Christmas mani 3 - candy stick, snowflakes and bears

 Prezenty popakowane czekają pod chujinką, prezent ode mnie dla mnie czeka na koncie bankowym na użycie, porządki końcoworoczne zrobione, wishlista zamknięta. To był dobry rok, szczególnie jeśli chodzi o rozwój mojej wiedzy, pracę oraz przyjaźnie. Nieszczęsna końcówka uraczyła mnie zapaleniem powiek (niech Was buk uchroni od nieprofesjonalnych lekarzy ignorujących pierwsze oznaki poważnego problemu) i mam nadzieję, że na tym zła passa się skończy. W styczniu planuję wizytę w Polsce, ale zanim to nastąpi lecę w inne miejsce, w którym odpocznę kilka dni, pozwiedzam i pozachwycam się widokami. Tymczasem zabijam nudę nowymi mani, na które i tak nie mam czasu i robione w pośpiechu rzadko wychodzą tak, jakbym chciała. Tu zawiodło światło, nie zauważyłam że wyczyszczona płytka miała zahaczone w wzór włókna z płatków kosmetycznych. Efekt widać na płatku śniegu. Muszę kupić kolorowe gumy do stempla, wtedy takie rzeczy będę widzieć przed aplikacją wzoru na paznokieć.

 Oprócz stempli użyłam też naklejek, które mnie pozytywnie zaskoczyły przyczepnością i zawiodły trwałością. Top je... rozmazał. Rozpuściły się, skubane, ale za o zmyć się nie chciały. Zawaliłam przy wskazujących, bo zamiast użyć tasiemek... malowałam odręcznie. Taki ze mnie artysta! Ale to nie ostatnie podejście, bo mi się to spodobało i chyba jeszcze ze dwie wersje machnę.

 Wykorzystane lakiery:

 Astor Fashion Studio 025

Orly Star Spangled

Sinful Colors Snow Me White

Orly Lavish Bash

Naklejki Ebay

MoYou London Festive 06

Sally Hansen Insta-Dri