Autor: / 26 lis 2015 / 12 Comments / , , , , , ,

To mi nie wyszło

Dziś wpis ekspresowy, bo praca i poczta. Mani stare, i mimo że nie do końca wyszło tak jak chciałam to pokażę, bo może pomysł się komuś spodoba i zrobi to lepiej. Ja nie mogłam, palce miałam wybite i w zasadzie nie wiem jakim cudem zrobiłam to TAK równo :P

Pół paznokcia pokryłam błękitem, pół zielenią. Granicę jako tako zakryłam brokatem i dorzuciłam ćwieka. Nie dałam topu, bo samo pomalowanie paznokci sprawiło mi niemały ból, miałam dość :D

Wykorzystane lakiery:
Rimmel 704 Sweet As Sugar
Marc Jacobs Warm Blue
L'Oreal 847 Million Sapphire
Ćwieki aliexpress
Bell Bio 3w1
Share This Post :
Tags : , , , , , ,

12 komentarzy :

  1. Oj nie jest tak źle, nie wiem co Ci się nie podoba :-D

    OdpowiedzUsuń
  2. Faktycznie średnio to wygląda, ale skoro palce powybijane, to i tak nie jest źle ;) Długo nosisz takie naklejane ozdoby? Mnie zawsze szybko odpadają.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zależy jak przykleję :) Czasami minimalnie haczą i wtedy je bardzo szybko zrywam, ale jeśli są dobrze zalane lakierem/żelem to aż do zmiany mani czyli od kilku do kilkunastu dni :)

      Usuń
  3. Nie wyszło tak źle - jeszcze jak malowane wybitymi palcami to naprawdę chylę czoła! Mi prawdopodobnie nie chciałoby się malować w takim stanie ;-D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uznałam że to niezły sposób na sprawdzenie co jest dla mnie ważniejsze - ładne mani czy bezbolesny wieczór :D

      Usuń
  4. Zdobienie super, ale myślę że na innym kształcie pazurków wyglądałoby bardziej efektownie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Planuję zrobić podejście numer dwa jak znajdę czas :)

      Usuń

Bardzo cenię każdy komentarz od Was, daje mi to świadomość, że warto dla Was pisać! Dziękuje! :)
Drażnią mnie komentarze wklejane masowo na blogi o treści "fajny blog, obserwujemy? :*:):D" wiec zastanów sie 3 razy zanim wciśniesz ctrl+v. I tak wrzuce go do spamu
Anonimów poprosze o podpisywanie sie, nie lubie zwracac sie do kogoś bezosobowo :)


Obserwatorzy

Archiwum