Autor: Panna Dominika / 4 gru 2012 / 28 Comments / barry m , lakierówka , manicure , swatch
Pękające lakiery Barry M
Jak dziś pamiętam skąd dowiedziałam się o lakierach pękających. Siostra mi powiedziała. Przywiozła mi jeden zanim na dobre zagościły w Polskich sklepach. Czarny od BM był pierwszy i mam do niego ogromny sentyment. Potem trafił mi się OPIk od Oli, a na koniec złotko od Kamili. Srebrzaczek już na blogu był, za to Barysie nie. Dzis ich kolej, żeby mi nikt nie powiedział, że ich nie lubię :P Butelka mieści w sobie 10ml i kosztuje ok 4f.
Złoty (Barry M Instant Nail Effects Crackle 321 Gold) mam od niedawna, więc z góry obawiam się co się z nim stanie za kilka miesięcy, bo czarnuch niestety szybko pokazał jaki jest złośliwy. Póki co nakłada się naprawdę fajnie, ale potrzebuje topu, bo złoto jest matowe po wyschnięciu. Nie wpływa na trwałość mani moim zdaniem, więc w tej kwestii się nie wypowiem. Wysycha szybko i daje fajny efekt. Poniżej dwa przykłady :)
Wspomniany już czarnuch (Barry M Instant Nail Effects Crackle 311 Black Magic) jest u mnie ponad rok. Po kilku miesiącach jednak robił się coraz gęstszy, na dzień dzisiejszy ciężko nałożyć cienką warstwę. Boję się ryzykować z rozcieńczalnikiem od Inglota, więc zadowalam się tym, co robi teraz. Również wysycha bardzo szybko, i również potrzebuje topu. Gdyby nie jego zmieniająca się konsystencja, to pewnie korzystałabym z niego częściej. Mimo to ubytek w buteleczce jest naprawdę duży i zakładam, że za jakieś 3-4 miesiące i tak będę musiała kupić nowy egzemplarz, bo ten jest na wyczerpaniu.
Co sądzicie na temat lakierów pękających? Macie jakieś ulubione?
Złoty (Barry M Instant Nail Effects Crackle 321 Gold) mam od niedawna, więc z góry obawiam się co się z nim stanie za kilka miesięcy, bo czarnuch niestety szybko pokazał jaki jest złośliwy. Póki co nakłada się naprawdę fajnie, ale potrzebuje topu, bo złoto jest matowe po wyschnięciu. Nie wpływa na trwałość mani moim zdaniem, więc w tej kwestii się nie wypowiem. Wysycha szybko i daje fajny efekt. Poniżej dwa przykłady :)
Wspomniany już czarnuch (Barry M Instant Nail Effects Crackle 311 Black Magic) jest u mnie ponad rok. Po kilku miesiącach jednak robił się coraz gęstszy, na dzień dzisiejszy ciężko nałożyć cienką warstwę. Boję się ryzykować z rozcieńczalnikiem od Inglota, więc zadowalam się tym, co robi teraz. Również wysycha bardzo szybko, i również potrzebuje topu. Gdyby nie jego zmieniająca się konsystencja, to pewnie korzystałabym z niego częściej. Mimo to ubytek w buteleczce jest naprawdę duży i zakładam, że za jakieś 3-4 miesiące i tak będę musiała kupić nowy egzemplarz, bo ten jest na wyczerpaniu.
Co sądzicie na temat lakierów pękających? Macie jakieś ulubione?
28 komentarzy :
Bardzo cenię każdy komentarz od Was, daje mi to świadomość, że warto dla Was pisać! Dziękuje! :)
Drażnią mnie komentarze wklejane masowo na blogi o treści "fajny blog, obserwujemy? :*:):D" wiec zastanów sie 3 razy zanim wciśniesz ctrl+v. I tak wrzuce go do spamu
Anonimów poprosze o podpisywanie sie, nie lubie zwracac sie do kogoś bezosobowo :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
ja mam złe doświadczenia z takimi lakierami, szybko mi zaschnął i nawet średnio go zużyłam, praktycznie wcale, wolę normalne lakiery :)
OdpowiedzUsuń:):)
UsuńFajnie pękają :)
OdpowiedzUsuńPękacze już niestety mi się przejadły :)
OdpowiedzUsuń:):)
UsuńZłoty na brązie wygląda świetnie
OdpowiedzUsuńpodoba mi sie to złoto czerwone połączenie!
OdpowiedzUsuń:):)
Usuńmyślę, że ten boom na pękacze jaki był, już minął, ale efekt czarnego na czerwonym podoba mi się bardzo! :)
OdpowiedzUsuń:):)
Usuńczarny mimo wszystko ładniejszy. może dlatego, że nie lubię złota. kobieto, daj znak życia na FB! :D
OdpowiedzUsuń:):) dam dam, daj mi sie ogarnac bo ostatnio jestem najbardziej niezorganizowanym czlowiekiem na swiecie! :D
UsuńJa nigdy nie próbowałam pękaczy ;D
OdpowiedzUsuńWygląda cudownie! Idealny efekt powstał :)
OdpowiedzUsuńdo mnie pękacze jakoś nie przemawiają, nie wiem dlaczego :)
OdpowiedzUsuńja się do pękaczy nigdy nie przyzwyczaję, wolę jakieś fajne kolorowe toppery ;]
OdpowiedzUsuń:):)
UsuńNie jestem fanką pękających lakierów, ale ten czarny jest ok, bo ma szersze pęknięcia niż lakiery innych firm z którymi się spotkałam.
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze żadnego cracka, a z tych co zaprezentowałaś podoba mi wersja złoto-czerwona :)
OdpowiedzUsuń:):)
UsuńCzerwony wygląda najlepiej z nich wszystkich Bordo i fiolety też mogą fajnie wyglądać! Pozdrawiam, Blogging Novi.
OdpowiedzUsuń:):)
UsuńA magnetyczny pamietasz? :)
OdpowiedzUsuńpamietam, ale to 17 była :P tfu, jest! :P
UsuńJa mam czarny i biały Barry M. i jestem z nich zadowolona :):)
OdpowiedzUsuńPękacze to specyficzne lakiery. Wyglądają dobrze, ale trzeba się nim umieć i móc posługiwać. Jeżeli jednak ich konsystencja jest za gęsta, wolę pozbyć się ich i wymyślić inny wzorek :)
OdpowiedzUsuń:):)
UsuńNajbardziej podoba mi się złoty na tym brązowym, niby nie jestem przekonana do pękających lakierów, ale ta kombinacja jest naprawdę ładna:D
OdpowiedzUsuń