Autor: / 9 kwi 2013 / 6 Comments / , , , ,

Lady Million

Z perfumami Paco Rabanne po raz pierwszy spotkałam się jeszcze w tamtym roku. Ot, wystawili w Superdrugu testery Lady Million. Akurat byłam na zakupach z Ł. i D., a to zazwyczaj kończy się czymś głupim :D No i skończyło się tym, że wyszłam ze sklepu dosłownie oblana Lejdi Miljon. Po przyjściu do domu przebrałam się w dres i zapomniałam o sprawie. Przypomniałam sobie 3 dni później, wyjmując z szafy bluzę i okazało się, że dalej pachnie. Generalnie totalnie zapomniałam co to, ale że dość często odwiedzam sklep... :D
Lady Million chodziła za mną dość długo, tak samo jak perfumy Lady Gagi. Gaga odpadła w przedbiegach :P Postawiłam na zapach kobiecy, zdecydowany, jednocześnie niedrażniący i pasujący do mojego charakteru. W ramach reserczu wkroczyłam na wizaż.pl i wyszukałam opis.

Kobieca wersja popularnego męskiego zapachu 1 Million. Woda perfumowana Lady Million przeznaczona jest dla kobiet odważnych, zdeterminowanych, szalonych i pełnych energii. Promienieją one również siłą, którą czerpią z niezależności i inteligencji.
Zapach Lady Million jest świeży, kwiatowy i drzewny. Pierwszymi wyczuwalnymi nutami są aromaty gorzkiej pomarańczy połączonej z malinami. Następnie wyłania się delikatna
woń kwiatu neroli. Kolejne wyczuwalne nuty zapachowe to jaśmin uwydatniany gardenią. To połączenie powoduje, że cała kompozycja nabiera bardziej zmysłowego i subtelnego charakteru.
Następnym aromatem Lady Million jest paczula, która łagodzi nuty miodowe za pomocą niezwykle kuszącej słodkości. Na koniec pojawia się ambra uzupełniająca całą kompozycje zapachu.

Nuty zapachowe:
nuta głowy: kwiat neroli, cytryna, malina
nuta serca: jaśmin, kwiat pomarańczy, gardenia
nuta bazy: paczuli, biały miód, ambra


 Z przyzwyczajenia, wygody oraz podejścia iście ekonomicznego większość flakoników trafia w moje ręce w strefach bezcłowych. Wizaż podaje, że za 50ml perfum trzeba zapłacić 220zł, ale wierzcie mi, że można taniej ;) Trwałość mnie zadziwia i kładzie na pysk Candy od Prady czy Polo.

(...) Flakon zaprojektowany przez Noe Duchaufour-Lawrance, nawiązuje swoim kształtem do znajdującego się w paryskim muzeum w Louwrze 140,5 karatowego brylantu, znanego pod nazwą Regent, Pitt, lub Milioner. Złota fasada i szklany spód flakonu w kolorze "whiskey on the rock" sugeruje niezwykle wartościową zawartość.
Powiedziałabym, że idę popachnieć jak milion dolarów, ale będę skromna i powiem tylko, że idę na rolki :D
Share This Post :
Tags : , , , ,

6 komentarzy :

  1. ciekawie się zapowiada. Jeśli naprawdę jest trwały to warto dopłacić :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Moja znajoma ich używa i na początku strasznie mi się podobały a teraz jakoś nie wyobrażam sobie ich na sobie bo kojarzą mi się tylko z nią :)
    Czyli z serii masło maślane w maselniczce :)

    OdpowiedzUsuń
  3. ja uwielbiam te perfumy w wersji meskiej, sa boskie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nigdy nie wąchałam, ale już nie Ty pierwsza wspominasz o wersji męskiej właśnie

      Usuń

Bardzo cenię każdy komentarz od Was, daje mi to świadomość, że warto dla Was pisać! Dziękuje! :)
Drażnią mnie komentarze wklejane masowo na blogi o treści "fajny blog, obserwujemy? :*:):D" wiec zastanów sie 3 razy zanim wciśniesz ctrl+v. I tak wrzuce go do spamu
Anonimów poprosze o podpisywanie sie, nie lubie zwracac sie do kogoś bezosobowo :)


Obserwatorzy

Archiwum