17 - Seabreeze, Toasted Almond, Baked Cherry

S wielką przykrością stwierdzam, że zima mogłaby się już w nos pocałować i spierdzielać. Mam dość śniegu, lodu, kataru, szalika, swetrów, mrozu, popękanych ust, zsiniałych dłoni i oklapniętych włosów (wiwat czapka!). W ramach ocieplenia sobie samopoczucia odgrzebałam zdjęcia, które robiłam w lecie. Nie opublikowałam, bo zawsze brakowało mi weny na tego posta. W końcu przyszła :) Kosmetyki marki 17 (Boots) prezentowałam wielokrotnie i jeszcze nie raz to zrobię. Tanio i dobrze. Te trzy lakiery kupiłam na ebayu, za zestaw zapłaciłam chyba ok 2-3f. Normalnie jeden kosztuje £2.99. Trwałość niezła (2-3dni bez odprysków), krycie już od jednej warstwy, zazwyczaj dwie dają bardzo zadowalający efekt. Pyndzelek wygodny, schnięcie świetne. Czego chcieć więcej? Kolorów.

 17 Lasting Fix Nail Polish Toasted Almond to ładny kolor z okropnym smużeniem, które łatwo pokonać gąbką albo sprawnym nakładaniem. Generalnie nie przepadam za paznokciami w tym kolorze, dlatego lakier wykorzystuję głównie w celach wzorkowych. Sprawdza się przy płytakch od chińczyka :)

17 Lasting Fix Nail Polish Sea Breeze to kremowy niebieski lakier, któremu wystarcza jedna warstwa. Wygląda moim zdaniem świetnie i jako jeden z nielicznych niebieskich lakierów w mojej kolekcji dość słabo odbarwia paznokcie. Czasami nawet udaje mi się tego przykrego efektu uniknąć!

17 Fast Finish Nail Polish Baked Cherry to teoretycznie bardzo ciemny róż. Praktycznie cholernie blisko mu do czerwieni. Krycie po dwóch a czasami nawet trzech warstwach (zależy od podkładu). Po 4 dniach widać zdarte końcówki, odprysków jeszcze nie uświadczyłam, a korzystałam z lakieru wiele razy.

Na koniec optymistyczny akcent, czyli moje mani z użyciem dwóch lakierów (Sea Breeze i Baked Cherry). Tu ręka lewa, na prawej miałam kolory rozłożone odwrotnie. Zdjęcie zrobiłam po 3 dniach, stąd rysy i odpryski, ale generalnie stan lakieru jest niezły.

Ubolewam (serio!), że nie zrobili jeszcze promocji i nie dali ceny 1f. Może kiedyś. :D