Autor: / 6 paź 2012 / 10 Comments / , , , , ,

Balneokosmetyki - krok trzeci - maseczka

Zanim opowiem Wam o ostatnim kosmetyku z serii, mam do Was bardzo ważne pytanie. Chodzi mi o przewożenie samolotem kosmetyków. Orientuje się któraś z Was, czy szminka musi iść do przezroczystego woreczka, czy mogę ją wpakować normalnie do plecaka? Nie biorę bagażu dodatkowego, stąd problem.

A teraz przechodzimy do treści właściwej. Powiem Wam szczerze, że trochę mi smutno, że będę miała te recenzje za sobą. Bardzo lubię prezentować kosmetyki, które mi w jakimś stopniu pomogły. Te zrobiły to na tyle dobrze, że aż żal wykreślać je z listy kosmetyków do opisania. Mimo wszystko chcę się wywiązać ze swojego obowiązku teraz, póki mam pewność, że wystarcza mi czasu. Maseczkę zostawiłam na koniec, bo używałam jej najrzadziej i chciałam być naprawdę pewna swojej decyzji.

                                               Opis ze strony producenta / Producent says:                                                
Balneokosmetyk z leczniczą, najsilniejszą na świecie wodą siarczkową, borowiną, białą glinką i ekstraktem z kory wierzby do cery tłustej i mieszanej, ze skłonnością do trądziku.
Oczyszczająco-wygładzająca maseczka do twarzy, szyi i dekoltu przeznaczona jest do pielęgnacji cery z problemami. Specjalnie opracowana receptura – woda siarczkowa, biała glinka, borowina, ekstrakt z kory wierzby – dokładnie oczyszcza skórę, usuwając toksyny i zanieczyszczenia, a także odblokowuje i zwęża rozszerzone pory, zapobiegając powstawaniu wykwitów trądzikowych i zaskórników. Dodatkowo doskonale wygładza oraz łagodzi podrażnienia i zaczerwienienia, poprawiając wygląd i koloryt skóry.
Dzięki regularnemu stosowaniu skóra odzyskuje równowagę, nie błyszczy się, nabiera zdrowego kolorytu i staje się jedwabiście miękka w dotyku.
Substancje aktywne:
najsilniejsza na świecie woda siarczkowa
Bardzo silnie zmineralizowana woda lecznicza o wyjątkowo wysokiej zawartości bioaktywnej siarki oraz innych mikro i makroelementów takich jaki: sód, wapń, magnez, potas, chlor, brom, jod.
ekstrakt z kory wierzby
Zawiera kwas salicylowy, który złuszcza, przyspiesza odnowę naskórka i działa antybakteryjnie.
termoaktywna borowina
Biologicznie czynny rodzaj torfu. Zawarte w niej kwasy organiczne i sole nadają jej właściwości przeciwzapalne, ściągające, rozgrzewające i bakteriobójcze.
biała glinka
Absorbuje nadmiar tłuszczu z porów skóry i działa ściągająco. Jest w 100% naturalna, suszona na słońcu. Bogata w mikro i makroelementy, które pobudzają odnowę komórkową.
Sposób użycia: Grubą warstwę preparatu nanieść na oczyszczoną skórę, omijając okolice oczu i ust. Pozostawić na 10–15 minut, pozostałość zmyć ciepłą wodą. Stosować systematycznie 1–2 razy w tygodniu lub jako kurację codziennie przez 1 tydzień.
Uwaga: Mogące pojawić się delikatne uczucie mrowienia, które jest gwarancją działania.
Produkt przyjazny dla skóry, zawiera naturalny olejek grejpfrutowy.
Nie zawiera barwników.
Testowany na skórze tłustej i mieszanej, ze skłonnością do trądziku.


                                                                     Cena / Price:                                                                          
27 zł, po prawej macie kod rabatowy ;)

                                                                Pojemność / Capacity:                                                                 
150ml.

                                                              Dostępność / Availability:                                                             
KLIK KLIK KLIK

                                        Konsystencja i zapach / Consistency and fragrance:                                          
Maseczka jest w porównaniu z większością tego typu kosmetyków rzadka. Mimo to nakłada się ją bez problemu i przy nałożeniu normalnej warstwy nie spływa i nie kapie :) Zapach cytrusowy, ładny.

