Swatche cieni z parapetowej manufaktury

Padły prośby o pokazanie swatchy cieni do powiek, o których pisałam TUTAJ. Pracuję nad drugą częścią, ale jestem mocno ograniczona brakiem mojego komputera, przez co aktualnie post na ten temat jest na wakacjach i nie powiedział, kiedy wraca ;)

Co do cieni jestem całkiem zadowolona, bo spisują się nieźle. Oto i one - bez bazy.

 Cienie rozcierają się łatwo, jednak jeden z nich (2 wymieszane cienie MIYO) pod wpływem alkoholu salicylowego zrobił się twardy, nie działają na niego pędzle i trzeba go skrobać. Reszta bez zmian :)

Dziś obrobiłam zdjęcia tutoriali makijażowych i panzokciowych, więc lada moment będą na blogu :)