Autor: / 30 cze 2013 / 26 Comments / , , ,

Essence peel off

Aktualnie tajemnicą nie jest, że coraz więcej u mnie lakierów z brokatem. Dużym, małym, zielonym, złotym. W zasadzie to głównie na brokaty zwracam uwagę podczas zakupów. Zmywanie było koszmarem, więc brokaty stały i ładnie wyglądały a ja dostawałam gęsiej skórki podczas malowania. Aż ktoś mądry wymyślił bazę peel off (Essence). U mnie była niedostępna, więc kupiłam ją jak już blogi zalała fala recenzji. Oczywiście ich nie przeczytałam, bo po co. I to poniekąd był błąd. Ale wybaczam sobie to niedopatrzenie, wszak i tak ją wykorzystam do końca.
 

Opis ze strony producenta 
Baza ułatwiająca usuwanie lakieru do paznokci. Nałóż bazę na paznokcie, następnie odczekaj 10 minut, aż wyschnie. Pomaluj paznokcie kolorowym lakierem. Usuwanie lakieru - oderwij bazę wraz z lakierem od paznokcia.

Cena i pojemność 
ok 8-9zł / 10ml

Dostępność 
Na 100% drogerie Natura. W Douglasie też widziałam. Obstawiam, że wszędzie tam, gdzie są szafy Essence można ten lakier dostać. 

Kolor
W opakowaniu biały. Na paznokciach z czasem zmienia się w bezbarwny, ale czasu musi upłynąć dość dużo (10-15min). Przezroczysta baza jest lekko klejąca, ale skoro nie stosujemy jej jako top, to nie powinno to nikomu przeszkadzać. Zapach niefajny, ale nie trzyma się długo.

Moja opinia
Z bazą miało być pięknie. Brokaty w ruchu, zero drapania paznokci, zero folii aluminiowej, zero rys na paznokciach. W rzeczywistości było tak:
Paznokcie pomalowane brokatem schną nieco dłużej niż na normalnej bazie. Mimo wszystko nie jest to czas nie do wytrzymania, bo różnica jest niewielka. Jak już zaschnie, to niestety jest troszkę plastyczny, ale bardziej w kwestii odbijania się na paznokciach rys, niż psucia całej powierzchni. Da się wytrwać, da się ominąć. Moje paznokcie za pierwszym razem wyglądały tak:
Trzy warstwy czystego brokatu. Gdybym miała to zmywać, to trafiłby mnie szlag i prędzej czekałabym aż to samo odpadnie, niż walczyła ze zmywaczem. Ale miałam peel off'a. No i jak normalnie brokaty trzymają się mojej płytki 4-5dni i wzwyż, tak tutaj już po dwóch dniach miałam odkryte końcówki. Po trzech dniach postanowiłam to wszystko ściągnąć. Przed oczami miałam twarde łuski, które ładnie odchodzą od paznokcia. Myliłam się, oj bardzo się myliłam. Drewnianym patyczkiem odsunęłam lakier u nasady paznokcia i potem po kawałku zeskrobywałam. Nie było ciężko, ale łatwo też nie. Paznokcie same w sobie troszkę rys złapały, brokat w niektórych miejscach wymagał poprawek zmywaczem.

Owszem, zaoszczędziłam sporo czasu. Owszem, było o wiele łatwiej to zmyć, niż bez bazy. Niestety, nie jest to do końca to czego oczekiwałam. Zabieram się za testy kleju szkolnego, który wg zagramanicznych blogów spisuje się lepiej. O wrażeniach opowiem, jak już sobie zdanie wyrobię :)
Share This Post :
Tags : , , ,

26 komentarzy :

  1. Ja mimo wszystko chcę ją kupić, bo nie mam sił się bawić ze zmywaniem brokatów. Jedyny problem, że u mnie nigdzie jej nie ma, nawet w DM :/

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam ją i niby jest ok, ale jednak coś mi w niej nie pasuje

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam dokładnie to samo z ta baza. Tez mi się rwie i trzeba się trochę namęczyć aby wszytko ściągnąć. Mimo to jest dużo łatwiej.
    Jak wypróbujesz klej to daj znać który kopiłaś :) tez o tym czytałam, ale u mnie nigdzie takiego nie widzę. Będę musiała w PL poszukać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno dam znać, póki co szukam najodpowiedniejszego :)

      Usuń
  4. Nigdy tej bazy nie miałam ale wiadomo, że jest to wspomagacz i całej roboty za nas nie zrobi ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ale miło by było, gdyby lepiej odchodził od paznokcia wtedy, kiedy trzeba :D

      Usuń
  5. klej szkolny? ale mnie zaintrygowałaś, nie słyszałam o tym...
    bazy nie mam jak na razie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkolny, taki biały co po zaschnięciu robi się przezroczysty :D

      Usuń
  6. No to od bazy trzymam się z dala, ale opcji z klejem jestem mega ciekawa!

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja mam tę bazę, ale u mnie sprawdza się doskonale :) Nie mam z nią problemów :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja nie byłam przekonana do tej bazy, bałabym się, że mi od razu wszystko odejdzie, bo mi zwykle lakiery schodzą błyskawicznie, a tutaj i tak musiałaś zmywaczem poprawiać, o kleju szkolnym nie słyszałam jeszcze :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też się bałam, że wszystko odejdzie, ale nie jest tak źle. Oczywiście, jak nożem przejedziesz to odpadnie, ale ubieranie się, mycie garów i ogólnie zwykłe domowe czynności nie zepsuły mani jakoś super szybko

      Usuń
  9. Klej szkolny, powiadasz? Pierwszy raz słyszę i jestem ciekawa eksperymentu :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Jeśli na niego natrafię to z pewnością kupię. Świetny pomysł na taki kosmetyk. Sporo ułatwia :).

    OdpowiedzUsuń
  11. A ja się zastanawiałam jak to działa :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Klej szkolny? :O Czekam na opinię :D

    OdpowiedzUsuń
  13. fajne piszesz recenzje :) co do bazy to jednak się na tą akurat nie skuszę...

    OdpowiedzUsuń
  14. o metodzie na klej jeszcze nie słyszałam - czego to dziewczyny nie wymyślą w poszukiwaniu kosmetyków idealnych :)

    mnie by chyba coś trafiło gdybym miała tak skrobać i skrobać -brak mi cierpliwości

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja tylko na zagramanicznych blogach o tym czytałam

      Usuń
  15. Klej szkolny ?? Czekam na tego posta !!! :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo cenię każdy komentarz od Was, daje mi to świadomość, że warto dla Was pisać! Dziękuje! :)
Drażnią mnie komentarze wklejane masowo na blogi o treści "fajny blog, obserwujemy? :*:):D" wiec zastanów sie 3 razy zanim wciśniesz ctrl+v. I tak wrzuce go do spamu
Anonimów poprosze o podpisywanie sie, nie lubie zwracac sie do kogoś bezosobowo :)


Obserwatorzy

Archiwum