Autor: Panna Dominika / 27 sty 2013 / 33 Comments / kolorówka , sleek , tint
dobiłam do Portu
Czyli jak coś kupić, żałować, nie żałować żałować i nie żałować. Zapowiedziałam że go sobie kupię to kupiłam. Ostatni stał, biedny taki. A co? Pout Paint 159 Port od Sleeka. Nie wahałam się, chociaż 5f za coś takiego to dla mnie dużo. No ale z drugiej strony trwałe toto. Tylko że szminki za 3f też mogą być trwałe. No ale to ładnie błyszczy. Szminkę można pokryć błyszczykiem. Do tej pory nie wiem czy dobrze zrobiłam, szczególnie że w przypadku tego koloru precyzyjna aplikacja to podstawa, a poprawki w biegu na mieście w grę nie wchodzą. Z produktu jestem naprawdę zadowolona, tu nie mam żadnych wątpliwości, ale generalnie nie wiem czy to nie była zachcianka z serii "dawno nic sobie nie kupiłam".
Ostatnio nie pokazałam Milkshake na skórze, więc teraz nadrabiam. Jak łatwo się domyślić po lewej mamy Port, po prawej Milkshake. Zdjęcie w cieniu i słońcu.Aplikacja na usta... Tu zaczynają się schody. Konieczne jest użycie konturówki. Pod wpływem ciepła ciała farbka robi się bardziej leista a co za tym idzie łatwo o pajęczynki koloru rozchodzące się woków ust. Niestety nie ma zmiłuj, i albo ja nie umiem albo nie da się tego obejść inaczej, niż konturówką właśnie. Albo szminką pod farbką, ale to podwójna robota. Co poza tym? Na szklance nam się usta odbiją, ale na zębach już nam farbka nie zostanie (chyba że wyciśniemy pół tubki). Trwałość jest bardzo dobra, bo te 3-4h bez jedzenia nie muszę się martwić o poprawki.
Tym miłym akcentem oznajmiam iż.... kupię kolejny kolor.
Dla przypomnienia jeszcze: produkt kosztuje ok 29zł i można go kupić TUTAJ
33 komentarze :
Bardzo cenię każdy komentarz od Was, daje mi to świadomość, że warto dla Was pisać! Dziękuje! :)
Drażnią mnie komentarze wklejane masowo na blogi o treści "fajny blog, obserwujemy? :*:):D" wiec zastanów sie 3 razy zanim wciśniesz ctrl+v. I tak wrzuce go do spamu
Anonimów poprosze o podpisywanie sie, nie lubie zwracac sie do kogoś bezosobowo :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
Obłędny kolor, cudo!
OdpowiedzUsuń:)
UsuńMocny kolorek :) Ja cały czas się zastanawiam na kupnem tej farbki :)
OdpowiedzUsuńja musiałam spróbować, żeby się przekonać że warto ;p
Usuńjak masz piękne usta :)
OdpowiedzUsuńpasuje Ci ten kolor.
OdpowiedzUsuńzakochałam się w kolorze..jezu piękna pigmentacja <3
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda!:)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńPiękna jest ;) Ja tę planuję kupić właśnie i cóż... parę innych też :P ;)
OdpowiedzUsuńhahaha, skąd ja to znam :D
UsuńPięknie Ci w tym kolorze, ale dla mnie to zdecydowanie za mocny akcent i źle bym się w tym czuła. Co do samych farbek, to polska cena jest trochę zabawna - jeśli można to tak ująć. Poza ty moja precyzja i doświadczenie w nakładaniu pomadki a co dopiero takiej farbki leży w kącie i płacze ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
dziękuję! :) co do ceny to z jednej strony śmieszy mnie przepaść między zarobkami w PL i UK i cenami w PL i UK, z drugiej czasami za markę trzeba zapłacić.
UsuńWooow ślicznie wygląda..! Zdecydowanie mój kolor....
OdpowiedzUsuń:)
UsuńPiękne usta - zazdroszczę. Jak dla mnie kolorek mocny i chyba się nie skuszę. Na tobię wygląda obłędnie! :)
OdpowiedzUsuńdziękujędziękuję! :)
Usuńsliczny jest ten kolor, tez ostatnio mialam ochote kupic te farbki do ust, ale ciagle nie moge sie zebrac, w szczegolnosci ze nie wiem jaki odcien wybrac..
OdpowiedzUsuńwybór mają dość spory, to fakt. Dochodzi też różnica w kolorze na stronie i w realu, więc nie dziwię się, że masz problem z wyborem
UsuńPięknie wyglądają :) Co jakiś czas myślę o nich, jednak jeszcze udaje mi się opierać tej pokusie :D
OdpowiedzUsuń:D
UsuńPiękny daje efekt!
OdpowiedzUsuń:)
UsuńSa niesamowicie napigmentowana i pieknie wygladaja na ustach, ale skoro Tobie aplikacja sprawia problemy, to ja bym sie zabila uzywajac tego cuda :P
OdpowiedzUsuńuśmiech Jokera albo clowna kojarzysz? :D
UsuńSzkoda, że jest nieco problematyczny, ale i tak robi wrażenie na ustach! :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńmiałam tę farbkę i zupełnie mi nie pasowała, tylko kolor który pokazujesz niżej. zdecydowanie wolę pomadki lub kolorowe błyszczyki... z naciskiem na pomadki :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
pięknie się prezentuje :))
OdpowiedzUsuńWyglądają mega intensywnie, czyli tak jak lubię, uwielbiam i kocham!
OdpowiedzUsuńCzekam na jakieś fundusze i na pewno wypróbuję:)
:)
UsuńChyba sobie taki w najbliższe dni kupię :)
OdpowiedzUsuńDodałam już Twojego bloga do obserwowanych żeby wpadać częściej. Zapraszam do siebie, może również Ci się spodoba i dołączysz jako obserwator :)
Pozdrawiam :)
:)
Usuń