Call you later

Dzisiejsze mani pokażę nie dlatego że mi wyszło, bo nie wyszło, ale dlatego że mi się kolor podoba. Idealnie byłoby, gdyby ten kolor był efektem jednego lakieru, ale za dobrze być nie może więc mamy tu mix, który wyszedł mi przez przypadek. Na zdjęciach niestety nie mieni się tak ładnie jak w rzeczywistości, więc to już musicie sobie wyobrazić :) No i w sumie mani wyszło z przymusu, bo podobno nie mogę do pracy paznokci malować na czarno. Teraz mogę się kłócić, że to zielone przeca :D

Bohaterem tych drobinek jest lakier SinfulColors o nazwie Call you later. Znalazłam go w Poundlandzie, więc kosztował o POŁOWĘ mniej niż normalnie w sklepie. Mam na niego plan, ale w kolejce jest tyle buteleczek do pokazania że zanim przyjdzie jego kolej to zdążę zapomnieć co to ja z nim chciałam... :)

Wykorzystane lakiery:

Life 29
SinfulColors 932 Call you later

Color Club top coat