Autor: Panna Dominika / 5 mar 2015 / 3 Comments / bell , golden rose , life , manicure , marc jacobs
czarna krowa w kropki bordo
Gryzła trawę kręcąc mordą. A ja jem czipsy i piszę posta. Zdobienie będzie dziś proste, odkąd mam liquid mask z przyjemnością bawię się w gradienty. Padło na czerń i czerwień, do tego top Life. Mam ich od groma, bo takie ładne a jak przychodzi do malowania to nie mam na nie pomysłu.
Tu top nałożyłam gąbką, bo ładniej się zbierały drobiny, po czym pociągnęłam pędzelkiem po całości żeby zrobiło się przejście. Jedyne co mi się tu nie podoba to przejście między czernią i czerwienią.
Czas mnie goni, więc uciekam, ostatni dzień w pracy i będzie weekend :)
Wykorzystane lakiery:
3 komentarze :
Bardzo cenię każdy komentarz od Was, daje mi to świadomość, że warto dla Was pisać! Dziękuje! :)
Drażnią mnie komentarze wklejane masowo na blogi o treści "fajny blog, obserwujemy? :*:):D" wiec zastanów sie 3 razy zanim wciśniesz ctrl+v. I tak wrzuce go do spamu
Anonimów poprosze o podpisywanie sie, nie lubie zwracac sie do kogoś bezosobowo :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
Ale piekny polysk!!
OdpowiedzUsuńZdobienie mi sie podoba!
A co do weekendu to sobote mam wolna, a niedziela nocka. Ale zeby za dobrze nie bylo to trza isc na rano do szkoly ;(
A ja się za wcześnie cieszyłam, i okazało się że pracuję w niedzielę :D
Usuńa ja jem czipsy i komentuję tego posta ;-D
OdpowiedzUsuńsuper, połączenie czerwieni z czernią zawsze mnie intryguje, top idealnie się wpasował :)