Autor: Panna Dominika / 16 lip 2012 / 53 Comments / kolorówka , lakierówka
Przegląd kosmetyczkokufra
Kamila zaproponowała post, w którym pokazałbym swoją kolekcje cieni i lakierów. Przystałam na to, bo przy okazji zrobiłam małe porządki. Post bedzie dośc długi :)
Wszystkie swoje kosmetyki staram sie segregowac. Pomagają mi w tym kolorowe pudła, Na szafce nocnej mam kremy do twarzy i balsam, reszta znajduje sie starannie ukryta w tychże pudłach. I tylko czeka na otwarcie.
W pudłach jednak też mam porządek i niejednokrotnie kosmetyki są popakowane w mniejsze pudełeczka. Jeśli jesteście ciekawe jak to u mnie wygląda - zapraszam :)
Pudełka stricte na kosmetyki mam trzy. Pierwsze, najmniejsze zajmują akcesoria do paznokci. (WSZYSTKIE zdjecia można powiekszac)
W jednej kastetce znalazło sie miejsce na wszystkie moje płytki do stemplowania. Kolekcja jest całkiem spora, mam ich 96. Wiekszosc jeszcze nieużywana czeka w orginalnym opakowaniu w skrzynce z zapasami.
Gdzieś pomiedzy kosmetyczką a kasetkami upycham ozdoby, ktore czekają na moją wene oraz karty do zdrapywania lakiery z płytekm do mieszania kolorów i czego to ja jeszcze nie wymyśle..
Po cukierkach z Lidla (mniam!) została mi puszka. W niej zapuszkowałam saaaame skarby.
Naklejki wodne, taśmy, paski, mase cyrkonii, naklejki zwykłe, buteleczki z bulionem, ozdoby w woreczkach strunowych... w zasadzie wpada do niej wszystko co sie nadaje i co nie powinno latac luzem, żeby mi harmonii w pudle nie popsuc.
Karuzele. Trzy duże mam od Kruszynki. W jednej był bulion, który teraz mieszka w słoiczkach. Zamiast tego 12 przegródek zajmują ozdoby do paznokci, które walały sie luzem. Wszystko posegregowane, pooznaczane. Gdy karuzele do mnie dotarły były mocno wymieszane, podróż samolotem im nie pomogła, wiec bite 4h segregowałam pojedyncze elementy. Najmniejsze kółko kupiłam na ebayu.
Są też dwa pojemniki z cyrkoniami które nie mieszczą sie gdzie indziej. Małe, szare wypełnione jest kolorowymi kwiatuszkami. Duże zrobiłam sobie z opakowania po czekoladowych gwiazdkach i wszypałam tam 20000szt cyrkonii.
Co jeszcze? Gąbki do gradientu, rozcieńczalnik do lakieru.
I najważniejsze - wszelkiego rodzaju odżywki, bazy, oliwki. Nie trzymam ich z kolorowymi lakierami, bo szkoda mi miejsca, a i szybciej je znajde w małym pudle.
Pudło numer dwa zajmują lakiery do paznocki, zmywacz i wysuszacz. Pudło jest o wiele wieksze od pierwszego.
Zmywacz to zachwalany już na blogu tanioszek z Lidla. Z pompką. Wysuszacz Sally Hansen na blogu jeszcze nie był, ale bedzie :)
Lakiery posegregowałam mniej wiecej markami. Nie ma wszystkich, bo dużo mam dalej w Polsce.
W trzecim, ostatnim pudełku znajdziecie kosmetyki do makijażu. Pudełko jest wypchane, regularnie coś z niego wylatuje i coś wpada.
W pierwszej znajdują sie kosmetyki do twarzy - puder, bronzery. Trafi jeszcze róż, jak go prostowicą przysmaże :)
Druga to zbiór cieni do powiek. Są tu przede wszystkim te, ktore trzymają sie na magnesie. Kilka podklejałam taśmą. Na magnesie trzymają sie cienie Bell, Miyo, Inglot, Rimmel,Benefit.
Trzecia paletka poszła na straty. Całe dno ma wyklejone taśmą dwustronną i są w niej cienie, które na magnesie nie chcą siedziec. Zdziwilam sie, że jest ich tak dużo. Ku mojemu rozczarowaniu cienie MUA muszą byc podklejane.
Obok palet stoją pojemniki spożywcze. W jednym wszystkie pigmenty i cienie, które sie pokruszyły. W drugim wszystko do oczu, w trzecim do ust.
