Autor: Panna Dominika / 29 kwi 2014 / 38 Comments / lakierówka , modelsown , swatch
Velvet Goth
Models Own wypuściło jakiś czas temu serię lakierów w wdzięcznej nazwie Velvet Goth. Cały myk polegał na tym, że lakiery po wyschnięciu stawały się matowe, ale w przeciwieństwie do zwykłych kremów były wypakowane drobinkami brokatu. Seria składała się z pięciu kolorów, co niezmiernie mnie rozczarowało, bo nie pogardziłabym innymi. Z całego zestawu skusiłam się jednak tylko na cztery, czarny mnie nie powalił na kolana. W zasadzie powalić mnie ciężko, tylko jeden egzemplarz to zrobił. A reszta jest po prostu ładna :D
Absinthe, czyli pierwszy jegomość którego kupiłam to zieleń. Brokatu ogrom, szeroki pędzelek, konsystencja gęsta. Ale malować się dało, dość przyjemnie nawet. Krycie po drugiej warstwie ma, ale można tu trochę pobajerować i nałożyć go na inny kolor bazowy. Sprawdzałam na czerni i zieleni, w obu przypadkach jest ładnie. Ale, że ja go raczej nie noszę bez topu...
...to przygotowałam też zdjęcia po tuningu. I żeby nie było, do reszty kolorów też się przyłożyłam, chociaż moje dalsze przygody niekoniecznie były takie miłe jak ta z Absynthem (tak swoją drogą to popiłabym!). Zmywanie raczej spoko, ale ja się już nie bawię w folie tylko sięgam po aceton :D
Jegomość numer dwa to przepiękna czerwień o nazwie Sardonyx. Mój ideał, wręcz nie mogłam oczu oderwać (przy czym mam na myśli wersję z topem). Również potrzebuje dwóch warstw, nie sprawdzałam jednak jak wygląda na innej bazie. Sam w sobie mnie po prostu urzeka. Naprawdę go chciałam, więc cieszę się że się skusiłam, bo ilekroć byłam w sklepie to go nie było.
Na paznokciach nosiłam go 6 dni, co drugi dzień dogąbkowywałam końcówki bo w pracy mi się ścierają. Lenistwo mnie dopadło, a że lakier ładny to nie miałam potrzeby się go jeszcze pozbywać. Zmywanie acetonem łatwe, zmywacz też dał radę bez większego problemu. Wad brak, bo konsystencja idealna mi się trafiła.
Pierwszy z dwójki bubli: Amethyst. Kolor piękny, drobinki takie ładne, a jak przychodzi do malowania to mamy kłopot, bo lakier jest gęsty. Z dwójki jest to jednak ten mniejszy bubel. Pięknie wygląda na czerni, więc lada dzień pokażę go w mroczniejszej odsłonie.
Z topem prezentuje się prześlicznie, drobinki stają się dobrze widoczne i po prostu widać, że lakier nie jest zwykły. Zmywałam zmywaczem, nie było super lekko ale też bez tragedii. Lubimy się, pomimo problemu z malowaniem. Myślę, że jak go troszkę ubędzie to sięgnę po rozcieńczalnik i powalczę z nim ponownie :)
Ostatni, ładny chociaż najbardziej kłopotliwy: Valerian. W butelce piękny, ciemny. Na paznokciach bywa różnie, dużo zależy od światła. Na czerni wygląda bardzo dobrze, więc też będzie miał drugą szansę. Solo niestety odpada, bo nakłada się nierównomiernie, tworzą się ciemniejsze plamy.
Top dodaje lakierowi głębi, pięknie uwydatnia drobiny brokatu. Niestety widać też bardziej wszelkie prześwity, co oczywiście doprowadzało mnie do szału. Zmywanie jest piekłem, bo lakier odbarwia paznokcie, skórki, skórę a nawet żel/akryl. Jak się wżarł tak go doszorować nie mogłam.
Jedna sztuka w cenie regularnej to wydatek 5f. W promocji 3za2 wychodzi taniej, więc polecam polować. A jeśli ktoś je bardzo chce, to w czerwcu lecę do Polski więc mogę tu kupić. Wystarczy dać mi znać do połowy maja (im wcześniej tym lepiej, zawsze to więcej czasu na czekanie na promocję).
