Autor: / 13 sty 2015 / 19 Comments / , ,

Życie w UK: Oszczędzanie

 Wbrew powszechnej opinii, jakoby w Anglii pieniądze spadały z drzew a rachunki płaciło się uśmiechem i podaniem ręki - nie jest lekko. Owszem, zarabia się więcej, ale wszystko kosztuje też więcej. Zawsze śmieszy mnie, jak ludzie w Polsce mówią mi "no weź pożycz 300zł, przecież Cię stać jak tam w Anglii mieszkasz". No stać mnie. Ale ani nie mam ochoty pożyczać komuś, kto odzywa się do mnie jak czegoś chce, ani nie uważam że fakt pracowania w tym kraju sprawia że mam więcej niż inni. Więcej mam bo ciężko na to pracuję, a nie dlatego że mi spada pod nogi i samo wchodzi do portfela.
 

Nie napiszę Wam jak oszczędzać na żywności, bo tego jeszcze nie opanowaliśmy. Jedyna rada jaką mam i dotyczy nie tylko UK ale także Polski: omijaj fastfoody i budki z gotowymi bułkami. Zrobienie kanapki w domu trwa kilka minut, jest tańsze i wiesz że nikt w trakcie jej robienia nie dłubał w nosie. Na samych fastfoodach straciłam wiele kasy, ale jest jedna rzecz, która poniekąd trochę mi tę utratę osładza - karta na punkty do Subwaya. Po każdych kilku kupionych kanapkach jedna wpada za darmo, a że w domu są trzy osoby nabijające punkty to ja jako jedyna kobieta mam raz na jakiś czas lunch za darmo :P

Karty na punkty to jest ogólnie dość fajna sprawa, bo robiąc zakupy w takich sklepach jak Superdrug czy Boots automatycznie się nabijają. Osobiście uważam, że Boots ofertę punktową ma lepszą. W rok w Bootsie odkłada mi się około 40 funtów, z czego 80% tej kwoty jest za zakupy takich rzeczy jak szampon, pasta do zębów czy perfumy. W Superdrugu w rok nazbierałam 3 funty,  a zakupy robię tam dość zbliżone cenowo. Staram się jednak nie kupować tam środków czystości bo...
...są tańsze w takich sklepach jak Savers, B&M, HomeBargain, Poundland. Wszystko to samo, tylko cena niższa. Czasami trzeba sprawdzać datę przydatności, ale i w normalnych sklepach warto na to zwracać uwagę. Kosmetyki kolorowe i tak bardzo często przywożę sobie z Polski, jedynie lakiery przeglądam w Poundlandzie bo zdarzają się tam perełki.

Ogólnie pisałam już o sklepach w Wielkiej Brytanii które warto odwiedzić, więc ponowne opisywanie ich nie ma sensu. Teraz dopisałabym tam coś nowego, ale zamiast tego napiszę po prostu kolejną część postu.
 
 Osobiście mam jeszcze jeden sposób na oszczędzanie. W Anglii monety funtowe mają różne grawery. Z jednej strony ZAWSZE jest głowa Królowej (i w zależności od roku wybicia monet głowa się zmienia), natomiast z drugiej są różne symbole. I tak są tam kwiaty, herby, smoki, konie i inne lwy. Ja mieszkając w Walii zaczęłam zbierać monety ze smokami i do tej pory to robię. Nie ma szans, żebym funta ze smokiem wydała. Potem doszła mi moneta z Gibraltaru (raz w życiu widziałam i zachowałam), oraz kilka z innymi dość unikalnymi i rzadko spotykanymi grawerami. Wszystkie wrzucam do skarbonki i dopiero jak skarbonka się zapełni zdecyduję na co je wydać.

Jakie Wy macie sposoby na oszczędzanie?

Follow on Bloglovin
Share This Post :
Tags : , ,

19 komentarzy :

  1. Fajna ta karta z Bootsa, może też założę, jeśli będę miała zostać na dłużej w UK.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Załóż, bo warto. W sumie tam mi się najszybciej punkty nabijają :)

      Usuń
  2. Niestety ludziom się wydaje, że jeśli ktoś pracuje za granicą to go na wszystko stać. Niestety w tę stronę to nie działa :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No im się może wydawać :P Niech wyjadą to zobaczą jak to wygląda.

      Usuń
  3. Kiedyś robiłam tak z pięciozłotówkami - KAŻDA szła do skarbonki, ale w jakimś kruchym miesiącu nie dało się wrzucać żadnej 5zł, bo były potrzebne na życie, bank został rozbity, a pomysł porzucony.
    Może warto do tego wrócić, ale z dwójkami? Pięć zeta to jednak sporo kasy!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spróbuj z 1 najpierw, albo i 1 i 2 a jak będzie dylemat to np. 2 wyjmiesz, a 1 zostaną albo odwrotnie :)

      Usuń
  4. Czyli oszczędzanie tak jak wszędzie: patrzeć w jakim sklepie jest najtaniej ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bywam w UK co jakiś czas a i tak zdążyłam już odłożyć na Bootsowej karcie ponad 20 funtów (na Superdrugowej ok. 2 :P ) i uzbierać punkty na darmowego suba :) Jeszcze karta Tesco jest fajna, zniżki na paliwo są jeśli dobrze pamiętam :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam Tesco pod domem i często robimy zakupy, ale jakoś nigdy się nie zmobilizowałam do wyrobienia tam karty :)

      Usuń
  6. Żadnego sposobu na oszczędzanie nie mam :)
    Bardzo fajny, przydatny post. Dobre rady na przyszłość :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Staram się też zbierać jakieś karty lojalnościowe, często są zniżki. Albo kupować np. sandały zimą, kozaki latem. Często na takich wyprzedażach można sporo zaoszczędzić.

    A z tym porównaniem finansowym Polska-UK to chyba wszyscy tak mają:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, to z butami to znam, też tak robię :D Tak samo kurtkę na zimę kupuję wiosną i mam na następny rok, a ze sięgam po raczej proste fasony to wiem że w kilka miesięcy z mody nie wyjdą :D

      Usuń
  8. Takie ciekawe pieniądze, aż szkoda wydawać. ;] Mój ojciec zbierał 0,5 funta z dyscyplinami olimpijskimi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też je zbieram! :D Ale to raczej w ramach ciekawostki po jednym egzemplarzu, zbieranie smoków ma charakter oszczędnościowy :D

      Usuń
  9. Dobry sposób z tymi 'smoczymi' funciakami, chyba sama tez zaczne tak robic ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam, chociaż na smokach dużo nie uzbierasz bo mało ich w obiegu :P

      Usuń
  10. Mam kartę bootsa, ale jakos drogo tam jest jesli chodzi o te zwyczajne artykuły

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Większość ma takie same ceny jak np. Superdrug. Ja tam poluję na promocje i to one zazwyczaj nabijają mi punkty :)

      Usuń

Bardzo cenię każdy komentarz od Was, daje mi to świadomość, że warto dla Was pisać! Dziękuje! :)
Drażnią mnie komentarze wklejane masowo na blogi o treści "fajny blog, obserwujemy? :*:):D" wiec zastanów sie 3 razy zanim wciśniesz ctrl+v. I tak wrzuce go do spamu
Anonimów poprosze o podpisywanie sie, nie lubie zwracac sie do kogoś bezosobowo :)


Obserwatorzy

Archiwum