Pigmentów mam mało, wiekszosc słoiczków to po prostu skruszone cienie. Kilka trafiło tam przez moją manie mieszania. Paletka 120 cieni zamieniła sie w ~15 cieni, reszta poleciała do kosza.
Jest też 6 pigmentów FrontCover.
Pudełko "do oczóf" kryje w sobie zestaw 4 eyelinerów, 6 tuszy do rzes (!), klej do rzes, baze pod cienie, żel do brwi i temperówke.
Pudełko ustowe kryje 4 kontórówki, 4 błyszczyki, 2 próbki, balsam The Body Shop i 6 szminek.
Oczywiście nie mogło zabraknąc podkładów i bazy pod makijaż
podkładów mineralnych
Róży, bronzerów i pudrów
Oraz moich ukochanych paletek Sleek.
W pudle walają sie też korektory (Skinfood, Kobo) i rozświetlacz Chit Chat.
I zalotka, która już daaaawno nie była używana.
Jeśli da sie gdzieś wcisnąc gąbki, to je wciskam. Jeśli nie - leżą na pudle. Obecnie używam dwóch, w zależności od podkładu i efektu jaki chce uzyskac.
Dopiero pisząc tego posta zdałam sobie sprawe ile tego wszystkiego mam !
Wszystkie swoje kosmetyki staram sie segregowac. Pomagają mi w tym kolorowe pudła, Na szafce nocnej mam kremy do twarzy i balsam, reszta znajduje sie starannie ukryta w tychże pudłach. I tylko czeka na otwarcie.
W pudłach jednak też mam porządek i niejednokrotnie kosmetyki są popakowane w mniejsze pudełeczka. Jeśli jesteście ciekawe jak to u mnie wygląda - zapraszam :)
Pudełka stricte na kosmetyki mam trzy. Pierwsze, najmniejsze zajmują akcesoria do paznokci. (WSZYSTKIE zdjecia można powiekszac)
Tu w miare możliwości drobne rzeczy popakowałam, żeby nie latały. W kosmetyczce schowałam wszelkie pilniki, sondy, gumki do konada, nożyczki, cążki, i wszystko to, co akurat jest mi potrzebne.
W pudełku są też dwie kasetki ze słoiczkami. W słoiczkach buliony, folie, fimo, i ozdoby, które nie zmieściły sie w karuzelach (o nich za moment)W jednej kastetce znalazło sie miejsce na wszystkie moje płytki do stemplowania. Kolekcja jest całkiem spora, mam ich 96. Wiekszosc jeszcze nieużywana czeka w orginalnym opakowaniu w skrzynce z zapasami.
Gdzieś pomiedzy kosmetyczką a kasetkami upycham ozdoby, ktore czekają na moją wene oraz karty do zdrapywania lakiery z płytekm do mieszania kolorów i czego to ja jeszcze nie wymyśle..
Po cukierkach z Lidla (mniam!) została mi puszka. W niej zapuszkowałam saaaame skarby.
Naklejki wodne, taśmy, paski, mase cyrkonii, naklejki zwykłe, buteleczki z bulionem, ozdoby w woreczkach strunowych... w zasadzie wpada do niej wszystko co sie nadaje i co nie powinno latac luzem, żeby mi harmonii w pudle nie popsuc.
Karuzele. Trzy duże mam od Kruszynki. W jednej był bulion, który teraz mieszka w słoiczkach. Zamiast tego 12 przegródek zajmują ozdoby do paznokci, które walały sie luzem. Wszystko posegregowane, pooznaczane. Gdy karuzele do mnie dotarły były mocno wymieszane, podróż samolotem im nie pomogła, wiec bite 4h segregowałam pojedyncze elementy. Najmniejsze kółko kupiłam na ebayu.
Są też dwa pojemniki z cyrkoniami które nie mieszczą sie gdzie indziej. Małe, szare wypełnione jest kolorowymi kwiatuszkami. Duże zrobiłam sobie z opakowania po czekoladowych gwiazdkach i wszypałam tam 20000szt cyrkonii.
Co jeszcze? Gąbki do gradientu, rozcieńczalnik do lakieru.
I najważniejsze - wszelkiego rodzaju odżywki, bazy, oliwki. Nie trzymam ich z kolorowymi lakierami, bo szkoda mi miejsca, a i szybciej je znajde w małym pudle.
Pudło numer dwa zajmują lakiery do paznocki, zmywacz i wysuszacz. Pudło jest o wiele wieksze od pierwszego.
