Autor: / 15 kwi 2014 / 19 Comments / , ,

Naked Glow i małe różyczki

Parcie na HyperGele opadło, więc mogę spokojnie powiedzieć co myślę. Ze względu na to, że przed rzuceniem się na półkę z nimi mogłam poczytać opinie innych dziewczyn skusiłam się tylko na jeden kolor. Zbyt dużo było ocen negatywnych, bym zaryzykowała kupieniem całego zestawu, który kosztuje niemało. Z kompletu najbardziej podobał mi się nude Naked Glow. Korciła też biel, ale jednak wygrał kolor bardziej praktyczny. Niestety, tylko w teorii, bo w praktyce nie wiem co by się musiało stać, żebym sięgnęła po niego w sytuacji awaryjnej. Dodam jeszcze, że normalnie za 14ml zapłacić trzeba 5f, warto więc polować na okazje typu 3 w cenie 2 / 2 lakiery za 8f.

To, co mnie bardzo boli to wysychanie. No nie ma zmiłuj, bez Seche nie podchodź. Druga poważna wada jest taka, że lakier jest gęsty a co za tym idzie lubi sobie puszczać bą...ble. Co prawda top to pokryje, ale mimo wszystko niezbyt fajnie jest siedzieć godzinę i nic nie robić tylko po to żeby wspomniane bąble zobaczyć. Jakoś w stosunku do ceny sprawiła, że nie mam ochoty na inne kolory.

No ale, ale! Skoro już mam tego koszmarka, to warto było dać mu szansę. Żeby zakryć najbardziej problematyczne miejsca zrobiłam sobie naklejki na folii. Zrobienie ich zajęło mi 5 minut, za to czekanie aż wyschną całą noc. Rano odpowiednio docięłam arkusz i dokleiłam na paznokcie. Całość zakryłam topem (Color Club) i poszłam do pracy. Zastanawiałam się przy okazji co by się stało, gdybym MO rozcieńczyła trochę, ale szkoda byłoby mi go zepsuć, bo kolor ma ładny.

Wykorzystane lakiery:
ModelsOWN Hyper Gel Naked Glow
Bourjois 30 Noir de Chine
Dor F12
Astor 025
Joko J142 Coriander Green
Sally Hansen 160 Gentle Blossom
Color Club top coat

Follow on Bloglovin
Share This Post :
Tags : , ,

19 komentarzy :

  1. oj oj to mnie nie pocieszyłaś ;<

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze jest szansa że ja mam felernego bubla albo że inne kolory nie są takie złe :)

      Usuń
  2. Szkoda że lakier zawiódł. Zdradź sekret jak wykonałaś naklejki na foli wyglądają naprawdę świetnie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. gdzieś na blogu był tutorial, ale w sumie był kiepski więc zrobię nowy! Zapraszam za 3-4 dni, bo wcześniej raczej się nie wyrobię :(
      ogólnie chodzi o to, że malujesz kawałek folii na czarno (tło) i na nim malujesz różyczki. Po kilku h (u mnie cała noc) odklejasz lakier z folii, docinasz tak jak chcesz i nakładasz na wilgotny, ale nie całkiem mokry lakier i pokrywasz topem :) zero zabawy w jakieś taśmy, pod które lakier się wlewa i sporo ciekawych opcji :)

      Usuń
  3. a właśnie tak czekałam na opinie tych lakierów :) niestety, ale znam inne dużo lepsze odpowiedniki takiego kolorku, za cenę niższą :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no ja tak samo, ale był taki szum że musiałam wypróbować :)

      Usuń
  4. Ładny kolor, ale szkoda, że taki koszmarek ....z folią fajnie wyszło :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ostatnio uwielbiam wszelkiego rodzaju nudziaki, ten też bym przygarnęła ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jak będę mu szukać nowego domu to dam Ci znać :D

      Usuń
  6. szkoda, że z modelki taka maruda- kolor super! całość wygląda cudnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) a modelkę się wytresuje i będzie dobrze!

      Usuń
  7. Śliczny kolor bazowy, uwielbiam takie beżowe pastele.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja uwielbiam efekt rąk manekina, tak jakoś czysto i schludnie dłonie wyglądają :)

      Usuń
  8. cąłość wygląda super! ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Boski kolor i nie ma prześwitów :)

    MSjournalistic.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. piękne te kwiatowe wstawki :)

    OdpowiedzUsuń
  11. ojj jeden z moich ukochanych motywów :) cudo !

    OdpowiedzUsuń

Bardzo cenię każdy komentarz od Was, daje mi to świadomość, że warto dla Was pisać! Dziękuje! :)
Drażnią mnie komentarze wklejane masowo na blogi o treści "fajny blog, obserwujemy? :*:):D" wiec zastanów sie 3 razy zanim wciśniesz ctrl+v. I tak wrzuce go do spamu
Anonimów poprosze o podpisywanie sie, nie lubie zwracac sie do kogoś bezosobowo :)


Obserwatorzy

Archiwum