Złota krew

Niedawno było Halloween więc ja na przekór wrzucę zdobienie w tym klimacie dopiero dziś. Co prawda nosiłam je na długo przed tym dniem, ale patrząc na zdjęcia moje skojarzenia wędrowały w tą samą stronę. Tu znowu chciałam przetestować lakier od Butter London i ostatecznie wiem że raczej się już na żaden nie skuszę. Brokat naniesiony na końcówki gąbką pozwolił mi nosić to mani ponad tydzień, więc aż tak źle marka nie wypadła, aczkolwiek idę o zakład że każdy inny brokat trzymałby mi się tak samo długo.

Hypergele mają to do siebie, że zazwyczaj są żelkowate. Kryją zdecydowanie lepiej niż tradycyjne żelki, ale jednak da się pod nimi ładnie ukryć np. brokat tak, żeby był widoczny :) Tutaj z pomocą przyszła gąbka, którą naniosłam odrobinę czerwieni na przejście między kolorami, po czym dodałam odrobinę złota na końce. Aparat nie wyłapał tego tak ładnie, ale drobinki wyglądały bardzo trójwymiarowo :) Na paznokciach nie mam topu. Bom leniwa.

Wykorzystane lakiery:

Models Own Hyper Gel Brunette Red

Butter London Lushington

Venita top szybkoschnący