym lakierem, w moim przypadku to po prostu zwykła czerń. W zależności od tego jak szybko schnie możecie pomalować od razu całą dłoń, albo pojedynczo, bo lakier musi być lekko wilgotny podczas nakładania pasków. Przy dwuwarstwowych ciemnych lakierach jest zdecydowanie łatwiej :)
Jak wspominałam - na wilgotny, ale nie całkiem mokry lakier nakładamy paski. Układ i wielkość są dowolne, ja postanowiłam sobie paznokcie trochę wyszczuplić, więc panterka poleciała przez środek paznokcia. Brzegi naklejki warto delikatnie docisnąć, ja robię to sondą albo drewnianym patyczkiem, ale palcem też się da. Wystającą część delikatnie odcinamy, ale nie musi to być dokładne, bo zajmiemy się tym za chwilę. Jeśli pominiecie kolejny krok, który jest opcjonalny to możecie końcówkę naklejki lekko spiłować od razu albo po nałożeniu topu, co delikatnie ją zmiękczy i ułatwi zadanie :)
Krokiem opcjonalnym jest dodanie odrobiny brokatu. Mnie idealnie przypasował Essence ze starej kolekcji, ale może to być cokolwiek podobnego bądź odpowiadającego waszym upodobaniom. Ważne jest, żeby brokat trafił tylko na panterkę, na całości paznokcia będzie wyglądać niezbyt fajnie (sprawdzałam :P)
Ostatni krok to spiłowanie końcówki naklejki, która pokryta brokatem rozmiękła i jest to łatwiejsze do wykonania. Delikatnym ruchem od góry do dołu po prostu głaszczemy wystający kawałek, który po chwili odpada :) Jak już odpadnie dorzucamy top i czekamy aż wszystko wyschnie :) Można też doczyścić skórki i wyrównać linię lakieru, co zrobiłam ale zdjęć już nie mam, bo słońce postanowiło uciec.
Zaletą takiego mani jest zdecydowanie wyszczuplenie paznokci, poza tym będzie dobrze wyglądać na różnych długościach pazurków. Przetestowałam kilka wariantów kolorystycznych i mogę śmiało stwierdzić, że metoda ta stała się moją ulubioną. Do tego stopnia, że muszę kupić nowy czarny lakier :D
Wykorzystane lakiery:
Bell Bio 3w1
MUA no 2
Garden od Colour 70
Virtual 104 Violet Angel
Dor Vinyl Nail 513
Lemax bez numerka
Essence 04 Space Queen
Seche Vite
Etykiety:
bell
,
dor
,
essence
,
garden of colour
,
lemax
,
manicure
,
MUA
,
seche vite
,
virtual
14 komentarzy :
Bardzo cenię każdy komentarz od Was, daje mi to świadomość, że warto dla Was pisać! Dziękuje! :)
Drażnią mnie komentarze wklejane masowo na blogi o treści "fajny blog, obserwujemy? :*:):D" wiec zastanów sie 3 razy zanim wciśniesz ctrl+v. I tak wrzuce go do spamu
Anonimów poprosze o podpisywanie sie, nie lubie zwracac sie do kogoś bezosobowo :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
Myślałam że to wszystko malowane na paznokciu:) Fajnie wygląda:) Lubię wzorki które są wzdłuż paznokcia:)
OdpowiedzUsuńJednak poszłam na łatwiznę i zrobiłam naklejki :D
Usuńu lala, wyszło Ci to rewelacyjnie, nie wiedziałam, że można zrobić samemu naklejki :)
OdpowiedzUsuńja się też późno dowiedziałam o tej metodzie :D dziękuję! :)
Usuńno no ciekawy efekt :D
OdpowiedzUsuńCiekawe połączenie :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńale świetny pomysł z tymi naklejkami, muszę się kiedyś skusić ^^
OdpowiedzUsuńdziękuję! :) pochwal się efektem końcowym :)
UsuńWygląda bardzo ładnie.
OdpowiedzUsuńdziękuję! :)
UsuńPo raz pierwszy spotykam się z taką metodą zdobienia paznokci, ale efekt końcowy bardzo mi się spodobał :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńsuper, musze pogrzebac za tym jak zrobic takie naklejki :)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
Usuńpo prostu malujesz to co chcesz na folii i po kilku godzinach odklejasz i przenosisz na paznokcie :)