Autor: / 14 gru 2012 / 21 Comments / , ,

Essence, co długą droge do mojego domu przebyły

Strasznie źle mi z faktem, że szafy Essence nie występują w UK. Myślę, że klientek by nie zabrakło. Tymczasem jakiekolwiek zakupy kosmetyków tej marki odkładam na później albo składam zamówienie Kamili. Jeszcze latem poprosiłam o kupienie trzech lakierów, bo była naprawdę kusząca promocja. Do mnie trafiły tylko dwa, bo paczka przechodziła przez ręce mamy TŻa, a że ona też lakiery lubi.... ;)

Zamieszkały ze mną Essence Colour&Go Space Queen i Essence Colour&Go Where is the party?. Nie wiem czy są nadal dostępne, bo Essence zmieniło nie tylko opakowania ale i kolory.
Where is the party? to duochrom który mieni się jak mucha. Ciężko było uchwycić kolory, zdecydowanie więcej ich miga na paznokciach. Lekko widać smugi od pędzelka, ale można je przegąbkować. Trwałość zostawia niedosyt, po dwóch dniach wyłapuję pierwsze odpryski.
 Drugi lakier, Space Queen to bezbarwny top z ogromem tęczowego brokatu. Lubię nosić go na czerni, odcieniach nude i... solo. Ładnie się mieni i cudownie wygląda w słońcu. Trwałość to nawet 4-5 dni, zazwyczaj prędzej mi się nudzi niż odpryskuje :)
Bardzo ciekawią mnie lakiery z nowej kolekcji, ale muszę dojrzeć do decyzji o kupnie. Polecacie jakieś fajne kolory?
Share This Post :
Tags : , ,

21 komentarzy :

  1. Space Queen chetnie bym nabyła;
    )

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam ten mały fioletowy jednak nie podoba mi się zbyt. A z brokatowych nowości Essence mam brązowy "cookie love" 120- jest śliczny.

    OdpowiedzUsuń
  3. Drugi lakier prześliczny *.*

    OdpowiedzUsuń
  4. mam obydwa, lubię je :)

    where is the party już nie ma, ale jest jego zamiennik chick reloaded, który jest od niego lepszy, bardziej głęboki i jeszcze bardziej wielowymiarowy - ten polecam z całego serca :)
    A space queen jest dostępny w nowej szacie graficznej, ale pod tą samą nazwą :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten duochrom jest jeszcze dostępny w nowej wersji buteleczek, widziałam go ostatnio i też myślałam nad kupnem ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Space Queen jest śliczny! Szczerze mówiąc jeszcze za czasów starych lakierów colour&go nawet nie zwróciłam na niego uwagi...

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwielbiam lakiery essence :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Lakiery essence mają piękne kolory, ale przynajmniej na moich paznokciach trwałość koszmarną, czyli żadną.

    OdpowiedzUsuń
  9. Tego pierwszego juz dawni nie widziałam w naturze...poza tym to lakier nie dla mnie. Drugi lakier za to bardzo ładnie wygląda na pazurkach. Sama mam kilka lakierów z Essence i jestem zadowolona, choć wydaje mi się, że te w poprzednich buteleczkach miały lepszą jakość...

    OdpowiedzUsuń
  10. Żałuję, że nie mam tego pierwszego!

    OdpowiedzUsuń
  11. moimi faworytami są: 134 Stuck With You, 135 I'm Bluetiful i podobny do Twojego Where Is The Party - nr 122 Chic Reloaded. :) jak coś to służę pomocą, mam jeszcze Twoje 3 Wampirki. :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ciekawy kolor ten Where is the party?. : ) Drugi lakier równie ładny. ; )

    OdpowiedzUsuń

Bardzo cenię każdy komentarz od Was, daje mi to świadomość, że warto dla Was pisać! Dziękuje! :)
Drażnią mnie komentarze wklejane masowo na blogi o treści "fajny blog, obserwujemy? :*:):D" wiec zastanów sie 3 razy zanim wciśniesz ctrl+v. I tak wrzuce go do spamu
Anonimów poprosze o podpisywanie sie, nie lubie zwracac sie do kogoś bezosobowo :)


Obserwatorzy

Archiwum