Zmywacz to zachwalany już na blogu tanioszek z Lidla. Z pompką. Wysuszacz Sally Hansen na blogu jeszcze nie był, ale bedzie :)
Lakiery posegregowałam mniej wiecej markami. Nie ma wszystkich, bo dużo mam dalej w Polsce.
Revlon: 032 Emerald City, Fierce, 229 Demure |
Nails Inc. 451 bez nazwy, 191 Copacabana, 490 Heather Grey |
Golden Rose: Scale effect 01, scale effect 13, Crystal Color 10, Classic Charming 60, Fantastic Color 115, Holographic Color 108, Miss Selene 170 |
Essie 202A Bangle Jangle, Ciate Purple Sherbet |
OPI: H50 Pada-Monium Pink, B80 Bronzed to perfection, Blasted Silver (pekacz) |
2true - nr 2, nr8, nr27 |
Barry M: 262 Bright Red, 290 Spring Green, 303 Bright Purple, 307 Lemon Ice Cream, 311 Instant Nail Effect |
Accesorize: 35 Pink Spice, Magic, Emerald City |
Rimmel: 066 Cranberry Zest, 058 Lemon Drop, 053 Apricot Punch |
Essence: 78 Blue Addicted, 67 Make it Golden, 02 Circus Confetti |
Max Factor: 14 Dazzling Blue, 704 Disco Pink, Boji, 35 Candy Blue, 01 Ivory, 900 Ruby Fruit, 45 Fantasy Fire |
17: magnetyczny Blue, Pink Grapefruit, Knockout Red, Baked Cherry, Toasted Almond, Sulk, Seabreeze, Midnight Sapphire |
MIYO: mini drops bez numerka, mini drops zapachowy 30 Raspberry No7: 170 So Simple, 140 Snowflake (wymieszany z odrobiną czerwieni) |
w celu zaoszczedzenie miejsca wszystkie pudry, bronzery, róże i cienie trafiły do paletek magnetycznych. Wszystkie nabyłam podczas pobytu w Polsce. Koszt jednej wahał sie w okilicy 15zł.
jedna paletka oznaczona kwiatuszkami |
Druga to zbiór cieni do powiek. Są tu przede wszystkim te, ktore trzymają sie na magnesie. Kilka podklejałam taśmą. Na magnesie trzymają sie cienie Bell, Miyo, Inglot, Rimmel,Benefit.
Trzecia paletka poszła na straty. Całe dno ma wyklejone taśmą dwustronną i są w niej cienie, które na magnesie nie chcą siedziec. Zdziwilam sie, że jest ich tak dużo. Ku mojemu rozczarowaniu cienie MUA muszą byc podklejane.
Obok palet stoją pojemniki spożywcze. W jednym wszystkie pigmenty i cienie, które sie pokruszyły. W drugim wszystko do oczu, w trzecim do ust.
Pigmentów mam mało, wiekszosc słoiczków to po prostu skruszone cienie. Kilka trafiło tam przez moją manie mieszania. Paletka 120 cieni zamieniła sie w ~15 cieni, reszta poleciała do kosza.
Jest też 6 pigmentów FrontCover.
Pudełko "do oczóf" kryje w sobie zestaw 4 eyelinerów, 6 tuszy do rzes (!), klej do rzes, baze pod cienie, żel do brwi i temperówke.
Pudełko ustowe kryje 4 kontórówki, 4 błyszczyki, 2 próbki, balsam The Body Shop i 6 szminek.
Oczywiście nie mogło zabraknąc podkładów i bazy pod makijaż
podkładów mineralnych
Róży, bronzerów i pudrów
Oraz moich ukochanych paletek Sleek.
W pudle walają sie też korektory (Skinfood, Kobo) i rozświetlacz Chit Chat.
I zalotka, która już daaaawno nie była używana.
Jeśli da sie gdzieś wcisnąc gąbki, to je wciskam. Jeśli nie - leżą na pudle. Obecnie używam dwóch, w zależności od podkładu i efektu jaki chce uzyskac.
