Autor: / 13 wrz 2013 / 17 Comments / , , ,

Mam ochotę zrobić dziś coś szalonego! :D

No, opisałam Wam Lychee, to pora na kolejne próby noszenia go. Tym razem dopasowałam coś mniej rzucającego się w oczy niż żółty lakier, więc wyszło coś tak niesamowicie szalonego że tłumy skaczą do nieba, wiwaty, oklaski, same rozumiecie. Przepis jest prosty: baza, po dwie cienkie warstwy koloru, top. W zasadzie tutaj top jest kłamstwem, bo dołożyłam go dopiero drugiego dnia kiedy jakimś sposobem miałam poodbijane włosy i pościel. I albo mam wrażenie, że SV skraca mi żywotność mani, albo moje paznokcie nagle przestały się lubić z lakierami.

Wykorzystane lakiery:
Eveline 8w1
Barry M 319 Lychee
Barry M 318 Peach Melba
Seche Vite

Follow on Bloglovin
Share This Post :
Tags : , , ,

17 komentarzy :

Bardzo cenię każdy komentarz od Was, daje mi to świadomość, że warto dla Was pisać! Dziękuje! :)
Drażnią mnie komentarze wklejane masowo na blogi o treści "fajny blog, obserwujemy? :*:):D" wiec zastanów sie 3 razy zanim wciśniesz ctrl+v. I tak wrzuce go do spamu
Anonimów poprosze o podpisywanie sie, nie lubie zwracac sie do kogoś bezosobowo :)


Obserwatorzy

Archiwum