38 komentarzy :
Bardzo cenię każdy komentarz od Was, daje mi to świadomość, że warto dla Was pisać! Dziękuje! :)
Drażnią mnie komentarze wklejane masowo na blogi o treści "fajny blog, obserwujemy? :*:):D" wiec zastanów sie 3 razy zanim wciśniesz ctrl+v. I tak wrzuce go do spamu
Anonimów poprosze o podpisywanie sie, nie lubie zwracac sie do kogoś bezosobowo :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
Mnie urzekł zdecydowanie bordowy bez topu :)
OdpowiedzUsuńnosiłam go tak 1 dzień i nie wytrzymałam :D Musiałam go zamalować czymś błyszczącym :D
Usuńwyglądają super, oprócz czerwonego, bo to nie mój kolor :)
OdpowiedzUsuńu mnie odwrotnie, uwielbiam czerwień :)
UsuńPiękna czerwień i fiolet,...:)
OdpowiedzUsuń:):)
UsuńSardonyx podoba mi się najbardziej ;) chociaż wszystkie inne też ładne ;)
OdpowiedzUsuńAle jemu nikt do pięt nie dorasta :D
Usuńpodobają mi się zwłaszcza ten granat <3 choć rubinowa czerwień też jest bardzo ciekawa ale bardziej podoba mi się matowa :)
OdpowiedzUsuńMnie w macie żaden nie urzekł, jakoś z topem lepiej wszystko mi wygląda :)
UsuńKolory dobre ale jak dla mnie na okres jesienno-zimowy :-)
OdpowiedzUsuńjak dla mnie czerwień pasuje zawsze :D Ale faktem jest, że jesienią mi bardziej takie kolory pasują :)
Usuńbordo trafia w mój gust ale przypuszczam że do mojej karnacji żaden by nie pasował :)
OdpowiedzUsuńja nigdy nie ogarniałam o co chodzi z tą karnacją :D Jak mi się kolor podoba to maluję, 80% ludzi nie zauważy że lakier Ci się ze skórą nie zgrywa :D
UsuńSliczne sa i jako maty i jako blyszczace;)
OdpowiedzUsuńAmethyst jest CUDOWNY! więc wybaczyłabym mu nawet to, że jest nad wyraz gęsty :)
OdpowiedzUsuńPoczęstuje się go rozcieńczalnikiem i będzie śmigać jak ta lala :D Bo faktycznie, piękny jest :)
UsuńValerian to mój kolor,podoba mi się najbardziej :)
OdpowiedzUsuńGdyby nie był taki kłopotliwy to też bym go lubiła :D
Usuńoj :D chyba jedynie ten czerwony mi przypadł do gustu :D
OdpowiedzUsuńooooooooooooooooooooo są piękne i skoro mówisz, że ten niebieski barwi to chciałabym tylko te 3 <3 <3 są cudowne, ale fakt faktem najlepiej w wersji błyszczącej : p
OdpowiedzUsuńJeszcze jest czarny do kompletu, ale nie kupowałam bo mi się nie podobał. Zgoogluj, może Ci się spodoba :)
Usuńfajne kolorki :D
OdpowiedzUsuń:):)
UsuńZastanawia mnie co MO chciało osiągnąć robiąc te lakiery w macie, bo dopiero pokryte tropem pokazują swoje piękno... Mnie najbardziej podoba się fiolet :) No i nakrętki ;))
OdpowiedzUsuńWeszła moda na maty to zrobili maty. W sumie nie narzekam, bo i tak SV na nie kładę jak mi się nie chce czekać aż wyschną, a jak mam czas to mam mat bez dowalania warstwy matowego topu który schnie wieki :D
Usuńbardzo piękne lakiery, chyba się skusze na jakis, na pierwszy rzut oka - moja mysl - problem ze zmywaniem, a tu mile zaskoczenie:)
OdpowiedzUsuńu mnie nowy pościk :) Pozdrawiam
Też myślałam że będzie tragicznie :) Myślę, że to kwestia tego że to nie jest sam brokat :)
UsuńDają fajny efekt :) Chociaż bez topu bardziej mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńJa wolę błysk, jak na srokę przystało :D
Usuńfiolet i granat z topem coś pieknego :)
OdpowiedzUsuń:):)
UsuńJakie słodziaki :)
OdpowiedzUsuńdobrze, że nie do jedzenia :D
Usuńlubie je ale zmywanie jest okropne :/
OdpowiedzUsuńNo lekko nie jest :D
UsuńSa cudne, wszystkie *.* ale na moj gust troszke za drogie...
OdpowiedzUsuńW promocji nie wychodzi tak źle :)
Usuń