Autor: / 19 mar 2016 / 8 Comments / , , , , , , , , , ,

Niezapominajki z krótkim tutorialem

Chciałam wrzucać na bloga trochę więcej tutoriali a że przy różach obiecałam, że znowu coś będzie to dzisiaj niezapominajki. Wymagają mniej wprawy, najlepiej robi się je farbkami właśnie i można użyć małych kawałków złotego brokatu jako środki :) Co więcej, można też zamienić kolory i wtedy będzie to każdy inny kwiatek. Na przykład rumianek :)

U mnie początkowo były same liście i tak miało zostać, ale mi się ta wizja znudziła szybciej, niż wysycha lakier :D na tym etapie byłam z siebie bardzo dumna, szczególnie że zawijasy wyszły mi całkiem spoko. Robiłam je w dwóch odcieniach zieleni, ale jeden też da radę. Na kilku z nich jest też trochę brokatu, chociaż słabo go widać. Listki malowałam lakierami, kwiatki natomiast farbkami akrylowymi :)

Nie starałam się o dokładność, bo mani miało być na jeden dzień, ostatecznie nosiłam je kilka dni i nie chciałam zmywać. Skórki suche po pracy próbowałam trochę nawilżyć przed zrobieniem zdjęć, ale palców wysmarowanych oliwką na zdjęciach nie lubię, a po wchłonięciu małe skórki powychodziły, więc przymknijcie na to oczy :D Zanim przejdę do tutorialu MUSZĘ zaspamować zdjęciami:


Wykorzystane lakiery:
Mini Virtual bez numerka
Anny 372 Summer Love
Wibo Wonder Nails 2
Farbki akrylowe Oumaxi (niebieska, granatowa, żółta)
Golden Rose 3D Glaze 11
Bell Bio 3w1


A teraz obiecany szybki tutorial. W przypadku niezapominajek potrzebne są dwa odcienie niebieskiego (można jeden rozjaśnić białą farbką), żółty i zieleń na listki (u mnie jak zwykle dwa odcienie). A no i przyda się cienki pędzelek :)

Malowanie warto zacząć od listków. Łodyżki mogą być proste, u mnie zawijasy były raczej wybrykiem aniżeli regułą, zazwyczaj nie chce mi się w to bawić [1][2]. Zanim przejdziemy do malowania kwiatków warto poczekać aż listki przeschną. Farbki schną dość szybko, więc nie jest to czasochłonne zdobienie. Płatki malujemy jak ślady kopytek [3]- małe nawiasy nachodzące na siebie. Ilość płatków jest dowolna, ja po prostu z przyzwyczajenia maluję 5[4]. Po wyschnięciu kwiatków dorabiamy im żółte środki[5] i znowu czekamy moment aż podeschną. Wykałaczką, igłą, cienkim pędzelkiem albo szpicem ołówka w środku środków (:D) malujemy małą granatową kropkę [6]. na obrazku kwiatki są obok listków, w rzeczywistości fajnie wyglądają nałożone na łodyżkę :)

Tu przypominam jeszcze o najlepszej metodzie mieszania kolorów przy takich małych kwiatkach - nabieramy od razu dwa kolory na pędzelek, wtedy podczas malowania automatycznie będą się mieszać :)

Skończone kwiatki robione w 3 minuty, bez czekania aż poprzednia warstwa wyschnie i bez pokrywania ich topem wyglądają tak jak te po lewej. Po prawej wersja, na którą poświęciłam dosłownie 3 minuty więcej :)
Share This Post :
Tags : , , , , , , , , , ,

8 komentarzy :

  1. Uwielbiam niezapominajki <3 Zarówno na żywo jak i na pazurach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na żywo są cudowne! Jedne z moich ulubionych kwiatów :)

      Usuń
  2. Kiedyś już u mnie gościły niezapominajki, ale że już wiosna, to na pewno teraz będę znowu malować kwiatki :) Twoje paznokcie wyglądają świetnie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Próbowałaś suszyć niezapominajki? :)

      Usuń
  3. prześliczne, uwielbiam te niebieskie kwiatuszki!

    OdpowiedzUsuń

Bardzo cenię każdy komentarz od Was, daje mi to świadomość, że warto dla Was pisać! Dziękuje! :)
Drażnią mnie komentarze wklejane masowo na blogi o treści "fajny blog, obserwujemy? :*:):D" wiec zastanów sie 3 razy zanim wciśniesz ctrl+v. I tak wrzuce go do spamu
Anonimów poprosze o podpisywanie sie, nie lubie zwracac sie do kogoś bezosobowo :)


Obserwatorzy

Archiwum