Autor: Panna Dominika / 26 paź 2012 / 13 Comments / barwa , higiena i pielegnacja , szampon , włosy
o szamponie jajecznym
Jestem na siebie zła i jednocześnie aż mi głupio publikować tego posta, ale terminy nie pozwalają mi na samowolkę. Szampon jajeczny od Barwy dostałam już jakiś czas temu. Korzystałam z niego regularnie podczas pobytu w Polsce, połowę jako odlewkę zabrałam do Walii, a przez ograniczony bagaż i świadomość, że nie dam rady zabrać całości od razu obfociłam butelkę i wszystko to co powinnam. Problem polega na tym, że zdjęcia mi zniknęły, dlatego będę posiłkować się zdjęciami z sieci, a swoje wrzucę jak tylko szampon do mnie doleci.
Opis ze strony producenta / Producent says:
Szampon jajeczny z naturalnym wyciągiem z jajka przeznaczony jest do
pielęgnacji włosów suchych, farbowanych, zniszczonych zabiegami
fryzjerskimi i wymagających silnej regeneracji. Siła odżywczych protein
oraz kompleks witamin nawilżają włosy i ułatwiają ich odbudowę. Proteiny
pozyskiwane z jajka przywracają im blask, chronią przed
mikrouszkodzeniami spowodowanymi przez czynniki zewnętrzne takie jak
czesanie, mycie i niekorzystne warunki atmosferyczne. Szampon nie
zawiera silikonów obciążających włosy, dzięki czemu na dłużej zachowują
swoją świeżość i puszystość. Regularne stosowanie sprawia, że włosy
stają się mocne, lekkie i podatne na układanie.
Cena / Price:
ok 4-7zł w zależności od miejsca
Pojemność / Capacity:
300ml
Dostępność / Availability:
Rossmann, Natura, mniejsze drogerie.
Konsystencja i zapach / Consistency and fragrance:
Zapach przyjemny, ciężki do opisania. Konsystencja dość rzadka, przez co początkowo wylewało mi się go za dużo.
Skład/ Ingredients:
Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Laur-amidopropyl Betaine, Cocoamide
DEA, PEG-75 Lanolin, Sodium Chloride, Cocoamidopropylamine Oxide,
Hydrolyzed Albumen, Panthenol, Linoleic Acid, Linolenic Acid, Tocopheryl
Acetate, Retinyl Palmitate, Bioflavonoids, Biotin, Pyridoxine HCl,
Polysorbate 20, Propylene Glycol, Lauramide MEA, Stearamide MEA, Citric
Acid, Parfum, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone, Hexyl
Cinnamal, CI 15985, CI 19140.
Moja opinia / My opinion:
Dobra, nie wiem co napisać. Zapach nie jest podobny w żadnym stopniu do jajka czy np. szamponu jajecznego innej dość znanej firmy. Szampon fajnie oczyszcza włosy, zmywa oleje i wszelkie inne tłuste rzeczy, więc jest plus. Nie spowodował u mnie łupieżu ani nie przesuszył mi włosów. Bez użycia odżywki po umyciu włosy są szorstkie i nieprzyjemne w dotyku, dopiero gdy porządnie wyschną robią się normalne, miękkie. Podoba mi się, że włosy po umyciu są miękkie i błyszczące, ale nie podoba mi się, że wspomniana puszystość nie występuje (może moje włosy są za ciężkie?) i że mokre włosy są tak okropne w dotyku, że aż boli je bez odżywki zostawiać. Generalnie jak na tą cenę szampon jest okej - oczyszcza, nie robi krzywdy. Odczucia mam jednak mieszane, szczególnie ze względu na to, że nie zauważyłam jakiejś super poprawy stanu moich włosów.
13 komentarzy :
Bardzo cenię każdy komentarz od Was, daje mi to świadomość, że warto dla Was pisać! Dziękuje! :)
Drażnią mnie komentarze wklejane masowo na blogi o treści "fajny blog, obserwujemy? :*:):D" wiec zastanów sie 3 razy zanim wciśniesz ctrl+v. I tak wrzuce go do spamu
Anonimów poprosze o podpisywanie sie, nie lubie zwracac sie do kogoś bezosobowo :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
Nie miałam nigdy tego szamponu, i jakoś za mną nie przemawia szampon jajeczny :)
OdpowiedzUsuńszampon od Joanny jest moim zdaniem mega fajny :)
UsuńCzyli średniak?
OdpowiedzUsuńi to taki słaby średniak w sumie
UsuńSkładem nie zachwyca.. Jajko ma bardzo dobre właściwości włosa bo ma dużo witamin, wątpię żeby je wszystkie zamieścili w szamponie;) Więc nie dziwię się że nie zauważyłaś poprawy stanu włosów. Ale fajnie że zamieściłaś tą opinię:)
OdpowiedzUsuńJeszcze się nie odważyłam nakładać jajka na włosy, ale coraz częściej o tym myślę
Usuńto włosy są po umyciu szorstkie czy miękkie i błyszczące, bo się pogubiłam? :P
OdpowiedzUsuńsą miękkie i błyszczące po dokładnym wyschnięciu, jak są wilgotne to są szorstkie dość mocno co powoduje u mnie odruch sięgania po odżywkę. Chaotycznie napisałam, wybacz :)
Usuńlepiej, że nic nie robi, niż miałby szkodzić, chociaż ten Sodium Laureth Sulfate mnie odstrasza. ostatnio zauważyłam, że moje włosy nie chcą współpracować z szamponami z tym składnikiem - dzieje się tak, odkąd używam szampon z Alterry bez SLSów.
OdpowiedzUsuńa ja nie mam dostępu do altery i już nawet nie myślę o tym, żeby szukać szamponu bez sls. Przywykłam. 20 lat mi się nic nie stało to i teraz mi głowy nie urwie
UsuńNie miałam. I jakoś mnie nie kusi żeby go mieć ;]
OdpowiedzUsuńSzkoda, że szału nie ma.
OdpowiedzUsuńano trochę szkoda
Usuń