Autor: / 1 mar 2016 / 15 Comments / , , , , , , , ,

Dupa dupą dupę goni

Skoro w temacie dupy jesteśmy - pizza jest zła. Ale ja dziś nie o jedzeniu, a o dupach więc oto dup sześć. Dupe, czyli po prostu duplikat koloru to czasami niemały problem dla lakieromaniaczek. Madzia dała mi kiedyś przepięknę PUPĘ (no i znowu!), która nazwy nie ma, ale ma numerek (619). PUPA jest mała więc zaczęłam panikować, że się szybko skończy, a że kolor uwielbiam to musiałam znaleźć zamienniki. Tak trafiła do mnie Delia No.1 nr 23. To jednak nie było to, więc szukałam dalej...

Po Delii kupiłam Sally Hansen 28 Save the date. Dalej nie to, ale kolor super to zostawiłam. Później poszło hurtem - Sinful Colors 265 Rich in Heart oraz No7 Galaxy. No7 spisał się świetnie, jest prawie identyko. Różni się niebieskimi drobinkami, które tylko dodają mu uroku. Ale ale, wiecie jak jest. Instagrama przeglądałam i znalazłam Sally Hansen 856 Belle of the Ball. Zgadnijcie co! Strzał w dychę!

Na wzornikach od lewej do prawej kolejno są:
  • Sinful Colors Rich in Heart
  • Sally Hansen Belle of the Ball
  • Pupa 619
  • No7 Galaxy
  • Sally Hansen Save the Date
  • Delia no.1 nr 23

W różnym oświetleniu pokazują się inne tony, ale widać wyraźnie, że 2 i 3 są do siebie najbardziej zbliżone. Postanowiłam przyjrzeć im się bliżej :)

Tu są jeszcze w towarzystwie Delii, ale na nią nie patrzcie. To taki Kopciuszek dzisiejszego postu.

Oficjalnie stałam się posiadaczką niezłej dupy mojego ulubionego lakieru i to w wersji FAT! SH ma milion ml i jest wypasiony na maxa :D
Share This Post :
Tags : , , , , , , , ,

15 komentarzy :

  1. Nie dziwię się, że szukałaś podobnego bo ten kolorek jest piękny :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Początek posta z wielkim dystansem oczywiście, a kolorystyka lakierów uderzająco podobna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj dystans zdecydowanie :) Tak mi się sympatycznie wszystko z tyłkami kojarzyło :D

      Usuń
  3. Piękny tytuł :) Uwielbiam takie odcienie, sama mam pewnie sporo dupek:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam to Sally Hansen i uwielbiam ten kolor :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mi bardziej odpowiada kolorkiem SH, jednak oba są dla mnie całkowicie różne, i pupa już mi nie podoba się tak, jak sh.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie pupa jednak zostaje nr jeden, ale SH godnie ją zastępuje :)

      Usuń
  6. Ale piękne! A pizzę bym zjadła :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Pizza, tak! Jeszcze do SH i Pupy jako umiarkowaną dupę dołożyłabym Opi Every Month is Oktoberfest :) Ten sam klimat, chociaż różnice są.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z jakiegoś powodu rzadko sprawdzam OPIki. Nie wiem czemu w sumie, bo ładne są..

      Usuń

Bardzo cenię każdy komentarz od Was, daje mi to świadomość, że warto dla Was pisać! Dziękuje! :)
Drażnią mnie komentarze wklejane masowo na blogi o treści "fajny blog, obserwujemy? :*:):D" wiec zastanów sie 3 razy zanim wciśniesz ctrl+v. I tak wrzuce go do spamu
Anonimów poprosze o podpisywanie sie, nie lubie zwracac sie do kogoś bezosobowo :)


Obserwatorzy

Archiwum