Pedzle i kredki mieszkają osobno:
53 komentarze :
Bardzo cenię każdy komentarz od Was, daje mi to świadomość, że warto dla Was pisać! Dziękuje! :)
Drażnią mnie komentarze wklejane masowo na blogi o treści "fajny blog, obserwujemy? :*:):D" wiec zastanów sie 3 razy zanim wciśniesz ctrl+v. I tak wrzuce go do spamu
Anonimów poprosze o podpisywanie sie, nie lubie zwracac sie do kogoś bezosobowo :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
wiele wspaniałych cudeniek, świetne lakiery i ile ozdób do pazurków. no podziwiam za taką kolekcję ;D może kiedyś nazbieram chociaż 1/3 Twojej. i jaki porządek ;)
OdpowiedzUsuńoj, szybko sie da uzbierac :)
UsuńUwielbiam oglądać takie posty <3
OdpowiedzUsuńGdzie zakupiłaś dokładnie te palety magnetyczne? Ciekawa jestem bardzo.
Dziękuję za info ;*
Usuń:*
Usuńimponująca kolekcja :) odhaczam sobie takie w razie gdybym musiała chłopakowi wytłumaczyć, że wcale nie mam tak dużo ;)
OdpowiedzUsuńhaha, pokaż mu i powiedz, że to i tak mało :)
Usuńahhh ale dużo wspaniałości :)))))))
OdpowiedzUsuńchoć u mnie wcale nie mniej :D
muszę wrzucić niedługo podobnego posta ;)
podrzuc linka, chetnie popatrze ;]
Usuńoddaj trochę :D jeeeju ile tego jest! ile sleeków i tyh wszystkich ozdób do pazurków. jestem pod wrażeniem ;p
OdpowiedzUsuń:)
Usuńho ho, ile cudów, też chcę :D
OdpowiedzUsuńMatko, az mi sie oczy swieca :)) szczegolnie do Sleekow i tych ozdob i lakierow do paznokci :p
OdpowiedzUsuńWOW duża kolekcja! Fajne jest te pierwsze pudełeczko:)
OdpowiedzUsuńile kosmetyków. Super kolekcja...:)) zwłaszcza płytki do stemplowania, cienie i pigmenty
OdpowiedzUsuńZgadzam sie z tym, co napisala Gray, a poza tym ile Ty tego masz kobito :P Nie martw sie, ja nie lepsza :D
OdpowiedzUsuńO matuchno. Dominiko, wybacz mi, ale ja tak szybko przeleciałam przez te zdjęcia, bo normalnie zajęłoby mi do wieczora oglądanie tych wszystkich piękności na zdjęciach. Zapiera dech w piersiach. :D Nie zleciało Ci się przypadkiem stado srok do tych świecidełek? :P
OdpowiedzUsuńOd razu wpadły mi w oczki odżywki, lakiery i kolorówka do makijażu-mmmmmm.... :D Aż mam ochotę ręce po nie wyciągnąć!
Ten kuferek na pierwszym zdjęciu-prześliczny. :) Jeśli chodzi o ozdoby do paznokci, to za bardzo mnie to nie interesuje, bo po prostu nie potrafię się tym posługiwać, ale bardzo chętnie oglądam je na pazurkach. :)
Pigmentów masa, aż się w oczach plamy robią tyle tych jaskrawych kolorów. :D Tusze do rzęs, swego czasu sama gromadziłam po nawet 10 sztuk jednocześnie-nie pytaj po co, bo sama nie wiem. Z czasem zaczęłam je rozdawać, bo mnie wkurzały. :D Teraz mam ze 4 sztuki, z czego jedna jest pełna, a reszta już zipie ostatkami sił. :(
Podkłady-coś, co kocham i od dawna aż po dziś lubię kolekcjonować. Nawet, jeśli nie używam, to musi to leżeć, nikomu nie oddam-taki ze mnie pies ogrodnika. :D Dopiero po pewnym czasie, gdy spojrzę z pogardą, jestem w stanie coś komuś podrzucić... :D
Patrząc na te szminki, od razu widzę Twoją twarz z czerwonymi ustami. :D +czarna kreska linerem ♥!!
A na koniec pytanie za 100pkt: to jajko to oryginał czy podróbeczka? Bo miałam zamiar sobie sprawić podróbkę z Allegro, słyszałam, że całkiem fajnie się sprawdza.
Kochanie, jajeczko to podróba :) nie pozwala mi budżet na kupowanie orginału.
UsuńDaj spokój, ja na pewno po oryginał nie sięgnę, chyba, że z kimś na spółę duo pack-wychodzi taniej. Ale tak to na pewno nie. :D Chyba, że będzie mega promocja np. za 40zł ♥ (marzenie)
UsuńMoja droga, muszę Ci to napisać. :D
UsuńZa każdym razem, kiedy wchodzę na bloga i kątem oka spojrzę na Twój opis 'O MNIE', pierwsze słowo odczytuję 'PANTERKA'.
