Autor: Panna Dominika / 8 lut 2016 / 12 Comments / a-england , barry m , bornprettystore , lemax , manicure , najnowsze , stemplowanie paznokci
Nie mam pomysłu na tytuł
Post na maxa szybki i krótki, bo siłownia czeka, a potem jeszcze praca. Mani zrobiłam kilka miesięcy temu, od wczoraj kwiczę z bólu po reakcji alergicznej na Hard od Semilac. Malowanie poczeka dłuuugo, po paznokcie są w takim stanie, że nawet mocniejsze dmuchnięcie na nie sprawia ból :/
Mani to gradient dwóch kolorów, brokat i stempel. Znalazłam najlepsze gąbki na świecie i w końcu mogę sobie szaleć z mieszaniem kolorów. Stempel jak zwykle odbijany niezawodnym złotym Barrym, na całość dałam top A-England, który zdał pierwsze testy i jednak się lubimy.
Wykorzystane lakiery:
Barry M Sugar Plum
Barry M Fondant
Lemax bez numerka
Płytka BP L-015
A-England Top Coat The Shield
Etykiety:
a-england
,
barry m
,
bornprettystore
,
lemax
,
manicure
,
najnowsze
,
stemplowanie paznokci
12 komentarzy :
Bardzo cenię każdy komentarz od Was, daje mi to świadomość, że warto dla Was pisać! Dziękuje! :)
Drażnią mnie komentarze wklejane masowo na blogi o treści "fajny blog, obserwujemy? :*:):D" wiec zastanów sie 3 razy zanim wciśniesz ctrl+v. I tak wrzuce go do spamu
Anonimów poprosze o podpisywanie sie, nie lubie zwracac sie do kogoś bezosobowo :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
o kurde to nie fajnie ... Ja też zrezygnowałam z hard od semilac,używam i polecam NeoNail Extra Base,do przedłużania :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie będę na NeoNail zerkać, ale po prostu zostanę przy przedłużaniu żelem chyba
UsuńDziękuję :)
OdpowiedzUsuńPani Dominiko, przykro mi słyszeć, że spotkała Panią taka sytuacja. Wszystkie nasze produkty posiadają Certyfikat Bezpieczeństwa, potwierdzający bezpieczeństwo i niezmienność składu. Posiadamy również certyfikaty Dermastetu, a produkty rekomendowane są przez wiele osób. Na rynku nie istnieje jednak żaden produkt kosmetyczny, który dałby gwarancję niewystąpienia niepożądanej reakcji. Składy naszych produktów dostępne są w kartach i na opakowaniu produktów oraz na naszej stronie. Każda z naszych Klientek jest wyjątkowa, w związku z czym reakcja na substancje zawarte w naszych produktach jest kwestią indywidualną. Zależy w dużym stopniu od przygotowania płytki, higieny narzędzi, prawidłowej aplikacji produktu i jego utwardzenia oraz ewentualnych skłonności Klienta do uczuleń. Staramy się, by nasze produkty były coraz lepsze, dlatego w razie dodatkowych pytań prosimy o kontakt mailowy pod adresem ekspert@semilac.eu w celu dokładnego wyjaśnienia sytuacji. Każda opinia jest dla nas ważna.
OdpowiedzUsuńW razie pytań - chętnie pomogę
Online Ekspert marki Semilac
Nie wątpię w certyfikaty, ale przy okazji tej sytuacji poszukałam sobie informacji na ten temat i okazuje się, że ogrom kobiet reaguje alergicznie. Może warto się tym zainteresować bardziej, zamiast mówić o byciu wyjątkową klientką, bo jakby nie było na Facebooku aż huczy od zdjęć i narzekań :) Osobiście z bazą i kolorami nie mam najmniejszego problemu (jeszcze!) i z przyjemnością z nich korzystałam, ale to co zrobił mi Hard jest niedopuszczalne. Przygotowanie płytki, higiena narzędzi czy aplikacja produktu nie są u mnie ignorowane więc wiem, że nie mam sobie nic do zarzucenia. Bardzo dziękuję za komentarz, niemniej chciałabym żeby zamiast tego ktoś po prostu sprawdził co stoi za reakcją alergiczną tak szerokiej grupy klientek :)
UsuńPani Dominiko,
UsuńSprawdzamy każdą zgłaszaną sprawę i aby jak najdokładniej odnieść się do sygnalizowanych problemów, najlepiej aby opisała je Pani mailowo. Cały czas jesteśmy w kontakcie z Klientkami i staramy się każdej pomóc na tyle ile możemy.
Pozdrawiam
Online Ekspert marki Semilac
A pod harda dawałaś bazę? Wiem że zdarzało się, że dziewczyny dostawały uczulenia po hardzie jeśli nie stosowały pod niego bazy.
OdpowiedzUsuńNo właśnie dałam, w tym problem. Nigdy nie zaczynam mani hybrydowego bez bazy. Baza + kolor mi nic nie robi, kolory na żelu też. Raz użyłam Harda i mam taką rewolucję, że szok :(
Usuńo kurczę, ja używam Harda i nie mam z nim problemów, żadnych :)
OdpowiedzUsuńCiesz się :) Ja się tylko cieszę, że kolory mnie nie uczulają, bo wydałam na nie tyle kasy że gołymi rękami udusiłabym tego, kto je projektował gdybym miała je wyrzucać :(
UsuńA ja uwielbiam tę płytkę! Mam ją chyba od tygodnia ale w tej chwili to moja ulubiona. Fajnie tu wygląda :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie :)
Robiłaś nią już jakieś zdobienia? :)
Usuń