Urlopowy post 7

*Post został zaplanowany, na komentarze i maile odpowiem w dłuższej wolnej chwili z dostępem do internetu*

Połowa urlopu jest za mną. Na moim ciele pojawiły się nowe tatuaże, a z racji weekendu przewiduję, że czasie, kiedy Wy czytacie post ja leżę i albo leczę kaca, albo go dopiero przyzywam.

Tymczasem, borem, lasem, nadciągam z mani. Nudziło mi się kiedyś, to sobie ozdoby przyklejałam. Skórek nie wyczyściłam bo to niebieski lakier, więc choćbym na uszach stanęła to i tak mi smugi zostaną. Nie umiem, nie da się. Tu też po raz pierwszy przedłużyłam sobie paznokcie Hardem od Semilac. Wszystko byłoby pięknie gdyby nie dwie rzeczy -konsystencja i rozpuszczalność w acetonie. Zostaję przy żelu, natomiast hybryd Semilac nie wymienię na nic innego <3

W zdobieniu zestawiłam różne kolory i ostatecznie efekt mi się podobał. Romby mi trochę odstawały przez co je w ciągu dwóch dni zjadłam, ale ćwieki trzymały się idealnie. Ostatecznie je też ściągałam zębami przed zmyciem lakieru. Pojawi się więcej wersji kolorystycznych, bo ten typ zdobienia stał się moim nowym hobby :D

Gdybyście chciały złożyć zamówienie w BPS to przypominam o możliwości skorzystania z 10% rabatu :) wystarczy użyć kodu PDG10 

Wykorzystane lakiery:

Marc Jacobs Blue Velvet

Ćwieki aliexpress

Ćwieki BPS

Glittery ebay

Venita top szybkoschnący