Dziękuję, dobranoc. :D
Weź to zmień, bo za każdym razem czytam, że panterką jesteś..! ^^
No na to chyba wygląda. Własnie zauważyłam, że na głównej zrobiłaś podział na strony, fajnie. :D Widzę, że szalejesz z tym szablonem. ;p
UsuńGenialna kolekcja ;)
OdpowiedzUsuńNiektóre pudełka są tak śliczne, że jestem zazdrosna! Szczególnie to pierwsze.
OdpowiedzUsuńdotrwałam do końca wpisu, uuuf :D ileż Ty tego masz! :) aż mi się oczy z zachwytu świecą hihi
OdpowiedzUsuńRobi wrażenie ;)
OdpowiedzUsuńile cyrkonii. ;o starczy jeszcze dla prawnuczek. :D
OdpowiedzUsuńhttp://wariacjeizi.blogspot.com/2012/07/projekt-my-little-pony-tydzien-3-pinkie.html ;)
OdpowiedzUsuńIle skarbów <3 podkłądy mineralne, jajeczko, paletki sleeka, same cudeńka :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam Cię do siebie http://thenakedtruthaboutcosmetics.blogspot.com/
wooow powalająca ilość!
OdpowiedzUsuńO jej :D Jak dużoo, też tak chcę! ;D
OdpowiedzUsuńjee można sklep otworzyć;d
OdpowiedzUsuńMaaatko jaka pokaźna kolekcja. ;)
OdpowiedzUsuńU mnie jest o wiele skromniej, a i tak część rzeczy potrafi się przeterminować. :D
Wow! Czyli nie jest ze mną tak źle :)))) Imponujące zbiory:)
OdpowiedzUsuńOjeju...ile cudowności!
OdpowiedzUsuńPodziel się ! (;
Ja też mam taką zdolność kolekcjonowania, ale moja kolekcja nie jest aż tak bardzo pokaźna ;) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńIleż masz tych błyskotek do paznokci! <3
OdpowiedzUsuńnapisałaś na początku, że wpis będzie długi, ale że aż tak to nie przypuszczałam ;D jakbyś chciała się pozbyć jakiś ozdób ze słoiczka albo cyrkonii, to jestem chętna do odkupienia ;D kolekcji lakierów pozazdrościć <3 a patrząc na cienie i pomadki już widzę jakiś czadowy makijaż ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam do siebie ;))
Cudowności, najbardziej zazdroszczę płytek do stemplowania! Mi na nie żal pieniędzy :(
OdpowiedzUsuńPiękna kolekcja :D
OdpowiedzUsuńPiękna kolekcja..
OdpowiedzUsuńoooo ranyyyyyy ile tego! też chciałabym kiedyś nagromadzić tyle świetnych kosmetyków! :D
OdpowiedzUsuńŚwietny post, aż miło się czytało! :) I rzeczywiście, masz tego 'troszkę" :D
OdpowiedzUsuńMatko jedyna :P Ja wiedziałam, że masz tego duzo, ale ze AZ TYLE??? oczy mi wyszly z orbit, ide ich poszukac.
OdpowiedzUsuńi lakier łode mnie, najsss!
Dominika, ogarnelam jutuba- fajne te plytki! ten lakier mozna potem z nich zmyc, czy to jakas opcja jednorazowa? :) to ja poprosze! ile dasz, tyle mnie ucieszy :*
ooo jeju :D sporo tego wszystkiego :D
OdpowiedzUsuńwow! ale kolekcja! same śliczności :)
OdpowiedzUsuńo matko, ile Ty tego masz:D
OdpowiedzUsuńfaktycznie, sporo tego :D wow! piękna kolekcja :)
OdpowiedzUsuńogromna kolekcja! bardzo podoba mi się pierwsze pudełko, choć za różowym kolorem nie przepadam i wszystko co różowe raczej omijam ;)
OdpowiedzUsuńświetna kolekcja!
OdpowiedzUsuńSame skarby :)
OdpowiedzUsuńNails Inc Heather Grey... <3 może już Ci się znudził? :D
OdpowiedzUsuńzakochana w kotach? hmmmm... to może ufilcować w kotkulka Twojego? :D => KLIK tu :)
OdpowiedzUsuń:D:D super.
OdpowiedzUsuńodezwij się proszę na kotkulki@gmail.com albo podaj maila, a napiszę :)