Autor: Panna Dominika / 26 gru 2014 / 22 Comments / jelid , paznokcie , zmywacz do paznokci
Wszyscy mają Jelid, mam i ja!
To jest moment, w którym ktoś powinien przyznać mi nagrodę, bo mój notoryczny brak czasu na wszystko (w tym na jedzenie czasami) sprawił, że zdjęcia chusteczek zrobiłam kilka tygodni temu, test jakieś 2-3 tyg. temu a posta piszę dziś, przy czym opublikuje się za 6 dni. Tzn w sumie to Wy już widzicie opublikowanego, więc przyjmijmy że pisałam go 6 dni temu! Chusteczki przetestowałam na 3 sposoby i uważam, że z nieba mi spadły, bo na wylot do XYZ (nie powiem gdzie!) będą idealne.
A teraz do rzeczy. Tak opisuje chusteczki strona FLOpharma:
JELID chusteczka zmywająca lakier z paznokci, bez acetonu. Chusteczka
szybko i bezpiecznie zmywa lakier z 10 paznokci, pozostawiając miły
zapach. SPOSÓB UŻYCIA: rozerwać opakowanie i po wyjęciu chusteczki
delikatnie usuwać lakier z paznokci.
Rzeczywistość ma się minimalnie inaczej. Po pierwsze: chusteczki zapakowane w małe saszetki a następnie w kartonik wcale takie super łatwe do otworzenia nie są. Owszem, papier się rozrywa ale ja mam z tym małe problemy. Z tym, że ja nawet paczki czipsów nie umiem otworzyć bez rozwalenia jej od góry do dołu, także ten.
Dalej: nie wiem co to znaczy delikatnie usuwać lakier, ale u mnie delikatne mizianie paznokcia nie przyniosło efektów. Mocniejsze owszem, lakier zmyło i to całkiem nieźle. Brokat nie chciał się poddać, piasek w sumie skapitulował a kremy schodziły całkiem łatwo, jak na taką metodę zmywania.
Lecimy dalej. Jedna chusteczka na 10 paznokci? Nie. 2-3 owszem, wystarczą, mi średnio właśnie 3 schodziły nawet na ciemniejsze lakiery. Łatwo zbierały lakier ze skórek nie budząc ich (chociaż to zależy też od lakieru) i nie rozmazywały go. Zapach jest bardzo przyjemny, ludzie w pracy nie wiedzieli co robię dopóki im nie powiedziałam. Skórki też miałam potem w stanie bardzo dobrym, więc przewaga nad zwykłym zmywaczem jest ogromna.
Generalnie produkt naprawdę jest fajny ale zmieniłabym dwie rzeczy: albo wielkość, albo grubość. Wtedy i owszem, byłoby wydajniej. Cena też jest według mnie w porządku, szczególnie że u mnie chusteczki znajdą zastosowanie właśnie podczas wyjazdów i sytuacji awaryjnych, czyli jedna paczka spokojnie na 2 miesiące wystarczy.
Poza tym coś, co mnie zainteresowało i w sumie ucieszyło. Nie wiecie zapewne, ale jestem wcześniakiem. Komplikacje sprawiły, że moja mama powitała mnie na świecie szybciej niż się spodziewała ale z jej opowiadań wiem, że w sumie to się mocno pchałam. Kupując chusteczki wspieracie podopiecznych fundacji Wcześniak - Rodzice Rodzicom.
22 komentarze :
Bardzo cenię każdy komentarz od Was, daje mi to świadomość, że warto dla Was pisać! Dziękuje! :)
Drażnią mnie komentarze wklejane masowo na blogi o treści "fajny blog, obserwujemy? :*:):D" wiec zastanów sie 3 razy zanim wciśniesz ctrl+v. I tak wrzuce go do spamu
Anonimów poprosze o podpisywanie sie, nie lubie zwracac sie do kogoś bezosobowo :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
chyba tylko ja ich jeszcze nie miałam
OdpowiedzUsuńTo tak się da? :D
UsuńOstatnio 'głośno' jest o tych chusteczkach, chyba też sobie takie sprawię, żeby właśnie na wyjazdy brać :)
OdpowiedzUsuńMój brat też jest wcześniakiem ;)
Ja ten najgłośniejszy okres i tak ominęłam :)
UsuńOdżywkę zmywałam 3 chusteczkami... Jak dla mnie powinny być znaaacznie większe.
OdpowiedzUsuńJa aż takiego problemu nie miałam. Faktem jednak jest, że jakby był większe to by było fajniej :)
UsuńFajne, też je mam, ale lepsze są z NU Pielęgnujący zmywacz do paznokciach w chusteczkach. Większe dużo i 1 zmyjesz 10, a nawet 20 paznokci - serio! :)
OdpowiedzUsuńO, nie miałam jeszcze. Gdzie je można kupić?
UsuńJak dla mnie to nie wypał
OdpowiedzUsuńdla mnie na wyjazdy się spiszą :)
UsuńNa wyjazd dobre ;) o to dobrze wiedzieć ;)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńJeszcze nie miałam z nimi do czynienia, ale te z listopadowego boxa wszyscy bardziej chwalą :P
OdpowiedzUsuńJa nawet nie wiem co było w listopadowym boxie :D
UsuńJa nie mam! :D
OdpowiedzUsuńO nie! :D
UsuńJakoś mnie takie cuda nie przekonują :D
OdpowiedzUsuń:)
UsuńJa swoich nawet jeszcze nie wypróbowałam ;)
OdpowiedzUsuńMi trochę zeszło zanim je odpakowałam :D
UsuńPytalam dzis o nie w 1 aptece ale ich nie bylo. Musze szukac dalej ;)
OdpowiedzUsuńJa wiem tylko że online są, nie interesowałam się jeszcze dostępnością bo w Polsce i tak dopiero w styczniu będę :)
Usuń