Autor: Panna Dominika / 19 mar 2014 / 21 Comments / pinky paradise , pozostałe , soczewki
Wilkołaki, wolweriny!
Kilka miesięcy temu pisałam Wam o soczewkach (KLIK). Pierwszych po długiej przerwie, kolorowych i przede wszystkim dużych. Tym razem, wiedziona instynktem znowu szukałam takich z ciemną obwódką. Zamiast 15mm postawiłam na 14,8 (wierzcie mi, to robi ogromną różnicę!) i zamiast jakiegoś koloru- czysta czerń. Nie wiem czy moje zdanie nie ulegnie zmianie przy następnych zakupach, ale aktualnie jestem w stanie pokusić się o stwierdzenie, że to moje ulubione soczewki.
Pinky Paradise wybór ma ogromny a co najważniejsze do każdego zakupu dodaje słodki pojemnik na soczewki. Do niebieskich rybek dołączyły żółte misie. W paczce były jeszcze rzepy przytrzymujące włosy (patrz poprzedni post) ale je pominęłam. Standardowo już soczewki przychodzą w osobnych pojemniczkach, których otworzenie to dla mnie mały kłopot, bo lekko nie jest :D Zdecydowałam się na model Geo Ultra CK105, chociaż wyjściowo w zakładkach miałam 21 modeli.
Szatanki, bo tak pieszczotliwie zostały w domu nazwane są po prostu czarne. Z tą różnicą, że nie jest to po prostu ciemny okrąg. Mamy tu cieniowanie, widać sporo mojej tęczówki i kilka osób złapało się na bajer nieeee, to są moje oczy, nigdy w życiu soczewek nie nosiłam. Dopiero w mocnym przybliżeniu widać nadruk na soczewce, co sprawia że nie wygląda to naturalnie. Z daleka można się pomylić.
Niestety mam wrażenie że ciemne soczewki mają wadę - bez makijażu ani rusz. Wyglądam wtedy mocno koszmarnie, szczególnie połączenie bladej skóry, bladych ust i włosów w dziwnym kolorze. Ogromną zaletą jest to, że w zależności od światła moja normalna tęczówka jest bardzo ciemna albo.. bardzo jasna. Przy tak dużym kontraście chwilami wygląda jakby była złota! :) Wybrany przeze mnie model testowałam wielokrotnie w pracy. Do 6h jest całkowicie wygodnie, zero dyskomfortu. Optymalnie nosiłam je ok. 8h, przy czym przy dłuższych wojażach musiałam mieć krople do oczu, bo zaczynało drapać. Poza tym wygoda noszenia jak najbardziej na plus, z wkładaniem i wyjmowaniem też problemu nie mam.
Zaprawdę powiadam Wam, to nie ostatnie soczewki w moim życiu :D
21 komentarzy :
Bardzo cenię każdy komentarz od Was, daje mi to świadomość, że warto dla Was pisać! Dziękuje! :)
Drażnią mnie komentarze wklejane masowo na blogi o treści "fajny blog, obserwujemy? :*:):D" wiec zastanów sie 3 razy zanim wciśniesz ctrl+v. I tak wrzuce go do spamu
Anonimów poprosze o podpisywanie sie, nie lubie zwracac sie do kogoś bezosobowo :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
Tak drapieznie i niespokojnie, ale super to wyglada w polaczeniu z Twoimi brozowymi oczetami :P Ja rowniez mam ochote sprobowac soczewek, ale boje sie, ze spieprze sobie oczy :(
OdpowiedzUsuńMyślę, że wizyta u optyka rozwieje Twoje wątpliwości :) wystarczy sobie dopasować moc soczewek do wady, ewentualnie dowiedzieć się czy są jakieś indywidualne przeciwwskazania :)
UsuńWow super efekt!
OdpowiedzUsuńDobrze wiedzieć, że nie straszę :D
UsuńAh.. jak ja marzę o kolorze tęczówki Twojej naturalnej, a natura dała mi niebieskie tęczówki... :(
OdpowiedzUsuńSoczewki wyglądają całkiem przyzwoicie.. gdybym tylko nie żałowała na nie pieniędzy ii chciała się bawić w zakładanie ich to pewnie bym zainwestowała.. jednak jakoś bardziej przemawiają do mnie okulary (mimo tego, że są cholernie nie wygodne) :)
Ja bym pokroiła sobie rękę za zielone oczy. No chciałabym, bardzo bym chciała!
UsuńWkładanie i wyjmowanie soczewek mam już tak opanowane, że na upartego zrobię to bez lusterka, ale na codzień też wybieram okulary :)
według mnie takie soczewki pasują tylko niektórym, tobie na przykład jest w nich super :)
OdpowiedzUsuńO kurcze, dziękuję :)
UsuńZazdroszczę odwagi wsadzenia sobie palców do oczu. Soczewki podobają mi się BARDZO, nooo ale u licha... jak można wsadzić sobie palec do oka?! :P
OdpowiedzUsuńWidzę "u licha" i od razu wyobrażam sobie Damiana mówiącego "Bogowie!" :D Przez soczewkę nie boli :D
Usuńo kurcze, pięknie! wyglądają bardzo naturalnie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! :)
UsuńNieźle! ;-)
OdpowiedzUsuńCiekawy efekt, ale osobiście, nosząc okulary i próbując przestawić się na soczewki, raczej na kolorowe się nie zdecyduję.
OdpowiedzUsuńJa często noszę zwykłe korekcyjne, kolorowe uważam za dobrą odmianę ale nie sięgam po nie codziennie. Czyste lenistwo mi na to nie pozwala, bo jak wspominałam - makijaż musi być. A mnie się nie chce codziennie malować :D
UsuńW ubiegłym roku spełniłam jedno ze swoich marzeń i kupiłam sobie niebieskie soczewki. Właściwie to kobaltowe z czarną obwódką - w opakowaniu cudo. Jednak mam zbyt ciemne oczy i kolor nie jest tak intensywny. A, ze sa bardzo duże to wyglądam w nich jak ufo :D
OdpowiedzUsuńTylko Ci się wydaje że jak ufo. Próbowałaś pochodzić w nich w domu żeby się przyzwyczaić?
UsuńBardzo ciekawy efekt! Taki drapieżny :)
OdpowiedzUsuńRawr! :D
Usuńpiekne soczewki :D takie mi sie marza
OdpowiedzUsuńJa ze swojej strony mogę tylko polecić Pinky Paradise :)
Usuń