                                                                   Skład/ Ingredients:                                                                   
Aqua (Water), Kaolinm Glycerin, Magnesium Aluminium Silicate, Talc, Cetyl Alcohol, Propylene Glycol, Peat Extract, Salix Alba (White Willow) Bark Extract, Sulphide-Sulphide Hydrogen Salty Mineral Water, Hammamelis Virginiana (Witch Hazel) Distillate, Cera Alba (Beeswax), Xanthan Gum, Citrus Grandis (Grapefruit) Peel Oil, Limonene, Phenoxyethanol, Methylparaben, Ethylparaben, Zinc Oxide, 2-Bromo-2-Nitropropane-1,3-Diol, Disodium EDTA.

                                                            Moja opinia / My opinion:                                                              
I będę nudna, będę okropnie nudna, ale gdyby nie zapach, to maseczka pewnie by leżała, bom leń nad lenie i mi się nie chce. No nie chce mi się siedzieć z papkami  na twarzy, a potem trzeć gąbką, żeby zeszły. Zapomniałam o jednym szczególe - tu nie musicie trzeć. To plus zapach = maseczka prawie idealna. Wypadałoby jeszcze, żeby cośtam podziałała, bo jak mam sie smarować i tracić na to czas, to muszę mieć efekt. Efekt miałam, więc zostało mi obwołać wszem i wobec ten kosmetyk maseczka roku. I zostanie nim na długo, bo wiele maseczek mi się przez kopyta przewinęło, i żadna nie wywołała aż takiej mojej miłości.
Nakładanie to easy mode, bo pomimo konsystencji papka trzyma się skóry i siedzi na niej powoli zasychając. Sporo jej wnika w skórę. Zmywa się w trybie.. a jakże! easy mode. Paszcza pod prysznic i wszystko spływa, tylko przy skrzydełkach nosa muszę sobie palcem pomiziać, bo jakoś tak tam się bardziej klei. A co po zmyciu? Skóra miękka, zmatowiona, odżywiona, bez podrażnień, zaczerwienień. Zero uczucia ściągnięcia, pieczenia. Maseczka mrowi chwilę po nałożeniu, ale dla mnie to uczucie jest bardzo przyjemne. Czy o czymś zapomniałam? Chyba nie, bo najważniejsze widać na podsumowaniu które było kilka postów wcześniej. W razie jakichkolwiek pytań i wątpliwości służę pomocą. :)
Share This Post :
Tags : , , , , ,

10 komentarzy :

  1. kurczę, przemawia do mnie ta maseczka, ale leń jestem i nie wiem, czy wywiążę się z obowiązku regularnego smarowania się. :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie lubię siedzieć z maseczką na twarzy. Jedynie w czasie kąpieli, inaczej nie ma opcji.
    Jeżeli chodzi o maseczki to rzadko używam dłuższy czas tej samej.
    A tej maseczki jeszcze nie próbowałam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja jak sprzątam to lubię maseczkę mieć :) takie pogodzenie relaksu z obowiązkiem :D

      Usuń
  3. Jak bede po wszelakich wydatkach i bede w przyplywie gotówki to sobie zakupie owe balneokosmetyki :)
    recenzje robią na mnie wrażenie. Pozytywne rzecz jasna.

    OdpowiedzUsuń
  4. aga (siostra lol)10/06/2012 9:25 PM

    szminka i wszelkie inne cosmetics laduja w foliowej, przezroczystej torebce :)

    OdpowiedzUsuń
  5. A ja lubie maseczki, najbardziej jak moge nalozyc je tez facetom :D tylko ,ze I. uczulony na wszsytko.

    Szminki nie musisz wrzucac do woreczka. Wrzuc po prostu obok laptopa czy cos ;P ja zawsze tak robie ^^

    OdpowiedzUsuń

Bardzo cenię każdy komentarz od Was, daje mi to świadomość, że warto dla Was pisać! Dziękuje! :)
Drażnią mnie komentarze wklejane masowo na blogi o treści "fajny blog, obserwujemy? :*:):D" wiec zastanów sie 3 razy zanim wciśniesz ctrl+v. I tak wrzuce go do spamu
Anonimów poprosze o podpisywanie sie, nie lubie zwracac sie do kogoś bezosobowo :)


Obserwatorzy

Archiwum